Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

sobota, 26 stycznia 2019

197. Wojownicy: Ogień i lód, Erin Hunter

Kontynuacja Ucieczki w dzicz, pierwszego tomu opowiadającego o losach walecznych kotów, który czytałam w...2016 roku. Czy po trzech latach przerwy udało mi się odnaleźć w fabule? I czy seria Erin Hunter ponownie mnie zauroczyła?

Erin Hunter to tak naprawdę Kate Cary, Cherith Baldry i Vicky Holmes, które stworzyły serię utworów fantastycznych (powieści i komiksów) opowiadających o losach dzikich kotów żyjących w czterech klanach, toczących ze sobą różne spory - Klan Pioruna, Klan Cienia, Klan Wiatru i Klan Rzeki. Prócz tego pojawia się mityczny Klan Gwiazd, do którego należą przodkowie. 

Głęboko w mrokach lasu cztery klany wojowniczych kotów współżyją w niełatwej harmonii. Na horyzoncie pojawiają się jednak nowe niebezpieczeństwa... Ogniste Serce jest już pełnoprawnym wojownikiem Klanu Pioruna, jednak to nie koniec jego kłopotów. Nadchodzi zima, koty z Klanu Rzeki spoglądają groźnie na ziemie bogatszych w pożywienie klanów, a słaby Klan Wiatru ze wszelkich sił stara się uniknąć zagłady. Rosnące napięcie między klanami przekształca się w otwarty konflikt. Tymczasem Ogniste Serce obawia się zdrady wśród swoich... *

Wielokrotnie wspominałam, że jestem totalną kociarą. Osoby, które znają mnie prywatnie wiedzą, że mam małego bzika na ich punkcie - dlatego też, gdy w moje ręce wpadł pierwszy tom przygód walecznych kotów byłam co najmniej zachwycona. Ucieczka w dzicz wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, i choć seria sprawia wrażenie dedykowanej głównie dla młodszego czytelnika, to ja wcale na jej lekturę nie czułam się za stara. Po kontynuację miałam zamiar sięgnąć od razu po pierwszym tomie, ale jak widać - nie wyszło, bowiem Ogień i lód zaczęłam czytać kilka dni temu i zakończyłam wczoraj. Lektura tej książki może zająć spokojnie jeden dzień - maksymalnie dwa, ale ze względu na natłok obowiązków, niestety nie miałam zbyt dużo czasu na czytanie. 


Wojownicy to wielotomowy cykl, który opowiada historię walecznych kotów. Na polskim rynku wydawniczym jest dostępnych sześć części właściwej serii, cztery z serii Nowa Przepowiednia, jedna książka z serii Superedycja oraz mangi. Zarówno w pierwszej (Ucieczka w dzicz), jak i w drugiej części głównym bohaterem jest Ogniste Serce, rudy kocurek, który porzucił życie kanapowca i dołączył do jednego z czterech klanów dzikich kotów - Klanu Pioruna. Od tego czasu jego życie uległo drastycznej zmianie, która dotychczas go uszczęśliwiała. Jednakże nasz główny bohater pośród dzikich kotów urodzonych i wychowanych w klanie, nie do końca jest akceptowany. Coraz częściej doskwiera mu samotność i poczucie odrzucenia. 

,,Urodziłem się jako domowy kot, ale teraz jestem wojownikiem" 

Wielkim plusem tej książki (jak i jej poprzedniczki) jest jej przystępność - wypowiedzi bohaterów w dużej mierze opierają się na zdaniach pojedynczych. Autorki operują prostym i lekkim językiem, dzięki czemu tekst jest odpowiedni zarówno dla młodszego, jak i nieco starszego czytelnika. Drugi tom jest bezpośrednio powiązany z pierwszym. Początkowo miałam pewne trudności w odnalezieniu się w fabule - tak jak wyżej wspominałam, pierwszą część czytałam w 2016 roku - jednakże jak tylko wszystko załapałam, to lektura zamieniła się w prawdziwą przyjemność. Historia walecznych kotów wciąga - i to niesamowicie. Już po lekturze drugiego tomu mogę śmiało stwierdzić, iż Wojownicy to jedna z tych serii, która zostawia po sobie wyraźny ślad w sercu czytelnika - swego rodzaju sentyment do bohaterów, których autorki wyraźnie podzieliły na dobrych i złych, jednakże nie brak ty szarości. Niespodziewane wydarzenia zmuszają bohaterów do podjęcia ciężkich decyzji i wyborów - to właśnie wtedy zwierzęcy bohaterowie najmocniej przypominają nas - ludzi. 


Za tę część odpowiedzialna była Katy Cary. Autorka obrała bardzo dobry kierunek historii. Choć głównym bohaterem jest Ogniste Serce, to z łatwością można dostrzec, iż nie tylko jemu została poświęcona uwaga. Na pierwszy plan wysuwa się Szara Pręga, czy Piaskowa Łapa - coraz większego znaczenia nabierają koty z innych klanów. Historia, jej bohaterowie, jak i samo tło wydarzeń rośnie, wyostrza się. W swoim życiu przeczytałam naprawdę wiele różnych książek, jednak Wojownicy są... niepowtarzalni. Jest to naprawdę wyjątkowa seria pełna wartości, postaw godnych naśladowania, zaskakujących plot twistów oraz bohaterów, którzy z łatwością zaskarbią sobie sympatię czytelników. 

