Kryminalno-obyczajowej sagi o Lipowie autorstwa Katarzyny Puzyńskiej nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Aktualnie jedenastotomowa historia policjantów z północnej Polski ma sporą grupę fanów, a każda kolejna część wywołuje falę emocji wśród czytelników. Z piórem Puzyńskiej po raz pierwszy miałam okazję zapoznać się w 2016 roku, czyli dwa lata po premierze Motylka, jej debiutanckiej książki, będącej pierwszą częścią sagi o Lipowie (Prószyński i S-ka, 2014). Historia stworzona przez Katarzynę Puzyńską zrobiła na mnie piorunujące wrażenie i okazała się być stanowczo zbyt dobra na debiut! Po prawie czterech latach w moje łapki wpadła najnowsza część sagi i wiecie co? Już po pierwszym rozdziale byłam stracona.
Katarzyna Puzyńska to polska pisarka, z wykształcenia psycholog. Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. Teraz całkowicie skupiła się na realizowaniu swojej największej pasji, czyli pisaniu. W wolnych chwilach biega, spaceruje z psem, zajmuje się kotem i jeździ konno. Uwielbia Skandynawię i Hiszpanię. Zadebiutowała doskonale przyjętą książką „Motylek”, która rozpoczyna sagę kryminalną o policjantach z niewielkiej wsi Lipowo. Seria o Lipowie to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym, które porównywane są do książek Agathy Christie i szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg. Prawa do publikacji książek Puzyńskiej sprzedano do ponad dwudziestu krajów. Książka Katarzyny Puzyńskiej „Trzydziesta pierwsza” została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii kryminał sensacja thriller. * Najprawdopodobniej najbardziej wytatuowana polska pisarka.
We Wnykach wszyscy wierzą, że jak ktoś odwiedzi stary dwór pod lasem, to umrze. Klątwa jest nieubłagana. Dotknie każdego, kto przekroczy próg. Weronika Podgórska trafia tam zupełnym przypadkiem. Wkrótce okazuje się, że będzie musiała wrócić, i to w towarzystwie osoby, której nienawidzi. W tym samym czasie niedaleko umiera pewna staruszka. Przy jej ciele przyłapano emerytowaną komisarz Klementynę Kopp. Kopp podejrzana jest już o jedno morderstwo. Aspirat Daniel Podgórski nie wierzy w jej winę, mimo że dawna koleżanka sama przyznała mu się do wszystkiego. Policjant rozpoczyna śledztwo na własną rękę, ryzykując oskarżenie o przekroczenie uprawnień służbowych. **
Choć mam za sobą tylko pierwszą część serii, w fabułę wgryzłam się bez żadnego problemu. Jak wyżej wspomniałam, Motylek zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, także do lektury jedenastej części podeszłam z ogromnym entuzjazmem. Szczerze mówiąc, gdy paczka (i to jaka paczka! Ogromne pudło z tajemniczym napisem) do mnie dotarła, miałam ochotę skakać z radości. Ostatni raz takie podekscytowanie dopadło mnie kilka miesięcy temu, kiedy otrzymałam od wydawnictwa Uroboros trzecią część mojej ukochanej serii Czarny Mag. Już od pierwszych stron czytelnik zostaje wciągnięty w wir akcji będącej efektem wcześniejszych wydarzeń, decyzji bohaterów oraz kaprysów losu. Katarzyna Puzyńska w charakterystyczny dla siebie sposób wprowadza odbiorcę w stan ciągłej gotowości - autorka już wielokrotnie udowodniła, że potrafi być bezwzględna dla swych bohaterów, jak i czytelników. Nasi ukochani bohaterowie, którzy na przestrzeni jedenastu tomów przeżyli wiele wzlotów i upadków, po raz kolejny powracają a autorka ponownie zaprasza nas w spaczony umysł tajemniczego mordercy - obszar wypełniony bezdusznością, okrutnością, ale także swego rodzaju otępieniem po dokonanej zbrodni. Zło czyni spustoszenie gdziekolwiek się nie pojawi. Zatruwa, niszczy, pochłania.
Niedaleko Lipowa w miejscowości Wnyki znajduje się dworek owiany złą sławą - tamtejsi mieszkańcy wierzą, że ciąży na nim klątwa: ktokolwiek tam wejdzie, umrze. Kilkadziesiąt lat temu w stodole obok posiadłości zginął tragiczną śmiercią młody chłopak - spalił się żywcem i ponoć czasami w środku ciemnej nocy można ujrzeć jego płonącą postać na okolicznych polach. Co więcej - niektórzy ludzie twierdzą, że śmierć chłopaka nie była wynikiem nieszczęśliwego wypadku, lecz efektem działań osób trzecich.
