Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

czwartek, 7 kwietnia 2016

25. Odkąd Cię nie ma, Morgan Matson

Emily i Sloane to najlepsze przyjaciółki - tak zwane papużki nierozłączki. Choć diametralnie się różnią, łączy ich niesamowicie silna więź. Emily to wycofana, bardzo nieśmiała dziewczyna,  stroniąca od szaleństw i dobrej zabawy. Jej rodzice tworzą sztuki teatralne, a młodszego brata należy szukać w górze. Z łatwością można spostrzec, że stanowi przeciwieństwo rozrywkowej i pewnej siebie Sloane, dziewczyny wywodzącej się z bogatego, ale często zmienianego domu, z rodziny, gdzie nikt nie pyta nikogo co słychać?, jak było w szkole?. Powszechnie lubiana, popularna dziewczyna potrafiąca niejednemu chłopakowi zawrócić w głowie, tchnęła życie w Emily, dla której jej osoba stała się sensem życia. Pomimo różnic dziewczyny spędzają ze sobą każdą wolną chwilę, wszystko robią razem, wszędzie chodzą razem. Życie niepewnej Emily wywraca się do góry nogami, gdy Sloane nagle znika. Przestaje odbierać telefon, odpisywać na wiadomości; nikt nie wie, co się stało z nią i jej rodziną. Jednak Sloane nie zostawia Emily z niczym. Dziewczyna wkrótce otrzymuje tajemniczą listę, z czynnościami, które ma wykonać, aby ją odnaleźć.  Początkowo Emily nie potrafi się odnaleźć w świecie bez Sloane, lecz misterna lista powoli przywraca ją do życia, a nawet co więcej - zupełnie je odmienia.


Pióro Morgan Matson w ekstremalnym tempie przeniosło mnie w letni czas. Wręcz fizycznie potrafiło się odczuć klimat wakacji, ciepłych wieczorów oraz zapach świeżo skoszonej trawy. Powieść zmieniała się wraz z główną bohaterką - początkowo nudnawa, dołująca, później pełna niespodzianek i życia. Odkąd Cię nie ma to książka przede wszystkim o przemianie człowieka, o przyjaźni i szukaniu samego siebie. Bo w gruncie rzeczy, Emily nie poszukiwała Sloane, lecz siebie. Przyzwyczaiła się do bycia cieniem swojej najlepszej przyjaciółki, do tego, że jej osoba nie była zauważana jako indywiduum, lecz część czegoś. Kim była Emily, gdy nie była tą co ciągle włóczy się ze Sloane? Na to pytanie musiała sobie odpowiedzieć przede wszystkim główna bohaterka  trzeciej powieści amerykańskiej autorki, Morgan Matson. 

,,Myślę, że nie trzeba zrobić czegoś wielkiego, by wykazać się odwagą. To drobne gesty są najtrudniejsze."

Początkowo postać Emily strasznie mnie irytowała. Przypominała zagubioną owieczkę, którą w rzeczywistości była. Autorce udało się trafnie przedstawić uczucia oraz cechy charakteru głównej bohaterki - jej niepewność, powściągliwość, bojaźliwość oraz fakt, iż samą siebie uważała za nikogo więcej, poza byciem przyjaciółką Sloane, co dla Emily było osiągnięciem życia. Nie miała innych przyjaciół, a jej życie krążyło wokół Sloane, jak Ziemia wokół Słońca. Miejscami ten fakt był ogromnie irytujący. Emily zbyt mocno idealizowała swoją przyjaciółkę, momentami wręcz gloryfikowała. Z perspektywy czytelnika, można było spostrzec, że Sloane wcale nie była taka wspaniała i cudowna, jak była przedstawiana. 

Przemiana głównej bohaterki odbywała się stopniowo - powoli, ale w sposób zauważalny. I wiecie co? Był to ogromnie przyjemny widok. Emily niczym brzydkie kaczątko, powolutku stawała się pięknym łabędziem i nie mam tu na myśli fizycznych aspektów jej osoby. Za pomocą tajemniczej listy od Sloane, odkrywała samą siebie, efektywnie przesuwała poprzeczkę własnego charakteru coraz dalej, aż w końcu udało jej się zdobyć odwagę. Ogromnie spodobał mi się pewien element, pojawiający się w książce: Emily mówi, że postać w sztuce jej rodziców na początku jest wzorowana na jej osobie, ale później już nie - bo staje się odważna i pewna siebie. To chyba jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie pojawiają się w tej historii, a przynajmniej dla mnie.