Z całego serca zachęcam was do sięgnięcia po tę serię - a jeśli czujecie się na nią za starzy, to naprawdę warto sprezentować ją młodszemu rodzeństwu, kuzynostwu, czy swojemu dziecku. 31 stycznia odbędzie się premiera najnowszej części serii Nowa Przepowiednia - Blask Gwiazd  pod moim patronatem medialnym! 


Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń!

poniedziałek, 21 stycznia 2019

196. English matters (74), Deutsch aktuell (92), ¿Español? Sí, gracias (45)

Co kryje się w najnowszych odsłonach magazynów językowych od Colorful Media? Serdecznie zapraszam na przegląd prasowy, w którym omówię 74. wydanie English matters (język angielski), 92. wydanie Deutsch aktuell (język niemiecki) oraz 45. wydanie ¿Español? Sí, gracias (język hiszpański).

ENGLISH MATTERS (74)

Głównym tematem siedemdziesiątego-czwartego numeru English matters jest Learning from Lyrics, nauka poprzez teksty piosenek. Już sam tytuł czołowego artykułu przyciągnął mój wzrok, gdyż byłam bardzo ciekawa, jak autorzy magazynu ugryzą tę kwestię - osobiście jestem ogromną fanką nauki języka obcego właśnie poprzez teksty piosenek. Tekst zawiera multum tytułów utworów, dzięki którym można doszlifować operowanie danym czasem lub strukturą językową, np. Present Simple poprzez She loves you Beatlesów, Past Continious dzięki Cryin' grupy Aerosmith, czy, tzw. wishe - I Wish You Were Here Pink Floyda. Na końcu znajduje się muzyczny quiz. Autorką jest Katarzyna Szpotkowska. 

Sekcja People & Lifestyle zawiera następujące artykuły: Eating to Your Blood Type - intrygujący tekst o tym, jak grupa krwi wpływa na nasz organizm, głównie w kwestii diety; Lee contra Jack - tutaj coś dla nas książkoholików, bowiem gwiazdą artykułu jest Lee Child; Oxford Street - London's Famouts Shopping Paradise to ostatni tekst w tej sekcji. Sekcja Culture zawiera artykuły Is Big Brother Always Watching? oraz Victorian Cultural Life, będący moim faworytem. Sekcja Conversation matters przenosi czytelników magazynu na... uniwersytet. Bogate słownictwo związane z nauką, życiem na kampusie, budynkami oraz pomieszczeniami charakterystycznymi dla uniwersytetów, na przykład lecture hall. Sekcja Travel z kolei zabiera odbiorców do Aberdeen, cudownego miasta w północno-wschodniej Szkocji. Sekcja Language zawiera tylko jeden tekst: Compund Nouns. Ostatni dział - Leisure otwiera główny temat numeru, a następują po nim teksty: Masterpieces of the BBC, czyli wspaniałe podsumowanie bogatego dorobku kanału BBC, oraz  From A to Z: Luscious L! - bardzo fajny tematyczny tekst, w którym pod lupę została wzięta literka L, a co za tym idzie - słówka, idiomy i ciekawostki na tę literkę. Zakończenie numeru stanowi Rack Your Brain, czyli tekst z nowo-zdobytych wiadomości.  


DEUTSCH AKTUELL (92)

Najnowsze wydanie Detusch aktuell to czterdzieści jeden stron nauki poprzez intrygujące teksty i artykuły. Numer rozpoczyna krótki tekst, którego tytułem jest znane niemieckie przysłowie - In der Kürze liegt die Würze. Filmem wydania jest dramat Landrauschen, książka: Plötzlich Millionärin – nichts wie weg!: Roman autorstwa niemieckiej dziennikarki i pisarki Gaby Hauptmann. Płyta muzyczna: Sargenfrei Anny-Marii Zimmermann. Sekcja Leute zawiera jeden artykuł poświęcony Rudolfowi Hobergowi, niemieckiemu językoznawcy. W sekcji Tipps & Tricks znajduje się główny artykuł numeru dostępny również w wersji MP3 - zbiór ciekawych i pomocnych ciekawostek i rad na temat efektywnej nauki języka obcego. Sekcja Kultur zawiera dwa artykuły - Achtsam im Hier und Jetzt, oraz Heiliger Gottschalk - coś dla fanów historii. Kultur-Kaufhaus Dussmann przedstawia towarowy dom kultury w Berlinie. Turken in Deutschland to kolejny intrygujący artykuł przedstawiający sytuację Turków na obczyźnie. Warto przeczytać. Na uwagę zasługuje również moja ulubiona sekcja, czyli Reise - podróże, w której przenosimy się do Weimar, niepozornego miasta w Niemczech. 