Pióro Katarzyny Puzyńskiej potrafi pochłonąć czytelnika na dobrych kilka godzin. To jedna z tych pisarek, która kojarzy mi się z dobrymi książkami. Wystarczy jej nazwisko na okładce i już wiem, że jako czytelnik będę w pełni usatysfakcjonowana. W jej książkach odpowiada mi klimat klasycznych kryminałów, a także szeroko rozbudowana warstwa obyczajowa, która w równie intensywny sposób oddziałuje na odbiór historii. Inteligentnie skonstruowana psychika bohaterów to kolejny niewątpliwy walor serii o Lipowie. Autorka stawia przed nami postaci niełatwe, pełne sprzeczności i autentyczności. Wśród nich znajdziemy takich, których z miejsca polubimy - ale i takich, których nie będziemy w stanie znieść. Nie ma co doszukiwać się tu dychotomicznego podziału bohaterów, gdyż każdy z nich ma w sobie trochę zła i dobra. Zupełnie jak w rzeczywistości.
Daniel Podgórski, Emilia Strzałkowska, Weronika Podgórska i Klementyna Kopp to postaci, które towarzyszą czytelnikowi od początku serii, a ich decyzje wciąż potrafią zaskoczyć i wytrącić z równowagi. Warto jednak pamiętać, że prawda nie zawsze jest taka, jak ktoś usilnie stara się nam wmówić, a zakończenie Pokrzyku jest tego wspaniałym dowodem.
Śledztwo toczy się wielotorowo. Mamy tu kilku podejrzanych, kilka ofiar, całą masę wskazówek z przeszłości i teraźniejszości, a także więcej niż jedną osobę, która pragnie odkryć prawdę. Puzyńska w zaskakujący sposób łączy wątki, miesza przeszłość z teraźniejszością. Pojawiają się kluczowe nawiązania do poprzednich tomów. Warstwa kryminalna ekstremalnie napędza fabułę, a otoczka obyczajowa nie pozwala opaść emocjom. Co więcej - mroczna tajemnica dworku, dziwaczne upodobania jego wcześniejszych właścicieli i brutalne zbrodnie wywołują gęsią skórkę. Nie da się również pominąć postaci demonicznego klauna, który raz za czas przewija się gdzieś w tle. Zakończenie to spektakularny cliffhanger, po którym czytelnicy będą prosić autorkę o kolejny tom.
Jestem ogromnie szczęśliwa, że udało mi się powrócić do Lipowa. Puzyńska zrobiła na mnie równie piorunujące wrażenie, co za pierwszym razem, a jedenasty tom uświadomił mi, że mam naprawdę wiele do nadrobienia. Do tej historii warto wrócić. Pokrzyk przeczytałam w ekspresowym tempie, a podczas lektury bawiłam się wprost wybornie!
* lubimy czytać
** materiały wydawcy
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka!
Twórczość autorki jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńPokrzyk mnie trochę rozczarował, zwłaszcza tym, że relacja między Danielem a Weroniką i Emilią zrobiła się ckliwa niczym brazylijska telenowela...
OdpowiedzUsuńz pokrzyków znałam tylko pokrzyk wilczą jagodę dotychczas :) świetna trucizna, której wykorzystanie w większych ilościach przyspieszyłoby bieg akcji ;)
OdpowiedzUsuńTeż znałam tylko takie znaczenie ;) jednak tutaj autorka bardzo ciekawie przedstawia znaczenie tytułu. I nie ma on nic wspólnego z rośliną :)
UsuńJuż sama okładka jest intrygująca. Może sięgnę po tę książkę. :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji sięgnąć po twórczość Pani Katarzyny. Mam nadzieję, że w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSerię poleca mi znajoma, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać. Może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńNa mojej liście serii do przeczytania poza Puzyńską właśnie znajduje się też Bonda i Mróz. Zachwycona jestem jak dobrzy warsztatowo autorzy pojawiają się ostatnimi laty na naszym rodzimym rynku wydawniczym.
