Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

piątek, 24 listopada 2017

77. Psiego najlepszego. Był sobie pies na święta, W. Bruce Cameron

Urocza historia o miłości, pogodzeniu się z przeszłością oraz rozpoczęciu nowego etapu w życiu, z psią gromadką na pierwszym planie i świętami w tle. Zapraszam na recenzję kolejnej książki autora Był sobie pies, która tego roku trafiła na ekrany kin. 

Josh Michaels nie potrafi pogodzić się z rozstaniem ze swoją ukochaną Amandą. Mieszka w domu rodzinnym w górach zupełnie sam - rodzina mężczyzny rozpadła się, gdy ten był nastolatkiem. Jak widać, autor stawia przed czytelnikiem nieszczęśliwego mężczyznę, któremu los postanowił jeszcze raz dokopać. Pewnego dnia ktoś podrzuca mu ciężarną suczkę. Pies, to ostatnie o czym marzy Josh, jednakże pod wpływem impulsu postanawia się nim zaopiekować. Mężczyzna nie ma pojęcia, że ta gwałtowna decyzja zupełnie odmieni jego życie. 

Jestem ogromną miłośniczką zwierząt, więc nic dziwnego, że ta powieść trafiła prosto w moje serce. Psiego Najlepszego. Był sobie pies na święta opowiada losy dwójki bohaterów - Josha oraz suczki Lucy. Autor skupia się na więzi pomiędzy psem a człowiekiem - więzi silnej, pełnej miłości, wzajemnego wsparcia. Posługuje się lekkim stylem, prowadząc narrację trzecioosobową, wnikającą w odczucia, emocje oraz myśli bohatera. Josh otacza troską Lucy oraz szczeniaki, niesamowicie się do nich przywiązuje - otwiera dawno zamkniętą szufladkę w swoim sercu. Dzięki decyzji podarowania domu Lucy na drodze mężczyzny staje Kerri pracująca w lokalnej lecznicy dla zwierząt. Śledzimy ich relacje, która raz rozgrzewa serca, a innym razem je łamie. 


,,Nigdy wcześniej o tym nie myślał, ale teraz musiał przyznać: psy kochają człowieka. Nawet przez myśl by im nie przeszło szukanie "nowego związku".


Początkowo Josh jest pewnego rodzaju zagadką dla czytelnika. Nie do końca wiadomo co stało się pomiędzy nim a Amandą, czemu mieszka zupełnie sam. Bohater powoli otwiera swoją duszę i myśli, zostawiając swą przeszłość za sobą. Staje się lepszym człowiekiem, śmielej patrzy przed siebie. Jednakże autor skupia się również na czworonożnych bohaterach powieści. Każdemu pieskowi przyporządkowuje charakter, a ich imiona idealnie do nich pasują. 

Umiarkowana akcja powieści bez nagłych zwrotów akcji. Fabuła przebiega spokojnie. Psiego najlepszego to książka o tym, że warto otworzyć serce i wpuścić do swojego świata czworonoga, który odwdzięczy się swą miłością z nawiązką. Prócz tego mamy wątek miłosny oraz zbliżające się wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia. Mnie ta powieść całkowicie urzekła, a Was?



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece! 

komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa tej książki! Uwielbiam jeszcze bardziej wprowadzać się w klimat świąt dzięki lekturom o tej tematyce, dlatego z każdą recenzją jestem coraz bardziej pewna, że będzie to obowiązkowa książka na Boże Narodzenie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2017/11/listy-do-utraconej.recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo :) uwielbiam przed świętami czytać książki z nimi w tle :) to przeurocza historia!

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Witaj :) Bardzo lubię twojego bloga! Dopiero zaczynam z recenzjami i byłoby mi miło,gdybyś odwiedziła mojego. https://ksiazkaherbata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem, co ludzi w ksiązkach Camerona urzeka, ale ja do tego grona akurat się nie zaliczam :) "Był sobie pies" na ten moment mi wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój gust :) ja pierwszej książki tego autora jeszcze nie czytałam :)