¿ESPAÑOL? SÍ, GRACIAS (45)

Najnowsze wydanie magazynu do nauki języka hiszpańskiego otwiera imponujący artykuł El origen de la crisis venezolana. Tekst na poziomie B2 może sprawić co poniektórym osobom trudności, jednakże wciąga i przybliża intrygujący temat. Tematem numeru jest Consigue aprender facilmente treinta frases hechas en un mes, czyli po prostu idiomy - utarte zwroty, które pojawią się w języku hiszpańskim co chwilkę i w każdej sytuacji. Moją uwagę szczególnie przyciągnął artykuł w sekcji Sociedad - Las casas mas raras del mundo. Zdjęcia zapierają dech w piersi  - na końcu artykułu znajduje się pictionary, czyli słowniczek obrazkowy. Kolejny artykuł również intryguje treścią, traktuje on bowiem o uzależnieniu od telefonów komórkowych, czyli zmory naszych czasów. Przechodzimy do sekcji Idioma - pierwszy artykuł powstał na życzenie czytelników i zapewne spodoba się książkoholikom - Todo lo que necesitas saber si visitas una biblioteca espanola. Tekst zabiera czytelnika na spacer po Hiszpańskiej Bibliotece Narodowej. Ciekawym dodatkiem jest lista gatunków literackich w języku hiszpańskim. Kolejny tekst traktuje o różnicach językowych pomiędzy hiszpańskim a latynoamerykańskim. Następnie trochę ciekawych słówek i zwrotów związanych z problemami z prawem, sądownictwem. Ostatnia sekcja, czyli moje ukochane podróże, tym razem Viajes, przenosi czytelnika na Estremadurę. 


(klikając w powyższy tekst zostaniesz przeniesiony na stronę kiosku Colorful Media)

Za egzemplarze serdecznie dziękuję wydawnictwu Colorful Media! 

wtorek, 15 stycznia 2019

195. Kobieta w bieli, Wilkie Collins

Najpopularniejsza powieść mojego ulubionego autora. Jedna z pierwszych powieści kryminalnych oraz jedna z piękniejszych, jeżeli chodzi o powieść sensacyjną. Kobieta w bieli doczekała się kilku ekranizacji na małym i dużym ekranie oraz zyskała niemały rozgłos jak na przedstawiciela literatury klasycznej. Skąd ta sława? Sprawdźmy. 

Wilkie Collins to angielski powieściopisarz, autor opowiadań oraz dramaturg. Ogromną popularność zdobył już za swojego życia - napisał ponad m.in. 30 powieści i ponad 60 opowiadań. Utworami, które przyniosły mu największą popularność są: Kobieta w Bieli (The Woman in The White), Kamień Księżycowy (The Moonstone), Armadale oraz No Name, czyli Córki niczyje. Był on bliskim przyjacielem Karola Dickensa - na łamach jego gazety były publikowane odcinkowe powieści Collinsa. Prekursor powieści sensacyjnej i detektywistycznej.

Walter Hartright, młody nauczyciel rysunku, podczas wędrówki z Hampstead do Londynu późnym letnim wieczorem spotyka tajemniczą kobietę ubraną w biel, najwidoczniej w tragicznym położeniu. Pomaga jej dotrzeć do Londynu, ale później dowiaduje się, że uciekła ona ze szpitala psychiatrycznego. Następnego dnia Hartright podróżuje na północ do Limmeridge House, ponieważ został zatrudniony jako mistrz rysunku dla mieszkańców tego domu, czyli Laury Fairlie, bratanicy gospodarza domu, i Marianny Halcombe, jej oddanej przyrodniej siostry. Kilka dni po swym przybyciu Hartright uświadamia sobie, że Laura jest zadziwiająco podobna do kobiety w bieli. Ta w dzieciństwie mieszkała przez jakiś czas w Cumberland i bardzo przywiązała się do matki Laury, która zawsze ubierała ją na biało.

Walter i Laura szybko zakochują się w sobie. Jednakże Laura obiecała ojcu na łożu śmierci, że poślubi sir Parsivala Glyde’a, więc Marianna – wiedząc, że Laura, mimo uczucia, spełni wcześniejsze przyrzeczenie – doradza nauczycielowi, by opuścił Limmeridge… *

"Jak wielkich rzeczy może dokonać cierpliwość kobiety i odwaga i stałość mężczyzny - tego najwymowniejszym świadectwem jest ta powieść.''

Kobieta w bieli to powieść napisana w 1859 roku, jednakże w formie książki została wydana w 1860, gdyż początkowo była wydawana w odcinkach na łamach gazety należącej do Charlesa Dickensa - All Year Round. Historia stworzona przez Wilkiego Collinsa wywołała niespotykaną furorę wśród ówczesnych czytelników, którzy znaleźli jej pierwszy odcinek tuż pod kolejną częścią Opowieści o dwóch miastach. Ciekawość odbiorców wzmógł fakt, iż nie podano autora tekstu. Kobieta w bieli stała się inspiracją Ellen Wood (szerzej znanej jako Mrs. Henry Wood) przy tworzeniu powieści East Lynne, oraz dla Mary Elizabeth Braddon - Tajemnica pani Audley. 


Kobieta w bieli jest podręcznikowym przykładem literatury wiktoriańskiej - autor w dużej mierze skupia się na warstwie społeczno-obyczajowej, wprowadzając elementy sensacji i powieści kryminalnej, jednakże bez wątpienia prym wiedzie tutaj warstwa psychologiczna. Fenomenalna kreacja bohaterów to wizytówka Wilkiego Collinsa. Angielski autor zabiera czytelnika w podróż po meandrach ludzkiej psychiki, opiewając w szczególności niedoceniony wówczas kobiecy umysł. Znając cztery inne powieści tego pana, mogę śmiało stwierdzić, iż Wilkie Collins był emancypatą, przyjacielem i adoratorem płci pięknej. Jego bohaterki wyróżniają się odwagą, przebiegłością i siłą psychiczną - wyprzedzają swe czasy, sięgają wyżej, pod wieloma względami prześcigają mężczyzn. 

