Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

niedziela, 8 marca 2020

286. Dziennik 29. Interaktywna gra książkowa, Dimitris Chassapakis

Pozycja dla fanów tajemnic, gier opartych na zagadkach, a także literatury! Dziennik 29 to nie jest zwykła książka, lecz interaktywna gra zamknięta w jej formie. Czytelnik, a jednocześnie gracz, będzie musiał rozwikłać zagadkę zaginięcia ekipy badaczy, która natrafiła na ślad obcej cywilizacji. Czy uda mu się zebrać wszystkie klucze, a następnie połączyć je w całość? 

Minął 28 tydzień tajnych prac wykopaliskowych, które miały przybliżyć ludzkość do poznania sekretu obcej cywilizacji. W 29 tygodniu stało się jednak coś niezwykłego! Zniknął cały zespół, pozostawiając po sobie jedynie dziennik. Twoim zadaniem będzie rozwikłanie tej tajemnicy. Rozwiązuj zagadki i łamigłówki, aby zdobyć kolejne klucze i móc kontynuować rozgrywkę. Dziennik 29 to interaktywna książka, która jest równocześnie grą pełną niespodzianek. Czy odważysz się podjąć wyzwanie? *

Zanim rozpoczniesz rozgrywkę, przygotuj ołówek a także urządzenie z dostępem do Internetu - według mnie, jak i twórców Dziennika 29 najlepiej sprawdzi się smarfton ze względu na gabaryty. Twoim zadaniem będzie rozwiązanie zagadki, a następnie zeskanowanie unikalnego kodu QR (lub też wpisanie podanego adresu), przenoszącego cię na stronę gry. Właśnie tam po wpisaniu rozwiązania (najczęściej jest to słowo/słowa lub liczba/ciągi liczb) otrzymujesz klucz, który należy sobie zapisać w odpowiednim miejscu w Dzienniku 29. Klucze będą potrzebne w dalszej rozgrywce. Czytelnik/gracz może skorzystać z darmowych podpowiedzi, a nawet gotowych rozwiązań. 


Dziennik 29 błyskawicznie wciąga czytelnika/gracza w świat niełatwych zagadek, które wymagają kreatywności, spostrzegawczości, pomysłowości, sprytu, a także inteligencji. Gra rozpoczyna się całkiem niewinnie - od zagadki kontrolnej, dzięki której odkryjesz działanie dziennika, lecz im dalej w las, tym ciemniej. Będę szczera - niektóre zagadki potrafią naprawdę dać w kość i przy rozwiązaniu niektórych musiałam sięgnąć po podpowiedzi, a nawet rozwiązania dostępne na stronie gry! Warto jednak próbować na wszelkie sposoby - poprzez pisanie, zaginanie kartek, rysowanie i łączenie elementów.  Niektóre zagadki wręcz wymagają korzystania z zasobów Internetu - na przykład wyszukiwanie punktów geograficznych po współrzędnych. 

Interaktywna gra książkowa przedstawiająca historię zaginionej wyprawy archeologicznej przynosi wiele frajdy, ale także potrafi doprowadzić do przegrzania szarych komórek. Co prawda, poziom trudności zagadek jest dosyć zróżnicowany - nie brak tu zaskakująco prostych, jak i bardzo trudnych łamigłówek, przez które co niektórzy gracze zapewne rzucili dziennikiem w kąt, by po chwili ponownie zabrać się do szukania odpowiedzi. Dziennik 29 to ciekawa forma rozrywki, która idealnie sprawdzi się jako gra jedno oraz wieloosobowa. 


Dziennik 29 okazało się miłym zaskoczeniem. Zadziwił mnie szczególnie poziom trudności zagadek. Przyznam, że spodziewałam się raczej prostych łamigłówek, a tu proszę - niektóre z nich okazały się być dla mnie ogromnym wyzwaniem! Dziennik zawiera 63 zagadki rozmieszczone na 144 stronach, a także miejsce na notatki gracza. Twórcą gry jest Dimitris Chassapakis, który postanowił połącz ze sobą kilka pomysłów - zmieszał ze sobą ideę escape roomów, wykorzystał element interaktywny (strona internetowa), zaczerpnął co nieco z papierowych łamigłówek. 

* materiały wydawcy

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu FoxGames!

komentarze

  1. ten dzeienik ale gra wydaje sie bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesująca forma. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję, że te zagadki dla mnie również byłyby trudne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję, że chętnie bym w to weszła. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy są jeszcze inne takie gry;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu lubię zagadki, a szczególnie mój brat myślę, że fajnie byśmy spędzili czas razem główkując :D

    OdpowiedzUsuń
  7. to ksiażka zdecydowanie dla mnie, świetnie bym się przy niej bawiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. co za pomysł! książka - gra - internet! chyba spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale świetny pomysł z taką książką. Muszę sprawić ją na prezent dla siostry, bo uwielbia takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie by się niestety nie sprawdziła, pewnie odłożyłabym ją na półkę i zapomniała o niej ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę boję się, że pogubiłabym się w takiej książce paragrafowej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Raczej nie jest to coś w moim stylu, więc podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sama nie wiem... Nie jestem przekonana na ten moment.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo podoba mi się wydanie tej gry-książki, ale nie jestem do niej w stu procentach przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  15. Trochę nigdy nie rozumiałam idei takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam interaktywne książki! Czytałam kiedyś "Level 26", z tym że tam były wyłącznie dostępne filmiki uszczególniające fabułę. Bawiłam się przednio, więc myślę i przy "Dzienniku 29" również nieźle bym się bawiła. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawa publikacja, czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa propozycja, nie słyszałam o tego typu ksiażeczkach

    OdpowiedzUsuń
  19. O a tego nie znam, nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje.

    OdpowiedzUsuń
  20. Też zaskakuje mnie tu poziom zagadek, w końcu ktoś nie równa w dół, tylko podchodzi do tego ambitnie. Chętnie bym nad tym posiedziała.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie raz widziałam już ten dziennik, ale nie przekonał mnie do siebie na tyle, bym go przeczytała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  22. O, kupuję! Ostatnio ćwiczę ciało, ale co z umysłem? Dziękuję za propozycję :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię takie czytelnicze wynalazki...będę mieć więc na uwadze!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo mnie zaciekawił ten dziennik już krótko po premierze, a w końcu sobie kupiłam, jednak jestem tym czytelnikiem, który po pewnym czasie rzucił ją w kąt i do dziś go nie skończyła, ale może to siedzenie w domu jest okazją, abym do niego wróciła? ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam na półce już z dobry rok i wciąż czeka na otwarcie... Ale zachęciłaś mnie bardzo. ;)

    OdpowiedzUsuń