Dzięki tajemniczej liście Emily udaje się ułożyć własne życie, stworzyć świat bez Sloane. Zdobywa pracę, nowych ciekawych przyjaciół oraz... zakochuje się. Z szarej myszki staje się osobą, która mówi ja to zrobię!, która potrafi korzystać z życia. Warto przejść przez początkową nudę, by w pełni poznać tę historię. Choć nie ma tu szalonych zwrotów i pędzącej na złamanie karku akcji, to jest to powieść dynamiczna, tak samo jak jej główna bohaterka. 

ocena: 8,5/10

komentarze

  1. Taka historia przemiany bohaterki mogłaby mnie zainteresować. Będę miała ten tytuł na uwadze.
    Piękne zdjęcie tak w ogóle;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ;* mnie ta historia bardzo się podobała, choć miała swoje słabsze momenty :)

      Usuń
  2. Myślę, że ta książka by mi się mogła spodobać :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa recenzja, klimatyczne zdjęcie. Nic tylko czytać książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa pozycja, i przyznam sie szczerze ze nigdy o niej nie slyszalam. Moze bede miala kiedys okazję po nia sięgnąć. Bardzo ciekawa recenzja.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją uwagę zwróciła już zapowiedź tej książki :) polecam!

      Usuń
  5. Piękne zdjęcie :) A okładka i tytuł, wołają do mnie odkąd ją zobaczyłam :) Pozdrawiam Pośredniczka

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam już tę książkę na czytniku, więc myślę, że bliżej lata się za nią zabiorę :)

    http://julianabookworm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcie :) Co do samej książki, to jak najbardziej chciałabym ją przeczytać i sama ocenić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) cieszę się, że udało mi się wzbudzić twoją ciekawość :)

      Usuń
  8. Nooo, powiem Ci, że chętnie bym tą książkę przeczytała. Zapowiada się interesująco.
    http://zyciepelnekoloru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale od teraz wiem, że gdy wpadnie w moje ręce to z chęcią ją przeczytam! Niezwykle intryguje mnie ta tajemnicza lista i zniknięcie Sloane :)
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również byłam bardzo ciekawa o co w tym wszystkim chodzi :D

      Usuń
  10. Podobała mi się poprzednie książka autorki, czyli "aż po horyzont", więc tę też na pewno przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że mnie również irytowałaby główna bohaterka, ale jestem ciekawa jak przebiegała jej przemiana i czy na końcu, jako zupełnie nowa osoba, spotkała się jeszcze kiedyś ze swoją przyjaciółką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emily jest irytujaca głównie na początku :) później tylko w rzadkich momentach. Specjalnie o tym nie wspomniałam, czy spotkała się, czy nie :D

      Usuń
  12. Mnie również na początku irytowała Emily, ale z rozdziału na rozdział zaczęła mnie przekonywać. Zmieniała się, a to za zasługą ludzi, którzy nie byli pijawkami niczym Sloane. W mojej recenzji opisałam relację między Em a Slo (skróty imienne w moim wykonaniu nigdy nie wychodzą zbyt dobrze) w formie szczeniaka pozbawionego matki.
    Także podobało mi się pióro Morgan Matson, jednak pierwszy rozdział to było nachalne wrzucanie towaru na taśmę. Dopiero później to się wszystko uspokoiło, a ja delektowałam się słowami.
    Dobrze wiedzieć, że ktoś ma takie samo zdanie na temat tej książki jak ja. :)
    Pozdrawiam!
    Bluszczowe Recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mamy takie same zdanie na temat "Odkąd cię nie ma". O tak, na początku miałam ochotę nią potrząsnąć, bo chodziła jak pies bez łańcucha bez Sloane i miałam już dosyć jej jujczenia, ale później wszystko było jak najbardziej na plus. Autorka fajnie poprowadziła fabułę, tak spokojnie a interesująco :)

      Usuń
  13. To jest kolejna postać o imieniu Emily, która jest irytująca. Ciekawi mnie ten motyw przyjaźni... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku Emily kojarzyła mi się z książkową Emily z Pretty Little Liars. Sloane była jej taką Alison :P no ale na szczęście później się pozmieniało :)

      Usuń
  14. Fabuła bardzo interesująca. Mogłabym się skusić na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wyjątkowo intrygująca książka, zastanawiam się czy osoby nieśmiałe faktycznie mogłyby w rzeczywistości skorzystać z doświadczeń Emily ;> Chyba dla niejednej osoby lektura tej książki mogłaby być odkrywaniem siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, nie myślałam o tym w taki sposób, ale... myślę, że tak. Taka lista to dobry pomysł na przełamywanie własnych słabości :)