,,Mąci mi się w głowie i pisząc o małżeństwie mojej siostry, zdaje mi się, że piszę o jej śmierci.''

Przynajmniej jedna postać w jego książce posiada ekscentryczne cechy charakteru, które dodają powieści groteskowo-karykaturalnego wydźwięku - tym razem jest nią pan Fairlie, wuj głównych bohaterek - hipochondryk i egoista. W tym miejscu można również wymienić hrabiego Fosco. Kobieta w bieli jest powieścią epistolarną, co oznacza, że historia jest opowiedziana za pomocą różnorakich zapisów - wpisów do pamiętnika, listów. Autor zastosował narrację pierwszoosobową przekazywaną z rąk do rąk - zdecydowanie wpływa to na dynamizm powieści w pozytywny sposób. W opowiedzeniu tej historii zaangażowało się wiele osób, dzięki czemu czytelnik ma okazję spojrzeć na sprawę z różnych perspektyw i przekonać się o geniuszu Collinsa w kwestii konstruowania portretów psychologicznych swoich bohaterów. W tym miejscu należy docenić pierwszorzędną kreację głównych bohaterek, zbudowaną na zasadzie kontrastu - elokwentną chłopczycę Mariannę Halcombe oraz jej przyrodnią siostrę Laurę - delikatną, wierną, anielską i bezbronną. 

Wyrazisty klimat wiktoriańskiej Anglii oraz aura tajemnicy tworzą nie lada widowisko. Pióro autora emanuje grą wieloznaczności i niedopowiedzeń, co zasiewa w sercu czytelnika ziarno niepokoju, który towarzyszy mu do końca lektury. Choć Kobieta w bieli, w przeciwieństwie do innych książek Collinsa, nie porywa bez ostrzeżenia, to zdecydowanie trzyma w napięciu do samego końca. Pozornie spokojna akcja i epistolarny charakter powieści dodają całości autentyczności i wyrazistego smaku, co szczególnie cenię w literaturze. Intryga, suspens, tajemnica to kolejne mocne elementy tejże powieści, o których nie należy zapomnieć. 

Było to bardzo miłe spotkanie z twórczością niezwykle cenionego przeze mnie autora, zwłaszcza że niedawno miałam okazję przeczytać literackiego rówieśnika Kobiety w bieli - powieść Wielkie nadzieje napisaną przez dobrego przyjaciela Collinsa, Charlesa Dickensa. Wydanie powieści kompletnie mnie ujęło, gdyż uwielbiam Ofelię Johna Everetta Millaisa. 16 stycznia do księgarni trafi kolejna powieść Collinsa - Basil.

* opis wydawcy


Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu MG!


niedziela, 13 stycznia 2019

194. Strażnicy Ga'Hoole: Wędrówka, Kathryn Lasky

Drugi tom pełnej przygód i wyjątkowych bohaterów opowieści, przy której zarówno starszy, jak i młodszy czytelnik będzie bawił się co najmniej bardzo dobrze. Niecały rok temu czytałam Porwanie, czyli pierwszy tom losów Sorena - płomykówki, która została porwana przez tajemniczą Akademię dla Osieroconych Sów imienia św. Ajgoliusza - i tak też rozpoczęła się jego wyjątkowa historia.

Kathryn Lasky to ceniona amerykańska autorka powieści z gatunku fantastyki młodzieżowej. Do jej twórczości zaliczają się, m.in. Wolves of the Beyond, The Night Journey oraz seria Strażnicy Ga'Hoole, która kilka miesięcy temu debiutowała na polskim rynku. Za granicą dostępnych jest szesnaście tomów sowich przygód oraz dwa oficjalne dodatki do serii: A guide book to the Great Tree i Lost Tales of Ga'Hoole. Strażnicy Ga'Hoole zdobyło szerokie grono zadowolonych czytelników, a trzy pierwsze części (Porwanie, Wędrówka, Ratunek) doczekały się adaptacji filmowej pod tytułem Legendy Sowiego Królestwa. Za realizację projektu odpowiedzialny był Zack Snyder, który stworzył choćby Ligę Sprawiedliwości. Kathryn Lasky urodziła się w 1944 roku i wychowała w Indianapolis. 

Soren wraz z towarzyszami udaje się w długą i wyczerpującą wędrówkę do Wielkiego Drzewa Ga'Hoole, gdzie według legendy mieści się starożytny zakon szlachetnych sów. Wyczerpująca podróż kończy się szczęśliwie, a stare podania okazują się prawdą. Na miejscu Soren, Gylfie, Zmierzch i Kopek przechodzą ciężki trening, by zostać członkami nowej społeczności. Młoda płomykówka odzyska również kogoś, kogo zdawało się, że na zawsze utraciła. *

,,I nawet gdy jest bardzo źle,
To żaden z nas nie podda się.''

