Powieść jednego z czołowych pisarzy francuskich, stawianego obok Dickensa oraz Tołstoja. Córka Ewy ukazywała się w odcinkach na łamach czasopisma le Siècle w latach 1838-1839. Powieść ta należy do Scen z życia prywatnego cyklu Komedia ludzka. Zadedykowana jest ona hrabinie Bolognini z domu Vimercati.
Honoré de Balzac to jeden z najważniejszych twórców współczesnej powieści europejskiej - jest autorem cyklu powieściowego pod tytułem Komedia ludzka. W 1825 roku Balzac otworzył drukarnię, która doprowadziła go do ruiny finansowej. Długi zaciągnięte na rzecz przedsiębiorstwa spłacał do końca swoich dni, niekiedy biorąc zaliczki za za powieści, których nawet nie rozpoczął. Swój pierwszy sukces literacki odniósł w 1829 roku dzięki powieści Szuanie. Wielką rolę w życiu prywatnym, jak i twórczości mężczyzny pełniły kobiety, a Córka Ewy jest tego wspaniałym dowodem.
Córka Ewy opowiada o losach dwóch sióstr - Marii-Anieli i Marii-Eugenii. Siostry wychowały się pod pieczą swej matki w silnej wierze katolickiej. Od dzieciństwa powtarzano im, iż wszystko to co robi kobieta powinno być związane z Bogiem i powinno być czynione na jego cześć i chwałę. Zarówno Aniela, jak i Eugenia zostały wydane za mąż za mężczyzn, których nie kochały, z którymi nie łączyło ich nic, prócz pustego sakramentalnego Tak. Książka skupia się na losach Anieli, która zyskała dzięki swemu mężowi Feliksowi Vandenesse tytuł hrabiny. Życie Anieli jest puste, kobieta pełni rolę dodatku, ozdoby swego męża. Wszystko co robi jest dyktowane przez małżonka. Nieszczęśliwa i znudzona kobieta daje się ponieść sile uczucia do artysty Natana, który pragnie wykorzystać pozycję społeczną kobiety dla swoich zysków.
Wielokrotnie o moje uszy obiło się nazwisko autora, jednakże Córka Ewy to moje pierwsze spotkanie z tym światowej znany twórcą. Trochę bałam się treści tej krótkiej powieści (około sto-pięćdziesiąt stron), gdyż dawno nie sięgałam po klasykę i nieco uciekłam od tego typu książek, ale lektura tejże powieści okazała się nad wyraz lekka. Już po przeczytaniu kilku stron wgryzłam się w pióro autora. Śmiało mogę stwierdzić, iż Honoriusz Balzak posługuje się wzniosłym, aczkolwiek łatwo przystępnym językiem, a refleksje, do których zmusza lektura Córki Ewy są ponadczasowe.
Córka Ewy porusza kwestie, które są niesamowicie bliskie kobietą - tym żyjącym zarówno w czasach autora, jak i współczesnym. Jest to powieść o sile namiętności, odkrywająca wzburzone kobiece serca. Autor zadziwił mnie znajomością natury płci pięknej, wciągnął w miłosną intrygę i uzmysłowił, że pomimo biegu czasu wszystkie kobiety łączą podobne bolączki, pragnienia, potrzeby i uczucia. Balzac, to twórca, który stworzył niezwykle dokładny i uniwersalny portret psychologiczny kobiety - taki, w którym każda z nas odnalazłaby choćby cząstkę siebie. Wydaje się, iż drogie panie - zostałyśmy obnażone. Wziął również pod lupę relacje damsko-męskie, piękno i zawiłości z nimi związane.
Córka Ewy to książka, która mimowolnie zmusiła mnie do refleksji. To również powieść, którą nie da się czytać szybko, gdzieś w przelocie - wymaga ona maksymalnego skupienia, gdyż zawiera ona bardzo dużo opisów, a mało dialogów. Rzadko kiedy akcja przyśpiesza, toczy się swoim powolnym tempem, przez co wartości zawarte w powieści utrwalają się na dłużej. Przedstawiają one kobietę, która zmęczona i znudzona rolą cienia swego męża, w końcu wyszła na przeciw w całej swej klasie. Sprawiła, że w końcu została zauważona, zrozumiana, która dała się ponieść uczuciom, które od dziecka były w niej tłumione, określane jako zakazane. Rozbudziła w sobie wielkie uczucia, które doprowadziły do wzniosłych czynów, dowodów miłości, a które pozostawiły po sobie gorzki posmak.
,,Z mężem wegetuje się, moja droga, żyje się jedynie z kochankiem."
