Właśnie zakończyłam lekturę książki, która zainteresowała mnie już samą szatą graficzną, oraz nazwiskiem autorki. Nieodgadniony to pierwsza część trylogii Maureen Johnson, którą możecie kojarzyć z zimowego zbioru opowiadań wydanego przez Bukowy Las, który nosi tytuł W śnieżną noc. Johnson była jedną z trzech autorów, których opowiadanie możecie tam znaleźć. Obok jej historii znajduje się tekst Johna Greena (Gwiazd naszych wina, Papierowe miasta, Żółwie aż do końca) i Lauren Myracle.
Maureen Johnson urodziła się 1973 roku w stanie Pensylwania (USA). To amerykańska pisarka, autorka kilku powieści młodzieżowych, m.in. Trzynaście małych błękitnych kopert, Love Hurts, serii Shades of London (The Name of The Star, The Madness Underneath, The Shadow Cabinet). Jej nazwisko możemy również znaleźć na okładkach książek z serii o Nocnych Łowcach. Nieodgadniony to pierwsza część kryminalnej serii młodzieżowej - oryginalny tytuł brzmi Truly Devious. Kolejna część nosi tytuł The Vanishing Stair. Niestety, nazwy ostatniej części jeszcze nie podano.
Akademia Ellinghama - elitarna, prywatna szkoła w Vermont, dzieło życia Alberta Ellinghama. Miejsce pełne łamigłówek i zagadek, wijących się ścieżek, ogrodów, ukrytych korytarzy i tajemnych przejść. Jest niczym dom zagadek. Bo - jak twierdzi jej założyciel – „nauka jest zabawą”. W 1936 roku, wkrótce po otwarciu akademii, znikają żona i córka Ellinghama. Jedynym tropem w sprawie jest prześmiewczy list-zagadka, w którym podpisana pseudonimem „Nieodgadniony” postać wymienia sposoby na morderstwo. Porwanie rodziny Ellinghama staje się jedną z największych nierozwikłanych zbrodni w historii USA. Wiele lat później, pasjonująca się sprawami kryminalnymi uczennica pierwszego roku akademii, Stevie Bell, postanawia rozwikłać zagadkę z przeszłości. Najpierw jednak musi odnaleźć się w wymagających szkolnych realiach wśród nowych, ekscentrycznych przyjaciół.
Coś wisi w powietrzu. Mroczna postać z przeszłości nie daje o sobie zapomnieć. Nieodgadniony - a wraz z nim śmierć - powróci do akademii. - Poradnia K
Nie wiem dlaczego, ale rozpoczynając czytanie tej książki, byłam do niej niesamowicie pozytywnie nastawiona - choć jest to kryminał przeznaczony dla młodzieży, co powinno nieco ostudzić moje emocje. Jednakże naprawdę dobrze się przy nim bawiłam. Autorka posługuje się ciekawym stylem - jest on jednocześnie spokojny i intrygujący. Wokół Akademii Ellingham roztacza się wręcz namacalna aura tajemniczości, nierozwiązanego sekretu sprzed lat, którą sama z chęcią bym rozwiązała.
,,Szkoły zdobywają rozgłos dzięki wykładowcom, drużynom sportowym, absolwentom. Nie powinny jednak słynąć morderstwami."
Maureen Johnson stawia przed czytelnikiem nastoletniego Sherlocka w spódnicy... choć właściwie Stevie Bell woli praktyczny ubiór. Już sama charakterystyka głównej bohaterki jest oryginalna i zasługuje na pochwałę. Stevie Bell to nastoletnia fanka kryminałów, która na własną rękę analizuje morderstwa, chcąc odkryć ich faktyczny przebieg. Jej marzeniem jest praca w FBI oraz rozwiązanie zagadki tajemniczych porwań w Akademii Ellingham. Możliwość nauki w tej szkole, to spełnienie marzeń nastolatki. Stevie fascynuje się Sherlockiem Holmesem, Agathą Christie, co widać w jej zachowaniu oraz myślach, do których mamy dostęp dzięki wnikliwemu narratorowi. Nastolatka niejednokrotnie wykazuje się rozumowaniem dedukcyjnym. Nie jest ono na poziomie Sherlocka, ale muszę przyznać, że autorka w tej kwestii naprawdę dobrze wypadła.
