Jakie znaczenie w życiu każdego człowieka odgrywa postać matki? Czy jej osoba ma wpływ na tożsamość dziecka? A jej brak z kolei wiąże się z... brakiem tożsamości - zagubieniem, lękiem i zerową pewnością siebie? Gdy sięgałam po powieść niejakiej S.E. Lynes nie miałam zielonego pojęcia, czego właściwie spodziewać się po tej historii. Z jednej strony przeczytałam kilka recenzji blogerów, którzy o Matce wyrażali się raczej pozytywnie. Z drugiej jednak... przeczuwałam, że będzie to niełatwa lektura, która potrzebuje dłużej chwili by dojrzeć w czytelniku. Książkę tę przeczytałam w zeszłym tygodniu, lecz przyznam się, że niezwykle trudno było napisać mi jej recenzję. Jednakże w końcu udało mi się pozbierać myśli... zapraszam na recenzję intrygującej powieści od Wydawnictwa Vesper.
S.E. Lynes to bestsellerowa angielska autorka. Po ukończeniu uniwersytetu w Leeds, S.E. Lynes zamieszkała w Londynie, a następnie przeprowadziła się do Aberdeen, gdzie pracowała jako producent BBC. W 2002 r. zamieszkała z mężem i dwójką małych dzieci w Rzymie. W 2007 roku, po urodzeniu trzeciego dziecka, wróciła do Wielkiej Brytanii i uzyskała tytuł magistra w dziedzinie pisania kreatywnego na Uniwersytecie w Kingston. Obecnie pisze powieści i uczy kreatywnego pisania w Richmond Adult Community College. * Autorka książek Matka, Valentina, The Pack, The Women.
Christopher Harris jest samotnym chłopakiem. Chłopakiem, który nigdy nie pasował do swojej rodziny i od zawsze czuł, że coś go w życiu omija. Aż do dnia, w którym odkrył aktówkę na strychu rodzinnego domu. Poznał wówczas sekret o swojej matce. Tego dnia wszystko się zmieniło. Oto w końcu Christopher ma szansę na szczęście. Szczęście, którego będzie bronił za wszelką cenę. A jaką cenę ty byłbyś skłonny zapłacić za idealną rodzinę? **
Christopher to samotnik, outsider, który zawsze czuł się inny. Nie pasował do swojej rodziny, nie pasował do otoczenia, w którym dorastał. Brak poczucia przynależności i własnej tożsamości uczyniły z niego swego rodzaju dziwaka. To typ osoby, która trzyma się gdzieś z tyłu; której obecność jest niedostrzegalna na pierwszy rzut oka. Leczy gdy w końcu dostrzeżesz go w tłumie i poświęcisz mu chwilę na niezobowiązującą pogawędkę, wywrze na Tobie całkiem pozytywne wrażenie. Całkiem - bo choć jest miły i niegroźny, budzi w drugiej osobie pewnego rodzaju niepokój. Jest w nim coś innego, dziwnego... co sprawi, że po zakończeniu rozmowy dwukrotnie obejrzysz się za siebie w obawie przed czymś nieokreślonym. Następnym razem będziesz go unikać, niby bez wyraźnego powodu, lecz czy aby na pewno?
,,Nadzieje kogoś, kogo kochamy, są dla nas często większym brzemieniem niż nasze własne."
S.E. Lynes stworzyła mroczny i głęboki thriller z głównym bohaterem będącym kluczowym elementem całej historii. Co prawda, niepokojący klimat i wyraźna nuta tajemnicy wymieszanej z nieokreślonym szaleństwem również odgrywają tu znaczącą rolę - lecz bezsprzecznie to Christopher Harris jest tym, co sprawia, że Matka w umyśle odbiorcy pozostanie na dłużej. Kluczowym momentem powieści jest znalezienie listu w walizce na strychu rodzinnego domu Christophera, w dniu, w którym chłopak wyjeżdża na studia. Znalezisko to wywraca do góry nogami jego życie. Wywraca - w znaczeniu zarówno pozytywnym, jak i negatywnym. Treść listu jest odpowiedzią, a nawet i przytaknięciem na dotychczasowe rozważania Christophera. W końcu odkrywa on prawdę - i nie ma zamiaru jej zostawiać w spokoju.
