Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

czwartek, 5 października 2017

66. Wołyń. Bez litości, Piotr Tymiński

Rok 1943 to rok cierpienia niewinnych ludzi, bestialskich morderstw dokonywanych z ręki sąsiadów żyjących tuż obok. To rok krwi i łez - walki o życie i wolność.

Jak sam tytuł powieści polskiego autora wskazuje, osią wydarzeń opisanych w książce jest rzeź wołyńska - eksterminacja ludności polskiej żyjącej od pokoleń na terenach ówczesnej krainy historycznej, jaką był Wołyń. Akcja powieści zaczyna się w nocy, gdy rodzina Stanisława Morowskiego zostaje zamordowana ze szczególną brutalnością przez ludzi mieszkających tuż obok. Mężczyzna w przeciągu kilku godzin traci całą swoją rodzinę - w tym swoją ukochaną żonę, Helenę pochodzenia ukraińskiego. Po tym wydarzeniu Stanisław wraz z ocalałymi tworzy oddział partyzancki UPA: Ukraińską Powstańczą Armię. 

Powieść oparta na autentycznych wydarzeniach.

Autorem powieści jest Piotr Tymiński - magister historii, który z dokładnością opisuje ówczesne wydarzenia. Nie boi się brutalności tamtych czasów, bowiem jest świadomy tego, iż podczas tworzenia książki o takiej tematyce koniecznością jest trzymać się faktów - a w szczególności tych najbardziej brutalnych. Autor posługuje się barwnym językiem - zwraca uwagę nie tylko na sam aspekt historyczny ale przede wszystkim na życie polaków zamieszkujących tereny wołyńskie - ludzi przywiązanych do tradycji i swej narodowości. Krótkie opisy przyrody stworzone przez Tymińskiego relaksują czytelnika, dają mu chwilę wytchnienia od okrucieństwa - w pewnym sensie tworzą kontrast. Prócz tego, moją uwagę przykuł język, jakim posługiwali się bohaterowie. Specyficzny, prezentujący mowę tamtejszej ludności. 


Dynamiczna akcja powieści nie pozwala czytelnikowi choćby na chwilę nudy. 

Wołyń. Bez litości to świadectwo brutalności rzezi wołyńskiej - obraz cierpienia niewinnych ludzi, którzy ponieśli śmierć i ogromne straty psychiczne i materialne z ręki najbliższego sąsiada, osób z którymi często się wychowywali, znosili ciężkie znoje życia. Ta książka to dowód na to jak wielkim potworem potrafi być człowiek - jak wielkie zło w nim tkwi i tylko czeka na ujawnienie. Powieść Tymińskiego poruszyła mnie do głębi, uświadomiła i poszerzyła moją wiedzę na temat wydarzenia historycznego jakim była masakra ludności polskiej w Wołyniu. Autorowi udało się odtworzyć reale tamtych czasów - to nie tylko porządna lekcja historii, ale również z zakresu życia społecznego polaków na ziemi wołyńskiej. Moją uwagę szczególnie przykuły treści prawdziwych dokumentów, które autor umieścił w swej powieści - dowodziły one, że pomimo bestialstwa zaserwowanego nam ze strony Ukrainy, nasi rodacy wciąż zachowali odruchy ludzkie nawet w stosunku do największego wroga. 

Wołyń. Bez litości to lektura, którą mogę polecić wszystkim rodakom - nieważne, czy lubicie literaturę zawierającą wątki historyczne czy wojenne, takie pozycje po prostu trzeba znać, trzeba był świadom tego, co działo się w przeszłości, by w teraźniejszości temu zapobiec bądź być na to przygotowanym. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Autorowi!

komentarze

  1. Jakoś nie mogę się zabrać do takiej literatury... Ale książki poruszające taką tematykę czekają na mnie na półce aż w końcu nadejdzie na nie czas. Oby wreszcie się mi udało je przeczytać!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to na pewno literatura rozrywkowa, ale naprawdę warta uwagi :) trzymam kciuki, że w końcu się przełamiesz :D

      Usuń
  2. widziałam film, do dziś pamiętam niektóre sceny, chociaż wolałabym ich nie widzieć. nikt nie przekona mnie do przeczytania książki o tamtych wydarzeniach. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, są to niezwykle brutalne wydarzenia i ciężko to miejscami czytać :(

      Usuń
  3. Ja nie jestem w stanie ani czytać, ani oglądać takiej tematyki. Za bardzo przeżywam to, że ludzie tak okropnie mogą krzywdzić innych :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię, gdy autorzy przemycają w swoich powieściach jakieś prawdziwe dokumenty, listy czy zdjęcia. Temat Wołynia jest trudny. Z jednej strony warto o nim rozmawiać i poszerzać swoją wiedzę, z drugiej jednak nie każdy jest w stanie przebrnąć przez te makabryczne historie. W zeszłym roku czytałam jedną książkę o Wołyniu i na jakiś czas zdecydowanie mi to wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko polecam ci tę książkę - jak nie teraz to za jakiś czas warto po nią sięgnąć. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Myślę, że to nie jest lektura dla mnie. Nie przepadam za takimi wątkami. Dołują mnie i mam kaca po nich... :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś w moich klimatach, więc z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swego czasu bardzo dużo czytałam o Wołyniu. Teraz potrzebuję chwili w zupełnie innym klimacie, choć wiem, że to ważne tytuły.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z recenzji wynika, że to książka w sam raz dla mnie :) Warto poznać ten aspekt historyczny.
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam. Była to dla mnie bardzo trudna lektura, ale poradziłam sobie z nią. :)

    OdpowiedzUsuń