Akademia Ellinghama to niesamowite miejsce, którego klimat czuć już od pierwszych stron! To kompleks budynków, położony w trudno dostępnych górskich terenach stanu Vermont. Powstała ona w 1936 roku z inicjatywy Alberta Ellinghama. Akademia oferuje darmową naukę oraz internat zdolnej młodzieży, która może pochwalić się różnorakimi talentami. I tym też sposobem poznajemy szereg ciekawych bohaterów pierwszo- i drugoplanowych, takich jak Janelle, czy tajemniczy David. Każdy z nich jest nietypowy na swój własny sposób.
Maureen Johnson porusza się między dwiema płaszczyznami czasowymi. Głównie znajdujemy się w uniwersalnej teraźniejszości, jednakże autorka od czasu do czasu rzuca czytelnika w przeszłość, by mógł przyjrzeć się dramatycznej sytuacji rodziny Ellingham z bliska. Bardzo spodobało mi się wzbogacenie fabuły o zapisy z przesłuchań, różnorakie dokumenty związane ze zdarzeniem z 1936 roku. Pewnie was nie zdziwię, gdy wspomnę o cudownym wydaniu, ponieważ Poradnia K naprawdę dba o wygląd zarówno zewnętrzny, jak i wewnętrzny swoich książek. Mam nadzieję, że wydawnictwo zdecyduje się na wydanie drugiego tomu w niedługim czasie, bo jestem bardzo ciekawa rozwinięcia tej historii.
,,Gdzie ten jest, kogo jakby nie ma? Na stopniu nigdy; na schodach szukać trzeba.''
Chyba jedyna sprawa związana z tą książką, która NIE przypadła mi do gustu, to zakończenie Nieodgadnionego. Autorka przez grubo ponad 400 stron stawia przed czytelnikiem wiele zagadek, to rzuca nam trop, to zbija ze ścieżki. Sądziłam, że na końcu książki doczekam się odpowiedzi, a tymczasem otrzymałam jakiś mały okruszek tego, co chciałam dostać - czuję więc ogromny niedosyt, który mam nadzieję, zaspokoić drugim i trzecim tomem trylogii. Boję się tylko, że mój entuzjazm i chęć poznania odpowiedzi zgaśnie przez czas oczekiwania na kontynuację - jak to niestety często bywa.
Zachęcam was do obejrzenia trailera książki:
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Poradnia K!
Bardzo mnie zaciekawiłaś :) Będę koniecznie musiała ją przeczytać, ale to raczej po obronie :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Zapowiada się świetna seria! Dobra młodzieżówka nie jest zła :) Zawsze czekam aż wszystkie tomy danej serii są wydane i dopiero wtedy się za nią zabieram ale ostatnio coraz częściej się łamię...
OdpowiedzUsuńO przeczytaniu "Nieodgadnionego" marzę, gdy zobaczyłam go w zapowiedziach wydawniczych - zbiera naprawdę dobre recenzje, a przede wszystkim fabuła wydaje się mega ciekawa. Na pewno niedługo kupię tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńZ seriami jest tak, że często nim wyjdzie kolejna część zapomina się o co chodziło w poprzedniej. Ale gdy książka jest naprawdę dobra, czymś się wyróżnia, nie mam problemu, by po dłuższym czasie sięgnąć po kontynuację. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej ksiązce, ale jakoś nie miałam okazji jeszcze po nią sięgnąć, może kiedyś? Bo recenzja jest świetna i zdecydowanie zachęca.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/pani-henryka-i-morderstwo-w-pensjonacie.html
O kurczę, zapowiada się naprawdę nieźle :o Okładka rzuciła mi się w oczy już jakiś czas temu, ale nie sądziłam, że to kryminał. Lubię Sherlocka, więc pewnie polubię i Stevie Bell ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Paulina z naksiazki.blogspot.com
Nie słyszałam wcześniej o niej, bardzo mnie zainteresowałaś, nastoletni Sherlock i to dziewczyna... ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZ każdym zdaniem czytania Twojej recenzji bardziej chciałam przeczytać tę książkę, aż przeczytałam końcówkę. Żeby zaspokoić niedosyt trzeba zakupić kontynuacje. Nie do końca pasuje mi taki stan rzeczy.