Wędrówka - drugi tom serii Strażnicy Ga'Hoole rozpoczyna się w momencie, w którym pierwszy (Porwanie) dobiega końca, co wiąże się z koniecznością zachowania chronologii podczas czytania serii. Aby ułatwić czytelnikom ponowne wstąpienie w fantastyczny świat sowich bohaterów, na początku książki znajduje się bardzo ładnie wykonana mapa sowiego królestwa oraz spis bohaterów wraz z kilkoma słowami związanymi z ich rolą w tejże historii. Zarówno tematyka, jak i dobór treści oraz antropomorfizacja bohaterów wskazuje na to, iż Strażnicy Ga'Hoole to seria książek, których docelowym odbiorcą jest młodszy czytelnik. Soren wraz ze swymi przyjaciółmi - uroczą kaktusówką Gylfie, Kopkiem oraz Zmierzchem podejmują się bardzo trudnego zadania, a mianowicie wędrówki do legendarnego Wielkiego Drzewa Ga'Hoole - miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Zadanie to wymaga od naszych ukochanych bohaterów odwagi, determinacji, siły, a przede wszystkim umiejętności współpracy.


Kathryn Lasky zabiera swych czytelników w niesamowitą podróż po meandrach swej wyobraźni. Dzięki tytułowej wędrówce mamy okazję dostrzec to, jak cudowny świat stworzyła autorka - świat pełen wyjątkowych ale i niebezpiecznych miejsc, oraz cudownych i niejednoznacznych bohaterów. Pojawia się również drobny wątek związany z ludźmi, których sowy określają mianem Innych. Z treści można wywnioskować, iż akcja powieści ma miejsce w bliżej nieokreślonej przyszłości - nie jest to niestety pozytywna wizja dla człowieka, gdyż nic nie wskazuje na to, że wciąż istnieje w tym świecie. Główną rolę w tym uniwersum pełnią sowy - płomykówki, kaktusówki, puchacze, puszczyki, syczonie... przyznam, iż nie sądziłam, że istnieje aż tak wiele gatunków sów! Zdecydowanie do moich ulubionych należy kaktusówka Gylfie - mała, urocza sówka z ciętym językiem. W drugim tomie autorka wprowadza kilku nowych bohaterów, którzy odegrają znaczące role w dalszych częściach serii. Dodatkowo czytelnik dowiaduje się czegoś więcej o Sorenie, Gylfie, Kopku, Zmierzchu, a nawet pani Pyton. Pojawiają się treści związane z przyjaźnią, potrzebą wzajemnej pomocy, wsparcia. Nasi bohaterowie dowiadują się, co to znaczy bohaterstwo oraz poświęcenie. 


Po dużo obiecującym pierwszym tomie spodziewałam się kontynuacji pełnej przygód, zwrotów fabularnych, silnych emocji oraz głębszego poznania sowiego królestwa przy akompaniamencie treści z mocnym i pozytywnym przekazem - a Wędrówka okazała się być strzałem w dziesiątkę. Jedyny minus? Za mało Gylfie. Choć była ona obecna przez niemalże cały drugi tom , to pozostawała gdzieś w tyle. Jednakże pomimo tego, historia stworzona przez Kathryn Lasky nabiera tempa i wyrazistości. Czytelnik coraz mocniej przywiązuje się do bohaterów, odkrywa ich mocne i słabe strony, oraz przede wszystkim znajduje w nich... duszę. Książka, podobnie jak jej poprzedniczka, jest naprawdę pięknie wydana. Na okładce pierwszego tomu był Soren, tym razem z okładki spogląda na nas Gylfie. Grafika jest ściśle związana z treścią powieści, co bardzo mnie cieszy. 

Wędrówka to kontynuacja trzymająca poziom, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto sięgnąć po kolejne tomy, a będzie ich jeszcze sporo. Za chwilkę na nasz rynek trafi trzeci tom noszący tytuł Ratunek, którego jestem patronatem. Już teraz mogę wam zdradzić, że na czytelnika czeka kolejna spora dawka emocji, tak więc gorąco zachęcam do nadrobienia poprzednich tomów przygód Sorena i jego pierzastych przyjaciół. Nie będziecie żałować! 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń! 

niedziela, 6 stycznia 2019

193. Nigdy nie pozwolę ci odejść, Katy Regnery

Mroczna, pełna emocji współczesna wersja baśni braci Grimm - Jaś i Małgosia, autorstwa Katy Regnery. W zeszłym roku prezentowałam czytelnikom mojego bloga Weterana, czyli współczesny odpowiednik historii Pięknej i Bestii. 

Katy Regnery to amerykańska autorka książek, które uzyskały tytuły bestsellerów. Rozpoczęła swoją karierę literacką od zapisania się na kurs kreatywnego pisania w styczniu 2012 roku - od tego czasu nie potrafi przestać tworzyć! W 2013 roku na rynek trafiła jej debiutancka powieść. Aktualnie Regnery ma na swoim koncie 30 książek, a większość z nich to bestsellery. Do jej dorobku zaliczamy, między innymi, serie The English Brothers, Blueberry Lane, Współczesne baśnie, w których znajdziemy, póki co, osiem książek: Weteran na podstawie baśni o Pięknej i Bestii, Nigdy nie pozwolę ci odejść (Jaś i Małgosia), Ginger's Heart (Czerwony Kapturek), Dark Sexy Knight (Legenda o Camelocie), Don't Speak (Mała Syrenka), Shear Heaven (Roszpunka), Fragments of Ash (Kopciuszek) - zagraniczna premiera zaplanowana na 1 października 2018 roku, oraz Swan Song (Brzydkie kaczątko), którego daty wydania jeszcze nie znamy. Katy Regnery, gdy tworzy, zamyka się w swoim pokoju z widokiem na las, który otacza jej dom. Mieszka z mężem, dwójką dzieci, dwoma psami i jednym kotem w stanie Connecticut.