      Usuń
  16. Mam baaaardzo dużo zaległości, o czym możesz się przekonać w moim najnowszym poście;) ale gdy tylko się trochę odkopię to z chęcią po nią sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogólnie okładka mnie nie zachęca, ale Twoja recenzja chyba trochę mnie zachęciła :) Może kiedyś sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie okładka ogromnie się podoba :) taka klimatyczna i ładnie wykonana. Częściowo przez nią sięgnęłam po tę książkę :3

      Usuń
  18. Bardzo ciekawy opis, naprawdę zachęcił mnie do przeczytania tej pozycji ! Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu już się za nią wezmę :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej książki, ale po Twojej pozytywnej recenzji mam ochotę koniecznie ją przeczytać. Już zapisuje sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytałam tej autorki 2 książki i bardzo mi się podobały. Chyba muszę sięgnąć i po tą, bo od dłuższego czasu mnie do niej ciągnie, a twoja pozytywna opinia bardzo mnie zachęciła.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Odkąd cię nie ma" to pierwsza książka, którą przeczytałam od tej autorki, ale o dwóch poprzednich słyszałam i mam zamiar się za nie zabrać :)

      Usuń
  21. Widziałam tą książkę jakiś czas temu na kilku blogach i niezbyt mnie zachęciła. Teraz, po Twojej recenzji, chyba jednak po nią sięgnę :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, cieszę się, że udało mi się Ciebie zachęcić do tej książki, zwłaszcza, że innym się nie udało :D mogę być z siebie dumna!

      Usuń
  22. Miałam ochotę ją ostatnio kupić i się wycofałam, ale wiem że muszę ten błąd naprawić :D
    Wydaje się być ciekawe i dam jej szansę <3

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, no, no! To był błąd! Tej pozycji warto dać szansę i proszę się nie zniechęcać na początku! :)

      Usuń
  23. Bardzo chcę przeczytać tę książkę! Wiele słyszałam o niej na zagranicznym booktube i widziałam ją (z tą prześliczną okładką) na amerykańskich instagramach. A po twojej pozytywnej recenzji jak najbardziej utwierdzam się w przekonaniu, że warto po nią sięgnąć.:)
    Obserwuję!

    czasdlaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze nie słyszałam o tej książce, ale chętnie po nią sięgnę, mimo że nie przepadam za takim typem lektur :)


    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/04/zwiadowcy-ponacy-most.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Zachęciła mnie Twoja recenzja. W ogóle słyszałam o tym tytule jakiś czas temu, ale nie zwracałam na niego większej uwagi. Chyba jednak sięgnę w wolnej chwili. :)
    Pozdrawiam,
    Chaotyczna A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem bardzo ciekawa tej historii, z przyjemnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. "Odkąd cię nie ma" mam w planach ;)
    A Ciebie nominowałam do pewnego książkowego, krótkiego TAGu :)
    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem skłonna zaryzykować z tą książką

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że z chęcią sięgną po tą pozycję. Dodam sobie do listy "przeczytać w 2016". :3

    http://rev-from-wonderland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Od niedawna mam ją na swojej półce. Czytałam "Aż po horyzont" i "Lato drugiej szansy" i obie książki były bardzo fajne, mam nadzieję, że "Odkąd cię nie ma" również mi się spodoba :D
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Na pewno dam książce, w swoim czasie, szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Z chęcią przeniosłabym się w ten letni klimat, o którym piszesz. Przeczytam z przyjemnością :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie słyszałam o tej książce, ale chętnie sięgnę, chociaż nie wiem kiedy, bo trochę uzbierało mi się książek, które muszę najpierw przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeszcze nigdy nie słyszałam o tej książce, ale fabuła wydaję się być fajna i ciekawi mnie. Może sięgnę w najbliższym czasie. Kto wie? W ogóle bardzo ładne zdjęcie zrobiłaś. Pozdrawiam!
    http://coffee-and-boooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. OStatnio zastanawiałam się nad tą ksiażką! Teraz żałuję, że jej nie kupiłam, bo mnie zachęciłaś w 100% :D! Ale to nic straconego :).

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudowne zdjęcie! Chyba je kocham!
    A o książce słyszałam już jakiś czas temu i sięgnę z wielką przyjemnością.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń