Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

piątek, 12 października 2018

168. Najnudniejsza książka świata, prof. K. McCoy i dr Hardwick

Wydawałoby się, że ostatnim czasie na rynek wydawniczy napływa tyle różnorakich nowości, że w tym wszystkim trudno znaleźć coś wyjątkowego, oryginalnego i jedynego w swoim rodzaju. Jednakże raz za czas znajdziemy coś, czego wcześniej nie było. Właśnie tego typu nowością jest Najnudniejsza książka świata stworzona przez profesora K. McCoya oraz doktora Hardwicka. Jeżeli jesteście ciekawi co kryje się za tym mocno sugestywnym tytułem, zapraszam na recenzję!

Profesor K. McCoy specjalizuje się w analizie stanów hipnotycznych i somnambulizmu. Mieszka na Wybrzeżu i spędza jedną godzinę dziennie, z wyjątkiem poniedziałków, przesuwając skały, aby zbudować ścianę morską. Dr Hardwick jest ekspertem w dziedzinie letargów nocnych oraz jednym z czołowych światowych autorytetów w dziedzinie śrubokrętów. *


Uwaga! Czytanie tej książki grozi natychmiastowym zaśnięciem!

30 litrów kawy, 6 miesięcy pracy, 17 drzemek w ciągu dnia. Tłumacz zasypiał, redaktor ziewał, korektor ratował sie energetykami. Ta innowacyjna książka skutecznie wyśle w objęcia Morfeusza każdego nocnego marka! Znajdziesz w niej unikalny zbiór tekstów i grafik, których czytanie wprowadza mózg w hipnotyczny stan i ułatwia zaśnięcie. Gdzie jeszcze przeczytasz o kryzysie politycznym w Belgii w latach 2007-2011 lub o ostatnich zmianach w klasyfikacji mięczaków? Gdzie indziej znajdziesz światowy almanach kiszonych ogórków lub relację z najdłuższej partii szachowej? Podejmij wyzwanie i sprawdź, przy której stronie zaśniesz! Przygotuj się na szybkie zasypianie z najnudniejszą książką, jaką kiedykolwiek opublikowano!

PS. Nawet jeśli ta książka nie uśpi cię od razu, zdobędziesz masę bezużytecznych ciekawostek, którymi uratujesz każdą imprezę – w końcu kto nie chciałby poznać wszystkich rodzajów śniegu? **


Bardzo lubię wszelakie wyzwania literackie, więc gdy dotarła do mnie informacja o Najnudniejszej książce świata wprost nie mogłam oprzeć się przed sprawdzeniem, czy uda mi się przeczytać jej treść i... nie zasnąć! Nowość od wydawnictwa Kobiecego liczy sobie niecałe trzysta stron i posiada bardzo sugestywny tytuł oraz opis. Ta książka to całkiem niezły psikus dla naszego umysłu. Jej zawartość ma wywołać u czytelnika senność, sprawić, że powieki zaczną mimowolnie opadać, a dalsze czytanie będzie istną katorgą. Każdy kolejny rozdział bombarduje czytelnika informacjami z kategorii wiedzy bezużytecznej, a wisienką na trocie są zadania związane z percepcją wzrokową - dostrzeganie różnic. I tak oto z szeregu pozornie identycznych bluzek z kropkowanym wzorem musimy znaleźć odmienną od reszty. I wcale to nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać! Nie ma co ukrywać, ale dla zmęczonego umysłu tego typu zadanie to istny gwóźdź do trumny. Książki nie trzeba czytać rozdział po rozdziale - można spokojnie przeskakiwać między nimi. Wszystkie są podobnie nudne. 

,,Podczas przeprowadzonych eksperymentów teksty te uśpiły 97 procent badanych w ciągu dziesięciu minut, w 58 procentach przypadków i 73 procentach warunków.''

Najnudniejsza książka świata to fajny pomysł na prezent - nie tylko dla książkoholika! Może przydać się osobie mającej trudności z zasypianiem, lub takiej która chce sprawdzić wytrzymałość swojego umysłu. Choć wieje tutaj nudą, to temat niektórych rozdziałów potrafi... zainteresować. Zwłaszcza teksty dotyczące powstawania piramid, szkła morskiego, czy różnych rodzajów śniegu. Tytuł intryguje, zwraca na siebie uwagę osób, które nie są fanami czytania - wiem co mówię, ponieważ już sama paczka z nalepką Uwaga! Ta paczka wieje nudą zaintrygowała moją rodzinę. Choć nie zasnęłam bezpośrednio podczas czytania Najnudniejszej książki na świecie, to zostałam zmuszona do odłożenia lektury na następny dzień i położenia się do snu. Muszę pochwalić wydawnictwo za oryginalną szatę graficzną oraz podziękować za przepiękną paczkę wyposażoną w tematyczne gadżety, które nie tylko na mnie zrobiły duże wrażenie. Nie ukrywam, że poduszka bardzo się przydała. 