W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami. Gorzki żal, narastająca przez lata złość oraz fizyczne i psychiczne blizny stają na ich drodze; są niebezpieczne niczym nurt rzeki Shenandoah. Nigdy nie pozwolę ci odejść to opowieść o strachu i nadziei, o porażce i przetrwaniu oraz o dwojgu ludziach – kiedyś głęboko zranionych – którzy dowiadują się, że miłość jest jedyną rzeczą, jaka może sprawić, że znów staną się sobą. *

,,W świecie cierpienia, chaosu i obcych ludzi, ona wydawała się być znajoma. Była jak łaska w pozbawionym sensu świecie."

Na końcu 2018 roku wydawnictwo NieZwykłe wypuściło na rynek Nigdy nie pozwolę ci odejść, czyli drugą książkę z serii Współczesne baśnie. Po wcześniejszej powieści Regnery nie mogłam odpuścić sobie tej, bowiem Weteran wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie i zdecydowanie rozbudził ciekawość, co do dalszych poczynań autorki w rettelingu. Dodatkowo do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie jej pierwowzór. Retelling baśni szczerzy się zarówno we współczesnej literaturze, jak i szeroko pojętej kulturze popularnej. Jednakże autorzy najchętniej sięgają po Kopciuszka (Szklany tron, Sarah J. Maas; Cinder - saga księżycowa, Marissa Meyer; Cinder i Ella, Kelly Oram), czy Piękną i Bestię (Dwór cierni i róż, Sarah J. Maas; Weteran, Katy Regnery; Bestia, Alex Flinn).  Osobiście jestem ogromną fanką serialu Once upon a time, w którym postacie z baśni zostały uwięzione we współczesnym świecie. Jaś i Małgosia to swego rodzaju powiew świeżości jeżeli chodzi o retelling w literaturze - wynika to zapewne z faktu, iż autorzy preferują baśnie o miłości pomiędzy kobietą a mężczyzną - nie rodzeństwem. 

Katy Regnery wykazała się ogromną odwagą i kreatywnością, tworząc powieść o oryginalnej fabule - daleko tu do utartych schematów, wcześniej zastosowanych strategii. Nigdy nie pozwolę ci odejść to książka dedykowana czytelnikowi, który żąda czegoś świeżego, odurzającego i unikalnego, a przy tym jest gotowy na ogromną dawkę emocji. Historia Griseldy i Holdena brutalnie wdziera się do serca i umysłu odbiorcy już od pierwszych stron. Fabuła wciąga, a mroczna i gęsta atmosfera wzmaga ciekawość. Regnery rezygnuje z przydługich wstępów - opowieść rozpoczyna się od dramatycznego wydarzenia będącego centralnym punktem historii bohaterów - katalizatorem wszystkich dalszych zdarzeń. Po takim rozpczęciu nie da się odłożyć lektury, także zabierając się za Nigdy nie pozwolę ci odejść radzę upewnić się, że w przeciągu kilku następnych godzin nie macie nic ważnego do zrobienia. 


W tym miejscu pragnę wyjaśnić dwie bardzo ważne kwestie: po pierwsze, w powieści Regnery nie pojawia się kazirodztwo. Griselda i Holden nie są rodzeństwem, lecz dwójką niespokrewnionych osób, które trafiły do tej samej rodziny zastępczej. Po drugie, skoro jest motyw porwania, to może i molestowania - na szczęście nie, choć autorka poruszyła ten temat w bardzo delikatny sposób. 

Griselda i Holden to postacie tragiczne. Ich dzieciństwo usłane było smutkiem, rozczarowaniami i traumatycznymi przeżyciami. Od zawsze towarzyszyło im poczucie odrzucenia i beznadziei - w ich świecie nie było miejsca na beztroskę, czy marzenia, a porwanie stanowiło kwintesencję ich nieszczęść. Trzy lata w niewoli odcisnęło niezmywalne piętno na Griseldzie i Holdenie. Katy Regnery postawiła przed czytelnikiem bardzo trudne pytanie - czy para ludzi, którzy wspólnie przeżyli tak traumatyczne przeżycia, są w stanie stworzyć zdrowy związek? Wydawałoby się, że dziesięć lat rozłąki potrafią zniszczyć każdy związek, jednakże amerykańska autorka w piękny i wzruszający sposób udowodniła, że prawdziwa miłość nie posiada daty ważności, a wręcz przeciwnie. Z czasem wzrasta w siłę. Holden i Griselda zarówno osobno, jak i wspólnie przeszli przez wiele trudnych sytuacji i zdarzeń, które niejedną osobę doszczętnie by załamały - i choć nie raz ich życie wisiało na włosku, to od dna odpychał ich wizerunek ukochanej osoby. 

