Cudowna, świąteczna nowość od wydawnictwa Czwarta Strona oraz Joanny Szarańskiej, autorki Czterech płatków śniegu oraz Anioła na śniegu. Pisarka umila Święta Bożego Narodzenia polskim czytelnikom od 2017 roku, dostarczając im uroczych opowieści o mieszkańcach kamienicy na ulicy Weissa 5. Jej książki wyróżniają się lekkim humorem i sympatycznymi bohaterami, którzy zmagają się z codziennością. W tle (a może i na pierwszym planie) grudniowe święta. W lutym tego roku w poście, w którym przedstawiłam wam sześć książek z zimą w tle, zamieściłam pierwszy tom jej cyklu, czyli Cztery płatki śniegu z notką, że w kolejne święta koniecznie muszę przeczytać tę książkę! Cóż... kto by się spodziewał, że przygodę z Szarańską i mieszkańcami kamienicy rozpocznę od tyłu.
Joanna Szarańska to osoba pogodna i czarująca świat swoim uśmiechem. Obserwuje mijające dni z niegasnącym entuzjazmem i oczekuje, że w swoim życiu zrobi coś naprawdę ważnego. Dla innych i dla siebie. Copywriterka o stu specjalnościach. Zakochana w piłce nożnej, języku hiszpańskim i książkach. Miłośniczka powieści Stephena Kinga. Tych najdłuższych. Blogerka z zamiłowania, pisarka dotychczas szufladowa i nałogowa marzycielka. Współpracuje z fundacją Miasto Słów i Klubem z Kawą nad Książką. Na co dzień mama, żona i opiekunka najpiękniejszego pod słońcem schroniskowca rasy mieszanej. *
W bloku przy ulicy Weissa prym wiedzie pani Michalska – dozorczyni zawsze gotowa służyć pomocą. Mieszkańcy przychodzą do niej po rady i wsparcie, a kiedy nadchodzi ten niezwykły czas, to jej najbardziej zależy na tym, by sąsiedzi byli sobie bliscy jak rodzina. Zanim jednak wszyscy zaczną świętować, muszą wyjaśnić sobie kilka spraw. Pomoc potrzebującym nie tylko ich zjednoczy, ale i sprawi, że odkryją w końcu, co jest naprawdę ważne. W codziennym zabieganiu warto na chwilę przystanąć i zachwycić się magią świątecznego drzewka. **
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to jedna z wielu pozycji, które opowiadają o trywialnych losach trywialnych ludzi, jednak Choinka cała w śniegu potrafi obudzić w czytelniku prawdziwego ducha świąt. Dowodem na to jestem choćby ja - pod wpływem książki pani Joanny namiętnie słucham świątecznych hitów od ponad tygodnia! Choć nie czytałam poprzednich części (Cztery płatki śniegu, 2017, Anioł na śniegu, 2018 - wydawnictwo Czwarta Strona) to bez problemu odnalazłam się w historii. Książkę można czytać bez znajomości wcześniejszych tomów cyklu świątecznego Cztery płatki śniegu. Co ciekawe, Choinka cała w śniegu może funkcjonować jako samodzielna historia, lub zakończenie cyklu, tak więc to od czytelnika zależy, w jaki sposób przeczyta te książki.
Przenosimy się na ulicę Weissa 5, gdzie mieszkańcy tamtejszej kamienicy szykują się do świąt. Każdy w swoim zaciszu domowym i na swój sposób - jedni z rozmachem, z uszanowaniem tradycji, a inni... wcale. Ich przygotowaniom towarzyszą perypetie życiowe. Fabuła książki została zbudowana na relacjach międzyludzkich - rodzinnych, przyjacielskich, sąsiedzkich, a także tych sercowych. Mamy wielu bohaterów, a o każdym z nich mamy okazję sporo się dowiedzieć dzięki krótkim, lecz dynamicznym rozdziałom. Niczym pani Michalska - dozorczyni kamienicy - zaglądamy do każdego mieszkania i podglądamy życie prywatne mieszkańców. Treść nie ma charakteru moralizatorskiego, a więc czytelnik może samodzielnie ocenić postępowanie bohaterów. Autorka pozostaje także bezstronna w kwestii ich podziału - na dobrych i złych. Lekki i ciepły humor można dostrzec już na pierwszej stronie. Książka ta wspaniale koi zszargane nerwy i w ekspresowym tempie poprawia humor. Uspokaja i unosi kąciki ust. Dzięki powieści Joanny Szarańskiej otoczy was korzenny zapach pierników, na skórze poczujecie płatki śniegu, a wasze usta samoistnie ułożą się do pierwszych słów ulubionych świątecznych hitów. To urocza, zabawna i ciepła historia w sam raz na mroźną zimę, przedstawiająca losy ludzi takich jak my - także łapcie za kubek z ciepłą herbatką i zabierajcie się do lektury!