Najnudniejsza książka świata to eksperyment literacki, mający na celu sprawdzić wytrzymałość ludzkiej psychiki - czy potrafisz odeprzeć sen czytając o historii żwiru bądź podczas zaznajomienia się z podstawami stolarki i ciesielki? Sądzę, że książka ta jest nudna, ale wielu dla wielu osób nie będzie na pewno najnudniejszą. Mamy tu szereg tematów zahaczających o różnorakie dziedziny - historia, biologia, rachunkowość, przeklęta matematyka. Zawsze znajdzie się ktoś, kto interesuje się którąś z nich. 

Jeżeli macie ochotę na coś nowego, chcecie sprawdzić swoją wytrzymałość, bądź szukacie wyjątkowego prezentu to serdecznie polecam Najnudniejszą książkę świata. 

* opis wydawcy
** opis wydawcy 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece! 

komentarze

  1. Nie słyszałam o tej książce, ale tytuł jest ciekawy. Czasami mam problemy ze snem, ale myślę, że obejdę się bez tej książki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Na taką nudną książkę to bym się skusiła. Dostałam ostatnio książeczkę reklamującą tę publikację i nabrałam na nią ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami przydałaby mi się właśnie taka książka, która ukołysałaby mnie do snu :D Będę jej wypatrywać! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurdę, wydaje się...super. Super w swojej nudzie i pomyśle! Masz rację, na pewno będzie to oryginaly prezent dla kogoś albo dla samego siebie. Przyznam, że pomysł zachęca i chętnie bym po nią sięgnęła :D

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę! No chyba muszę się zainteresować się tą książką! Wygląda na bardzo ciekawy projekt

    tekstykonteksty.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa propozycja. Z chęcią zapoznam się z nią.
    Serdecznie pozdrawiam.
    https://nacpana-ksiazkami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to genialne!
    Zastanawiałam się czemu nie jest bardziej promowana i czemu jeszcze jej nigdzie nie wiedziałam, a ona ma swoją premierę 17 października. Gdy tylko będzie w księgarniach na pewno się jej bliżej przyjrzę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej książce i wyzwaniu. Przydałaby się na bezsenne noce :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Co prawda bym jej nie kupiła, ale ciekawi mnie, jakiego typu teksty się tam znajdują! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Za tę książkę zabieram się na dniach i mam nadzieję, że mnie uśpi ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zasnąć bym pewnie nie zasnęła, ale sięgnęłabym po tę książkę dla tych wszystkich bezsensownych ciekawostek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przyznam, że tytuł bardzo mnie zaintrygował, ale widzę, że wcale nie jest przenośnią jak się spodziewałam. :P Pomysł ciekawy, może kiedyś się skuszę, aby przetestować go na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie publikacje - swoją "innością"może nie zawojują świata ale...sprawdzą się u wielu z nas!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak ja żałuję, że się na tę pozycje nie zdecydowałam :( Totalnie książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zastanawiałam się nad jej fenomenem. Ale chyba powinnam wtedy, kiedy zaczynam cierpieć na bezsenność.

    OdpowiedzUsuń
  16. Niby taka nudna, a jednak ludzie po nią sięgają z czystej ciekawości :) Ciekawe czy i mnie w końcu skusi.
    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  17. Podusia cudna! Aż chce się przytulić do owcy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzeczywiście, wygląda na świetny pomysł na prezent, a Święta już niedługo ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Hihi ja na razie jestem tak zmęczona... Nie spałam ciągiem więcej niż trzy godziny od 20 miesięcy i jednego dnia. Tak kusi mnie ta opaska na oczy od Kobiecego, tylko założyć i odlecieć w objęcia MORFEUSZA :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Może w końcu stworzono lek na bezsenność? :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Może książka wydaje się kreatywna, bo jakby nie patrzeć, gdy kiedyś zasypiało się nad książką, to raczej się jej nie polecało, a tutaj jeszcze się ją poleca osobom, które mają problemy z bezsennością... I może poniektóre teksty, które w niej zawarto mogłyby mi poniekąd dostarczyć nowej wiedzy, ale jednak ja się nie skuszę. Ten literacki eksperyment pozostawiam do zbadania innym osobom. :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmmm, nie lubię się nudzić przy książkach, chociaż rzeczywiście moze być to ciekawy eksperyment! Wolę jednak poswiecic czas na coś, co mnie zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pomysł uroczy w swojej przewrotności, ale jednak nie poczułam się zachęcona :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Muszę ją mieć i przetestować swoją wytrzymałość :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolejna bzdura , która pod enigmatycznym tytułem próbuje skusić czytelników do lektury xD W dobie różnorodności tematycznej i rosnącej liczbie nowych wydawnictw , celowo zmierza się się wykorzystać naiwność ludzką podrzucając coraz to nowe tytuły nie wnoszącego niczego ,profitujące na ludzkiej słabości do snobizmu. Takie silenie się na oryginalność i zwabianie frazesami mnie nie zachęca do poświęcenia jej uwagi , wręcz odstrasza ...

    OdpowiedzUsuń