Katy Regnery specjalizuje się w kreacji autentycznych, wręcz swojskich postaci, oraz tła wydarzeń zbudowanego na fundamencie szarej rzeczywistości (wszystkie historie z serii Współczesne baśnie mają miejsce w południowej części Stanów Zjednoczonych). Jej pióro można porównać do Mii Sheridan. 


Historia bohaterów zaskakuje i wciąga, jednakże miejscami czytelnik może odczuć swego rodzaju przesyt, który w efekcie powoduje lekkie znużenie. Losy Holdena i Griseldy spokojnie można byłoby rozdzielić na dwie części. Choć nie jestem fanką takich wyciskaczy portfeli, to w tym przypadku mogłoby to przynieść pozytywny efekt. Autorka rozważała taki manewr, ale po konsultacji z Mią Sheridan zdecydowała się na opasłą jednotomówkę - Nigdy nie pozwolę ci odejść liczy sobie niemalże pięćset stron, w których mieści się ogromny kawał historii. Cechą przewodnią są uczucia - a raczej tony uczuć, które wrażliwego czytelnika mogą zwyczajnie przytłoczyć. Współczesna wersja Jasia i Małgosi w wykonaniu Katy Regnery to swoisty wyciskacz łez

Nigdy nie pozwolę ci odejść nie jest powieścią bez wad. Pierwsze pół książki niemalże uzależnia, z kolei drugie pół zdecydowanie nie trzyma tak wysokiego poziomu. Głównym powodem jest zbędny dramatyzm i ciągłe rzucanie kłód pod nogi bohaterom. W pewnym momencie jest tego zwyczajnie za dużo, co definitywnie wpływa na ocenę całości. Poboczny powód znajduje się w zbyt dużej ilości retrospekcji i przemyśleń bohaterów, które zaburzały dynamikę akcji i wybijały czytelnika z rytmu. Dodatkowo przemyślenia te krążyły wokół... właściwie jednego tematu - a temat ten zbyt wiele razy podkreślony, tracił swą wyrazistość i siłę. Jednakże nawet pomimo tych drobnych niedoskonałości, historia Griseldy i Holdena jest... niesamowita. Podziwiam autorkę za pomysł, za rzetelne oddanie południowoamerykańskich realiów, za bohaterów z krwi i kości i... za stworzenie historii, która na pewno zapisze się w mojej pamięci. Teraz pozostało mi wyczekiwać na trzecią książkę z serii Współczesne baśnie, czyli Ginger's Heart. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe! 

środa, 2 stycznia 2019

192. Dwór szronu i blasku gwiazd, Sarah J. Maas

Sarah J. Maas powróciła z nową odsłoną bestsellerowego cyklu - nowelką, której akcja ma miejsce pomiędzy trzecim (Dwór skrzydeł i zguby) a czwartym tomem. Niestety, w tym momencie nie wiadomo prawie nic na temat czwartego tomu - tylko tyle, że możemy się go spodziewać, oraz że w dużej mierze skupi się on na losach Nesty Archeron i Kasjana. W ostatnim czasie do blogosfery napłynęło całkiem sporo negatywnych opinii nowelki, przez co nieco obawiałam się jej lektury - jednakże czy Dwór szronu i blasku gwiazd okazał się tak kiepski, jak wynika z niektórych recenzji? 


Sarah J. Maas to amerykańska pisarka, która pierwsze swe teksty umieszczała w internecie mając niecałe szesnaście lat. Maas jest autorką znanych serii z gatunku fantastyki: Dworów: Dwór Cierni i Róż, Dwór Mgieł i Furii, Dwór Skrzydeł i Zguby oraz dodatku do serii, który właśnie pojawił się na polskim rynku Dwór szronu i blasku gwiazd; seria: Szklany Tron, w którego skład wchodzi Szklany Tron, Korona w mroku, Dziedzictwo ognia, Imperium burz, Wieża świtu - która przedstawia losy Chaola. Szklany Tron to książka, która wyszła spod pióra autorki jako pierwsza - czytelnicy z zapałem śledzili losy Celaeny na stronie www.fictionpress.com. Inspiracją do napisania serii książek o zuchwałej zabójczyni był Kopciuszek. Z kolei Dworów... baśń Piękna i bestia. Aktualnie pracuje nad czwartym tomem przygód Feyry oraz nową serią fantasy.

Akcja powieści toczy się kilka miesięcy po wydarzeniach z Dworu skrzydeł i zguby. Historia opowiedziana jest z perspektywy Feyry i Rhysa, którzy wraz z przyjaciółmi zajmują się odbudową Dworu Nocy oraz miasta, które uległo znacznym zniszczeniom podczas wojny. Na szczęście zbliża się czas Przesilenia Zimowego, a z nim wyczekiwane ułaskawienie. Jednak mimo świątecznej atmosfery duchy z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Feyra, która będzie obchodziła swoje pierwsze Przesilenie Zimowe, odkrywa, że najbliższe jej osoby są znacznie bardziej poranione, niż można by przypuszczać. A to może mieć znaczący wpływ na przyszłość Dworu i całego ich świata. *