      Usuń
  4. Książkę mam w planach. Czuję, że mi się spodoba. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chciałabym upolować tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz kiedy święta zbliżają się wielkimi krokami mam ochotę sięgnąć po pozycję w tej tematyce! Myślę, że Psiego Najlepszego to wspaniała historia, szczególnie dla miłośników zwierząt m.in takich jak ja ♥ Już nie mogę się doczekać aż ją przeczytam :D Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam zwierzęta <3 także historia z pupilami w roli głównej była dla mnie samą przyjemnością. A w dodatku ten klimat świąt <3

      Usuń
  7. A ja wciąż nie zaczęłam, postawiłem na Kinga i Oświadczyny, a powyższą książkę poczytam w grudniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszyscy tak ja chwalą ale ja raczej sobie odpuszczę. Autor zniechęcił mnie swoją poprzednią książką przez którą nie mogłam przebrnąć :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej... Muszę przeczytać "Był sobie pies", żeby sprawdzić, czy dla mnie też będzie to ciężka lektura.

      Usuń
  9. Aktualnie czekam aż ta książka zagości w moim domu! Jestem ciekawa co czeka pieski i Josha <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka wydaję się naprawdę ciekawa i chętnie ją przeczytam w grudniu pod kocykiem i moją psinką na kolanach :)
    Pozdrawiam, Tiggerss
    https://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ahhh uwielbiam ten nastrój zbliżających się świąt, brakuje tylko kolęd w tle. :D Jeśli chodzi o książkę to jeszcze rozważę jej przeczytanie. ;)
    Zmiana wyglądu, czy coś pomyliłam? Super jest!
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, albo kultowego "Last Christmas" <3 zmieniłam już jakiś czas temu, ale tak zdecydowanie jest lepiej ;)
      ;**

      Usuń
  12. Piękna powieść, cudowna wręcz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kompletnie nie mam ochoty na tę książkę :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej książki :) Wydaje się taka pocieszna i pozytywna, zupełnie jak piesek na fotografii. Nie wiem, czy spróbuję, bo to niekoniecznie moje klimaty, ale może...

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka potrafi totalnie rozgrzać serce <3 polecam!

      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Książki brzmi na bardzo ciepłą i optymistyczną. Idealna na święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja najpierw chcę przeczytać ,,Był sobie pies", ale po tę powieść na pewno również sięgnę, bo wydaje się niezwykle urocza. ;)

    Ściskam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przepadam na świątecznymi książkami, ale tę po prostu muszę poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jest to raczej książka, którą wpiszę od razu na listę do przeczytania, ale z drugiej strony jeśli kiedyś będę miała okazję, to całkiem możliwe, że przeczytam. Wyobrażam sobie, że to taka ciepła powieść, która może wywołać uśmiech :) I uwielbiam piechy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj uśmiech potrafi wywołać i to nie raz :) bardzo pozytywna lektura!

      Usuń
  19. Urzekła i jestem zakochana w niej. Gdyby tylko wyciąć głównego bohatera, albo zrobić go bardziej ogarniętym człowiekiem to byłoby rewelacyjnie:D
    Ale Lucy i szczeniory mnie kupiły.
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Josh był w porządku, aczkolwiek miejscami faktycznie mógłby się bardziej ogarnąć :D ale psy rządzą!

      Usuń
  20. niesamowicie urzekła mnie ta historia. Jest idealna na święta!

    OdpowiedzUsuń
  21. Brak nagłych zwrotów akcji to zdecydowanie coś, co mnie od książki odrzuca niż przyciąga :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku nie zaliczyłabym tego do minusów :) spokojna fabuła pasuje do tej historii.

      Usuń
  22. Na ten tytuł też zwróciłam uwagę :) już wpisałam go Mikołajowi na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam o tej książce już bardzo dużo. Twoja recenzja również zaciekawiła mnie na tyle, że chyba w końcu przeczytam coś tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ją na półce - czeka tylko na swoją kolej!

    OdpowiedzUsuń
  25. Slyszalam o tej ksiazce jakis czas temu, ale jej nie czytalam. Moze po nia siegne, bo mnie zaciekawilas :) tak samo tytul jest intrygujacy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czytałam już książkę "Był sobie pies"- więc po tą też sięgnę. W szczególności że też jestem miłośniczką zwierząt :)
    swiatrico.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytałam tę książkę w zeszłym roku i całkiem mi się podobała, chociaż spodziewałam się po niej czegoś więcej ;))

    OdpowiedzUsuń