OdpowiedzUsuńNie wiem do końca sama, dlaczego, ale jakoś unikam polskich autorów. Trudno mi znaleźć dobry kryminał spod polskiego pióra. No ale dam szanse Pani Katarzynie :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała kiedyś poznać książki autorki 😊
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo na nie jeśli chodzi o panią Puzyńską. ;) Nie uważam jej za dobrą pisarkę, chociaż poprzestałam na bodaj 7 tomie. To co wyprawia z bohaterami w moim odczuciu woła pomstę do nieba, nie jest dla mnie konsekwentna w ic kreacji, wprowadziła jakiś cholerny trójkąt miłosny, a sprawy kryminalne może i są ciekawe, tylko co z tego skoro sami bohaterowie mnie drażnią i momentami mają poziom inteligencji ameby? :D Ja podzękowałam tej pani już dawno i nie ciągnie mnie do jej twórczości. ;) Ale wielu osobom się podoba jej twórczość, co też rozumiem. :D
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Muszę to nadrobić, bo bardzo lubię takie mroczne literackie klimaty.
OdpowiedzUsuńSpory przeskok z 1 na 11 tom ;) ja przeczytałam 3 tomy i seria przypadła mi do gustu ale jeszcze nie znalazłam czasu by kontynuować czytanie
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu wróciłam do kryminałów i thrillerów, więc może i po tę książkę sięgnę, zwłaszcza że nie czytałam nic od tej autorki :) Zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńJakoś do tej pory nie udało mi się zapoznać z twórczością Puzyńskiej, a wydaje mi się, że należałoby to zmienić, bo może mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że fanom będzie się podobała :-)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do tej autorki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno coś przeczytam od pani Pudzińskiej. Zawsze mnie ona zachwycała swoimi opowieściami w serialu w telewizji.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA BLOGA
Aby zrozumieć relacje między bohaterami, trzeba przeczytać wszystkie części. Ja już czekam na kolejny tom <3
OdpowiedzUsuńMam cały czas na liście do przeczytania całą serię książek o Lipowie, tylko wiecznie czasu mi brakuje. ;)
OdpowiedzUsuńTa seria staje się legendą :)
OdpowiedzUsuńNawet nie spodziewałam się, że to już 11-ta część serii!
OdpowiedzUsuńA ja nie znam tej sagi :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii czytałam tylko Motyka, i nie mam pojęcia, czy kiedyś uda mi się nadrobić wszystkie rozpoczęte serię :)
OdpowiedzUsuńJuż długo myślę o czytaniu tej autorki, ale coś się zabrać nie mogę.
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam kiepskich recenzji Puzyńskiej. Chyba muszę poczytać i samej sobie zdanie wyrobić.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, jakoś zawsze nam nie porodzę.
OdpowiedzUsuńCzytałąm tylko Motylka, ale nie porwał mnie na tyle, by sięgnąć po pozostałe części.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zachęcasz do przeczytania całej serii!
OdpowiedzUsuńNic jeszcze nie czytałam od tej autorki :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Czytałem prawie wszystko Pani Kasi i bardzo mi się podobała. Ale niestety Pokrzyk czytało mi się ciężko.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam jakieś 3 tomy tej serii i na razie nie mam ochoty do niej wracać.
OdpowiedzUsuńChodzi za mną ostatnio żeby wrócić do tej historii...
OdpowiedzUsuńO tej serii słyszałam dużo dobrego. I często książki Kasi Puzyńskiej rzucają mi się w oczy. Przyznam, że chętnie widziałabym tę serię u siebie na półce mimo, że... dotrwałam tylko do połowy drugiego tomu. "Motylka" pochłonęłam w całości, niestety "Więcej czerwieni" trochę mnie zastopowało. Ale podobno drugi tom tak ma. Będę musiała do niego wrócić i spróbować przejść przez całą sagę :)
OdpowiedzUsuńHaaa i tunr Cię mam. Ja jestem osobą, która totalnie nie zna tej serii. Nie mniej nazwisko autorki nie jest mi obce, bo co jakiś czas gdzieś mi tam mignie w mediach. Widzę, że seria rozrosła się do sporych rozmiarów. Choć zaintrygowało mnie, że nasza autorka jest wytatuowana więc zaraz ją sobie wygoogluje. Kinga
OdpowiedzUsuńPolecam polecam i jeszcze raz polecam!!! Przeczytałam wszystkie 11 tomów i czekam z niecierpliwością na kolejny... Czytam /w między czasie/ i policjantach.
OdpowiedzUsuńLosy bohaterów z Lipowa bardzo mnie zaintrygowały... Uważam, że twórczość Pani Puzyńskiej to świetny materiał na film lub serial!