OdpowiedzUsuńOstatnio na tę książkę jest ogromny szał, ale wcale mi to nie przeszkadza :) Zakończenie trochę mnie martwi, więc będę musiała poczekać na drugi tom ;)
OdpowiedzUsuńmam ją w planach czytelniczych i juz niedługo przekonam się na własnej skórze czy jest super :)
OdpowiedzUsuńMiałam na nią ochotę, ale ostatecznie stwierdziłam, że to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść moim zdaniem, bardzo dobrze mi się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad lekturą tej książki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i szalenie mi się podobała! Zakończenie też mnie rozczarowało. Chciałam wszystkiego się dowiedzieć, a tu klops - koniec części pierwszej hahah :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że drugi i trzeci tom dorównają pierwszemu :) Nie mogę się doczekać kontynuacji! *.*
Pozdrawiam! Dolina Książek ♥
Bardzo fajny styl pisania notatek jestem nim naprawdę zachwycona ponieważ odróżnia się od innych :)
OdpowiedzUsuńCo do samej książki to pierwszy raz słyszę o tej książkę i myślę, że gdy będę miała czas to na pewno po nią sięgnę.
Również zapraszam do siebie :)
https://bibliotekatajemnic.blogspot.com/
może to być ciekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńTrailera książki? Pierwszy raz widzę coś takiego:D a książka faktycznie intrygująca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Czasami lubię sięgnąć po kryminały, a ten wydaje się bardzo dobrym wyborem! Jak będę miała ochotę na coś z tego gatunku, może sobie o niej przypomnę ;)
OdpowiedzUsuńTen tytuł wydaje się wyróżniać na tle książek ukazujących się na księgarnianych półkach każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda tego zakończenia, ale sama książka mogłaby mnie zainteresować. Nie planowałam po nią sięgnąć, choć jeśli wpadnie w moje łapki, dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńOkładka jest świetna, ale tematyka mnie nie interesuje :D
OdpowiedzUsuńWidziałam tę okładkę już kilka razy i korci mnie strasznie. Teraz w końcu wiem o co w niej chodzi i zdecydowanie muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZmora z www.zmoraczytelnicza.blogspot.com
Zapowiada się świetnie, choć nieco niepokoi mnie to niesatysfakcjonujące zakończenie. ;)
OdpowiedzUsuńbiblioteka-wspomnien.blogspot.com
Fajnie, że książka się podobała! Myślę, że w kolejnych tomach dostaniesz odpowiedzi na wszystkie pytania, których zabrakło w tej książce :) Autorka musi podtrzymywać czytelnika w niepewności, żeby kontynuacja historii cieszyła się podobnym zainteresowaniem :) Myślę, że z chęcią sięgnę po tę książkę, jeżeli znajdę ją w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNasze opinie o tej książce są całkowicie zbieżne. :D Też od początku miałam bardzo pozytywne wrażenia, nawet jeszcze przed lekturą. :) I tak samo jak Tobie, jedyna rzecz, która mi się w książce nie spodobała to zakończenie, które przynajmniej dla mnie było nieco nieuzasadnione i niewiele wyjaśniało.
OdpowiedzUsuńcoś dla mojej koleżanki:)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach "W śnieżną noc", ale dzięki panu Zielonemu powiedziałam nie :D (zraził mnie do siebie Papierowymi miastami). Jednak nie wiedziałam, że to jest kilku autorów do tej książki! :D
OdpowiedzUsuńNo tak więc nawiązując już zupełnie do tej pozycji to myślę, że kiedyś dam szansę tej autorce :D Może nawet tą książką, zobaczymy czy ją gdzieś upoluję :D
Ten kryminał dla młodzieży o wiele mocniej mnie przyciąga niż perspektywa czytania tych zimowych opowiadań od bukowego lasu ;) okładka i wykończenie książki w środku naprawdę urokliwe widać że wydawnictwo się postarało :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej książki, ale na chwilę obecną spasuję, gdyż mam wiele innych lektur, które bardziej mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńChoć czytam i czytałam dużo kryminałów to jeszcze nie czytałam żadnego dla młodzieży, a jeszcze zaliczam się do tej grupy wiekowej. Zaciekawiłaś mnie i mam nadzieję, że będę miała okazję szybko ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Widziałam ją dosyć często ostatnio na instagramie ale jakoś nie przykuła mojej uwagi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ojjjj... Kompletnie nie moje klimaty, nawet Sherlocka nie lubię xD
OdpowiedzUsuńW ogóle okładka strasznie mi przypomina "Mikrobiom", też widzisz podobieństwo? :D
Ale no nic no, moja biblioteczka się cieszy, bo i tak już nie ogarnia tego, czym jest wypchana xD
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Piękna okładka, intrygujący pomysł. Coś mnie do tej książki ciągnie, mam nadzieję, że niebawem trafi ona w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, dziewczyna z książkami
Może rzeczywiście wszystko wyjaśni się w drugim i trzecim tomie...
OdpowiedzUsuń