Dwór szronu i blasku gwiazd zdecydowanie odbiega od poprzednich tomów cyklu Sary J. Maas. Po pierwsze, jest zdecydowanie krótszy (niecałe 300 stron); po drugie, są pewne zmiany w narracji; po trzecie, autorka postawiła tutaj na emocje i przemyślenia bohaterów - nie na wartką akcję, czego doświadczyliśmy wcześniej; po czwarte, Dwór szronu i blasku gwiazd  to nowelka a nie powieść. Według mnie jest to całkiem przyjemny dodatek do serii, o czym nie można zapomnieć. Bardzo dużo czytelników w ocenie tejże książki nie wzięło pod uwagę jej funkcji, a jest nią połączenie, stworzenie tak zwanego mostu pomiędzy trzecim a czwartym tomem, krótki wgląd w normalne, domowe życie bohaterów. Nie bez powodu użyłam tutaj liczby mnogiej, bowiem w dodatku autorka poświęciła znacznie większą uwagę Kasjanowi, Azrielowi, czy Morrigan. O Amrenie nie dowiadujemy się praktycznie nic nowego. Pojawiają się wzmianki o nowych lokalizacjach, np. Święta góra Ramiel, będąca sercem Dworu Nocy, czy Tartera, gdzie znajdowały się najgłębsze i najcenniejsze kopalnie kamieni szlachetnych. Sarah J. Maas postanowiła uszlachetnić Dwór Nocy, nadając mu kolejnych zdobień - elementów, lokalizacji, czy opowieści związanych z historią tego miejsca. 


,,Prawda jest twoim darem. Prawda jest twoim przekleństwem."

Narracja pierwszoosobowa podzielona pomiędzy Feyrę i Rhysanda, dodatkowo trzecioosobowa zastosowana w przypadku innych bohaterów - Kasjana, Morrigan, Nesty, Azriela. Akcja ma miejsce głównie na terenie Dworu Nocy, z krótkimi przeskokami do Dworu Wiosny. Z kolei główną osią wydarzeń jest Przesilenie zimowe, mniej więcej odpowiadające świętom Bożego Narodzenia, przez co nadaje ono specyficznej, świątecznej aury fabule. Niestety bohaterom daleko do świątecznych nastrojów. Wojna zebrała swoje żniwo, pozostawiając Prythian w zgliszczach, śmierdzący krwią ofiar i łzami rodzin poległych wojowników. Nastał upragniony pokój, jednakże brutalne wydarzenia są zbyt świeże, by móc odetchnąć pełną piersią i poczuć smak zwycięstwa. Zanim świat odzyska swe barwy, minie wiele czasu. 


Ze względu na to, iż Dwór szronu i blasku gwiazd jest dodatkiem do serii, nie wnosi on treści, które bezpośrednio wpływają na rozwój fabuły. Opisane wydarzenia są rozwinięciem tego, co było wcześniej, a co nastanie w kolejnym tomie - jednakże czytelnik nie musi koniecznie ich znać; a po przeczytaniu tej nowelki, mogę śmiało powiedzieć, że nie będziecie dużo stratni. Dwór szronu i blasku gwiazd to niezobowiązująca, słodko-gorzka nowelka skupiająca się na Wewnętrznym kręgu i skutkach wojny - to, jak wpłynęła ona na poszczególnych bohaterów. Akcja odgrywa tu najmniejsze znacznie, co było założeniem Sary J. Maas. Autorka wielokrotnie wspominała, że nowelka będzie stanowić spokojny bridge (z ang. most) pomiędzy trzecim a czwartym tomem oraz godnie uwieńczy związek Feyry i Rhysanda, także wybaczcie, ale nie przyłączę się do fali hate'u na tę nowelkę. To tak jakbyście zamówili wegetariańską pizzę, a później mieli pretensję, że nie ma w niej mięsa. 


,,Dałam mu siebie - w takiej formie, w jakiej nikt mnie nigdy nie widział. I nikt poza nim by nie zrozumiał."

Nie wszystkich bohaterów czeka szczęśliwe zakończenie - niektórzy cierpią z powodu tego kim są, inni przez to co zrobili - bądź czego nie zrobili. Dwór szronu i blasku gwiazd zdecydowanie zagląda w dusze głównych bohaterów bestsellerowego cyklu Sary J. Maas, pozwalając czytelnikowi lepiej ich poznać, odkryć ich bolączki i pragnienia. Autorka zasługuję na pochwałę za retrospekcję losów Morrigan, która wyjątkowo wkradła się w moje serce. Wydanie zawiera przedsmak czwartego tomu, który zdradza nam co nieco. Idealny sneak peak dla ciekawskich. 


Jeżeli oczekujecie spektakularnych wydarzeń, to możecie spokojnie darować sobie lekturę dodatku do serii Dwór cierni i róż. Z kolei jeżeli jesteście ciekawi jak krwawe wydarzenia trzeciego tomu wpłynęły na bohaterów, chcecie poznać kilka ciekawostek związanych z Dworem Nocy oraz zobaczyć, jak świętują oni Przesilenie zimowe, to zachęcam do lektury. Dwór szronu i blasku gwiazd to nieobowiązkowy dodatek do serii, który może stanowić gratkę dla fanów cyklu, jednakże nie oczekujcie wartkiej akcji. Sarah J. Maas pozwala czytelnikom złapać głęboki oddech pomiędzy trzecim - jakże bogatym w treść i wydarzenia - a czwartym tomem, który zapewne okaże się równie emocjonujący i przewrotny, co poprzednie części cyklu Dwór cierni i róż. 

* opis wydawcy

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!