Przenosimy się na ulicę Weissa 5, gdzie mieszkańcy tamtejszej kamienicy szykują się do świąt. Każdy w swoim zaciszu domowym i na swój sposób - jedni z rozmachem, z uszanowaniem tradycji, a inni... wcale. Ich przygotowaniom towarzyszą perypetie życiowe. Fabuła książki została zbudowana na relacjach międzyludzkich - rodzinnych, przyjacielskich, sąsiedzkich, a także tych sercowych. Mamy wielu bohaterów, a o każdym z nich mamy okazję sporo się dowiedzieć dzięki krótkim, lecz dynamicznym rozdziałom. Niczym pani Michalska - dozorczyni kamienicy - zaglądamy do każdego mieszkania i podglądamy życie prywatne mieszkańców. Treść nie ma charakteru moralizatorskiego, a więc czytelnik może samodzielnie ocenić postępowanie bohaterów. Autorka pozostaje także bezstronna w kwestii ich podziału - na dobrych i złych. Lekki i ciepły humor można dostrzec już na pierwszej stronie. Książka ta wspaniale koi zszargane nerwy i w ekspresowym tempie poprawia humor. Uspokaja i unosi kąciki ust. Dzięki powieści Joanny Szarańskiej otoczy was korzenny zapach pierników, na skórze poczujecie płatki śniegu, a wasze usta samoistnie ułożą się do pierwszych słów ulubionych świątecznych hitów. To urocza, zabawna i ciepła historia w sam raz na mroźną zimę, przedstawiająca losy ludzi takich jak my - także łapcie za kubek z ciepłą herbatką i zabierajcie się do lektury!
Muszę przyznać, że świąteczny cykl Joanny Szarańskiej ma jedną z najpiękniejszych opraw graficznych, jaką widziałam - a odpowiada za nią Magda Bloch. Kwintesencja świąt! Pamiętam, gdy w 2017 roku w jednym z krakowskich empików z fascynacją oglądałam egzemplarz Czterech płatków śniegu, lecz w porę (lub właśnie nie w porę) mój narzeczony, a wtedy jeszcze chłopak odciągnął mnie od działu z książkami. Cóż... jestem książkoholiczką i niestety on doskonale o tym wie.
Choinka cała w śniegu to książka, która wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji. Zauroczyła, ogrzała i ukoiła - a także obudziła we mnie ducha świąt, na które teraz czekam z utęsknieniem. Mam nadzieję, że będą one równie magiczne co na ulicy Weissa 5. Choć jest to zabawna i lekka historia, to nie brakuje w niej miejsca na łzy wzruszenia, a także refleksje. Mam nadzieję, że jeszcze przed tymi świętami uda mi się przeczytać poprzednie tomy cyklu.
* materiały wydawcy
** materiały wydawcy
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona!
Czytałam wszystkie ksiażki z tej serii i polecam <3
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się świetnie wprowadzać w klimat świat.
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam żadnej z książek Joanny Szarańskiej. Może w tym roku sprawię sobie taki prezent, bo bardzo lubię takie klimatyczne powieści. Mogłabym je nawet czytać w wakacje ;)
OdpowiedzUsuńO a ja wlasnie szukam lektury na tegoroczne swieta. Lubie tak wprowadzac sie w klimat wigilijny
OdpowiedzUsuńŚwietny cykl książek, ale gdyby nie te amerykańskie wianki na okładce...
OdpowiedzUsuńNie, nie. Podziękuję. NIe cierpię świątecznych pozycji.
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozglądam się za jakąś książką w świątecznym klimacie :)
OdpowiedzUsuńIdealna na świąteczny czas, aby umilić sobie długie wieczory :)
OdpowiedzUsuńo matko jak ja bym chciała tą książkę przeczytać. Uwielbiam ksiązki świąteczne!
OdpowiedzUsuńSerię mam na swojej liście. Liczę, że do swiatuda mi się ją przeczytać, tak samo jak dwa inne tytuły w świątecznym klimacie, które dostałam od męża. 🙂
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o p. Joannie, co do cyklu to nie moje klimaty, szkoda że oprawy książek nie są bardziej plastyczne i nawiązujące do tytułu o ileż bardziej by przyciągały wzrok
OdpowiedzUsuńŚwiąteczny cykl książęk to zupełnie nie moja bajka. Rzadko w ogóle sięgam po cykle, wolę odrębne powieści.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria i kiedyś na pewno przeczytam :-)
OdpowiedzUsuńale bohaterowie są ci sami w całym cyklu?
OdpowiedzUsuńAleż świątecznie się zrobiło. Czy przeczytam - nie mam pojęcia.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z książek autorki :O
OdpowiedzUsuńBrzmi jak idealna świąteczna lektura.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię ani świątecznych książek, ani świątecznych filmów. Choć, paradoksalnie, same święta uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWraz ze Świętami jest wysyp takich właśnie ciepłych książek... które mnie jednak kompletnie nie porywają. I ta też nie zachęca. Dobrze jednak, że ma swoich miłośników i są tu osoby, które z chęcią ją przeczytają.
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję to z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
"Choinka cała w śniegu" to książka, która przypomina o tym, co najważniejsze, zaraża dobrym nastrojem i wzbudza w nas chęć czynienia dobra. Cudowna, ciepła i pełna magii historia, po którą z całą pewnością warto sięgnąć już teraz, by poczuć atmosferę nadchodzących Świąt. Polecamy wraz z Tobą! :)
OdpowiedzUsuńAle zrobiło się klimatycznie. A na książkę oczywiście z przyjemnością się skuszę.
OdpowiedzUsuńIdealna na zbliżający się czas♥
OdpowiedzUsuńFajne okładki pasujące do siebie. Duży plus. Jakoś sceptycznie podchodzę do takich powieści, choć uwielbiam Boże Narodzenie. Kinga
OdpowiedzUsuńJa również szukam jakiejś fajnej ksiażki w świątecznym klimacie...tytuł już zapisałam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ja mam może z trzy/cztery powieści świąteczne i nigdy nie czytam ich w święta ;) Może dlatego, że nie czuję ich magii, gdy już ozdoby świąteczne widzę od listopada ;)
OdpowiedzUsuń