Książka ta zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie, skłoniła do zadumy, nakreśliła wyraźny obraz dawnych czasów. To było również udane pierwsze spotkanie z twórczością autora. Jeżeli macie ochotę na głęboką lekturę, to zachęcam was do sięgnięcia po Córkę Ewy - szczególnie panie, gdyż jest to wspaniała powieść poświęcona kobietom.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu MG!
Ciekawie piszesz o tej książce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo dobra książka, polecam wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńRównież polecam! :)
UsuńZ reguły nie czytuję tego typu powieści, ale zaintrygowała mnie historia Anieli. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto od czasu do czasu sięgnąć po klasykę :)
UsuńBrzmi naprawdę obiecująco.
OdpowiedzUsuńWarto dać szansę :)
UsuńBalzaca lubię, nie wiem czemu jeszcze tej książki nie czytałam? :)
OdpowiedzUsuńNajważsza pora to zmienić ;*
UsuńGdybym zobaczyła tę książkę to pewnie przeszłabym obok niej obojętnie, ale po przeczytaniu Twojej recenzji chciałabym ją przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że udało mi się przykuć twoją uwagę ;*
UsuńBardzo ładne wydanie, nawet nie wiedziałem że doczekało się wznowienia. Kiedyś ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka trafiła na rynek jakiś miesiąc temu :) a wydanie jest cudowne i porządne :)
UsuńNieczęsto sięgam po takie historie z przeszłością w tle. Ale skoro ta skłania do zadumy, musi być warta uwagi.
OdpowiedzUsuńJeżeli lubisz klasykę to polecam :)
UsuńAutora znam ze słyszenia, jednak nie czytałam żadnej z jego powieści ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie również :) "Córka Ewy" jest pierwszą :)
UsuńNazwisko autora jest mi znane ale nie wiedziala, że może pisać takie perełki. Muszę to koniecznie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńWarto sięgać po klasykę. W końcu od tego wszystko się zaczęło :)
Przyznaję się bez bicia, że nie słyszałam o tym autorze ani razu, co jest dziwne, bo takiego Dickensa czy Tołstoja, przy których jest stawiany Balzac, kojarzę bez problemu. Tak czy siak będę musiała poznać twórczość tego pana, bo wydaje mi się, że historia o sile kobiety i namiętności, napisana wzniosłym językiem i z mnóstwem opisów, które kocham, to będzie strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♡♡
Wow! Wygląda na to, że to powieść w sam raz dla Ciebie <33
UsuńRównież pozdrawiam, kochana! ;*
Mam nadzieję, że niebawem uda mi się poznać powyższą lekturę :)
OdpowiedzUsuńJa również mam taką nadzieję ;*
UsuńO nie, nie, nie :P Okładka fuj i ogólnie jakoś mnie odpycha :P
OdpowiedzUsuńA szkoda :)
UsuńTo dobrze, że ta klasyczna powieść jest przystępna i ponadczasowa, w takim razie jestem nią zainteresowana.
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńDoceniam wartość XIX-wiecznych powieści, ale sama raczej po żądną z nich z własnej woli bym już nie sięgnęła. Ciężko czyta mi się klasykę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Rozumiem :( Również pozdrawiam!
UsuńNie dla mnie zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
Szkoda :)
UsuńPozdrowionka ;***
Wolę obecnie coś mniej ambitnego, gdyż po przebytej chorobie jakoś nie potrafię się maksymalnie skupić na czytaniu.
OdpowiedzUsuńNa tego typu książki trzeba mieć czas i ochotę :) Może kiedyś! :)
UsuńAutor mnie nie przekonuje jakoś szczególnie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo ciekawa recenzja. Dawno już nie miałam okazji przeczytać czegoś z klasyki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
www.czytamitu.blogspot.com
Więc może pora sięgnąć po coś klasycznego! :D
UsuńJejku, cudowna recenzja, bardzo dobrze napisana, aż che się człowiekowi od razu sięgnąć po tę książkę. Ciekawa pozycja, nie powiem, myślę, że niebawem po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/elizabeth-i-jej-ogrod-elizabeth-von.html
Dziękuję :*
UsuńJa się osobiście cieszę, że sięgnęłam po pióro Balzaka. Może się spodobać, może też nie - ale jeżeli pisze się o książkach, to warto znać klasykę.
Tej książki jeszcze nie czytałam. Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Czekam na recenzję!
UsuńSam opis mnie nie przekonywał, Twoja recenzja już bardziej ;) Nie jest to mój czytelniczy must have, ale może jednak się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
To super :) ciekawa jestem twoich odczuć :)
Usuń