Wraz z rozwojem fabuły w głównym bohaterze stopniowo narasta gniew, zagubienie, a nawet i lęk przed samym sobą - wie, że nie jest normalny, lecz czy w odbiciu lustrzanym spogląda na niego potwór? Morderca? Nawet po lekturze tej historii nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak wielkie musi być jego zagubienie. Christopher nie posiada własnego ja - w miejscu, gdzie powinno się ono znajdować, wyziera wielka czarna czeluść wciągają wszystko z bliższego otoczenia. Christopher buduje obraz własnej osoby na podstawie opinii innych osób - dodatkowo przywłaszcza sobie cudze przyzwyczajenia, nawyki dopełniając mroczną całość. Portret psychologiczny głównego bohatera wywołuje u czytelnika poczucie nieustającego niepokoju. Pozornie mamy do czynienia z nie do końca normalnym bohaterem mającym wiele kompleksów na punkcie własnej osoby, jednak zakończenie wywraca do góry nogami to wszystko, czym do tej pory S.E. Lynes nas częstowała. Zakończenie powieści wręcz zmusza czytelnika do powtórnej analizy treści.
Warto również zauważyć i docenić przekaz tej powieści - wartości, jakie prezentuje. Nawet pomimo tych wszystkich wydarzeń, czytelnik nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy Christopher był potworem - czy też nie. Mamy tutaj bardzo dużo czynników zewnętrznych i wewnętrznych, które autorka dogłębnie przeanalizowała i zaprezentowała zarówno z tych dobrych, jak i złych stron. Główny bohater chciał być kochanym, chciał być kimś - w najprostszym znaczeniu tego słowa. Polecam - warto zagłębić się w tę nietuzinkową powieść i wyciągnąć własne wnioski.
* lubimy czytać
** materiały wydawcy
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Vesper!
Słyszałam o niej:)
OdpowiedzUsuńczytałam już kilka recenzji i z każdą kolejną jestem jeszcze bardziej zainteresowana tą książką! :)
OdpowiedzUsuńOpis bardzo mnie zainteresował, jednak nie jestem pewna, czy chce sięgać po tę książkę. Czytając Twoją recenzję czułam już mrok drzemiący w tej historii. Czytanie tej książki napawałoby mnie lekkim lękiem,, a ja niestety boję się bać ;).
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńMam ją w planach i na pewno niedługo przeczytam, szczególnie, że swoją recenzją bardzo mnie zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka i wciąż mam ją na liście ale najpierw kupie i wtedy na 100% przeczytam :D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
ZAPRASZAM NA MÓJ INSTAGRAM
Takie książki, o których ciężko się pisze najdłużej zostają w pamięci :) Poczułam się zaintrygowana, zanotuję ją sobie gdzieś :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją w planach, ale nie zabrałam się od razu i tak jakoś... wraz z upływem czasu traciłam zainteresowanie. I chyba straciłam je całkiem i to bezpowrotnie.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie nie propozycja dla mnie
OdpowiedzUsuńJestem ogromna fanką thrillerów. Mroczne i głębokie historie to moje ulubione.
OdpowiedzUsuńMocna, wydaje się dogłębna. Porusza niełatwe relacje.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, jednak mnie jakoś nie kusi, żeby po nią sięgnąć... Ogólnie lubię czasem przeczytać taką mocną lekturę, ale przyznam szczerze, że tej się boję ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest przerażająca. Mnie zaintrygował bardzo główny bohater, jego psychika. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, jednak mnie jakoś nie kusi, żeby po nią sięgnąć.Okładka jest przerażająca
OdpowiedzUsuńEwelina
Bardzo chce poznać tę książkę, mam nadzieje że znajdę ją w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas kiedy i po tę książkę sięgnę, zważywszy, że ma wiele pozytywnych opinii i interesujący zarys fabuły.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Gdzieś już widxiałam tę okładkę, zainteresowałaś mnie, więc chętnie siegnę :D
OdpowiedzUsuńO, lubię takie nieszablonowe i nietuzinkowe publikacje. Zdecydowanie do przeczytania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
To nie jest prosta książka, ale mnie zaintrygowała i chciałabym się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu było głośno o tej książce. Pamiętam, że nawet ktoś wspominał, że dość szybko rozwijają się w niej relacje międzyludzkie, co utkwiło mi w pamięci jak to, że ma ona taki prawie psychodeliczny wydźwięk. Cóż, może nie teraz, ale kiedyś dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy ta książka jest dostępna w bibliotece. :-)
OdpowiedzUsuńO kurcze.... Brzmi mega ciekawie! Chyba niedługo pojawi się u mnie na półce... :D
OdpowiedzUsuńCiekawa lektura, ale raczej odłożę ją sobie na czas po wakacjach :)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle intrygująco. Chętnie poznam ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony, świeży powiew w fabułach thrillerów psychologicznych, ciekawa koncepcja na intrygę. Z drugiej, jak pomysły scenariusza zdarzeń należą do atrakcyjnych i ekscytujących, tak zmysłowe zmagania bohaterów nie przekonują.
OdpowiedzUsuń