Hej, hej, hej! W końcu zabrałam się za nadrabianie TAGów. Zacznijmy od Liebster Blog Award, do którego po raz kolejny zostałam nominowana. Jestem mi oczywiście bardzo miło, dziękuję. Ze względu na fakt, iż mam tych TAGów do nadrobienia, postaram się wstawiać jeden post przeznaczony na tego typu rzeczy w tygodniu. Innego wyjścia nie ma, bo zakopię się pod ich stertą. Poza tym cierpię na kompletny brak czasu. Wciąż egzaminy i ciągłe wkuwanie. Okropnie chciałabym zająć się czytaniem, recenzowanie, odwiedzaniem waszych blogów, ale niestety PÓKI CO mam bardzo ograniczone możliwości. Za niedługo to się zmieni, jestem już przy końcu sesji. Zaczynamy!
Zestaw pytań od Wiktorii:
1. Jaka książka opisuje twoje życie?
Długo się zastanawiałam nad odpowiedzią i niestety nie potrafię wskazać książki, która odpowiadałaby tej kategorii. Póki co, nie spotkałam się z taką.
Długo się zastanawiałam nad odpowiedzią i niestety nie potrafię wskazać książki, która odpowiadałaby tej kategorii. Póki co, nie spotkałam się z taką.
2. Najgorsza książka jaką czytałaś/czytałeś?
Ciężko stwierdzić. Myślę, że była to Bestia Alex Flinn. Będę robić drugie podejście do tej książki - być może moja opinia się zmieni.
Ciężko stwierdzić. Myślę, że była to Bestia Alex Flinn. Będę robić drugie podejście do tej książki - być może moja opinia się zmieni.
3. Najładniejsza okładka jaką widziałaś/widziałeś?
Dziewczyna z Pomarańczami ma przecudną okładkę. Cały koncept jest niezwykły. Myślę, że to jest ta najładniejsza okładka, z jaką póki co się spotkałam.
Dziewczyna z Pomarańczami ma przecudną okładkę. Cały koncept jest niezwykły. Myślę, że to jest ta najładniejsza okładka, z jaką póki co się spotkałam.
4. Co teraz czytasz ?
Aktualnie czytam Między Książkami autorstwa Gabrielle Zevin.
Aktualnie czytam Między Książkami autorstwa Gabrielle Zevin.
5. Od razu po przeczytaniu piszesz recenzje czy odczekujesz parę dni?
Bywa różnie. Wszystko sprowadza się do czasu, jakim dysponuję. Zazwyczaj przeczytam książkę i od razu siadam do pisania recenzji. Niestety, aktualnie walczę z sesją i przez to pisanie zeszło na drugi plan.
Bywa różnie. Wszystko sprowadza się do czasu, jakim dysponuję. Zazwyczaj przeczytam książkę i od razu siadam do pisania recenzji. Niestety, aktualnie walczę z sesją i przez to pisanie zeszło na drugi plan.
6. Książka jaką dobrze wspominasz z dzieciństwa albo ta która zapoczątkowała twoją pasje czytelniczą?
Myślę, że mogę tu śmiało wymienić Anię z Zielonego Wzgórza oraz komiksy, tzw. Giganty z Kaczorem Donaldem i resztą bandy Disneya. Do dziś mam ich całą półkę i na pewno się nich nie pozbędę. Zbyt duży sentyment.
Myślę, że mogę tu śmiało wymienić Anię z Zielonego Wzgórza oraz komiksy, tzw. Giganty z Kaczorem Donaldem i resztą bandy Disneya. Do dziś mam ich całą półkę i na pewno się nich nie pozbędę. Zbyt duży sentyment.
7. Czy jest jakaś książka, którą żałujesz, że przeczytałaś? Jaka?
Nie wydaje mi się, żebym żałowała przeczytania jakiejkolwiek książki. Bywały słabe i naprawdę kiepskie wybory, ale mimo wszystko nie żałuję.
Nie wydaje mi się, żebym żałowała przeczytania jakiejkolwiek książki. Bywały słabe i naprawdę kiepskie wybory, ale mimo wszystko nie żałuję.
8. Jeśli miałabyś znaleźć się na bezludnej wyspie jakie 3 książki byś ze sobą zabrała?
Przypadki Robinsona Crusoe. Tak klimatycznie, żeby pocieszyć się, że nie tylko ja znalazłam się w tak beznadziejnej sytuacji. Infinite Jest autorstwa Davida Fostera Wallace. Ta książka ma ponad tysiąc stron, więc byłaby idealnym zabijaczem czasu. Trzecia książka, którą zabrałabym na bezludną wyspę to Królowie Przeklęci. Bo wątpię, że cokolwiek innego zmobilizuje mnie do przeczytania takiej cegły!
Przypadki Robinsona Crusoe. Tak klimatycznie, żeby pocieszyć się, że nie tylko ja znalazłam się w tak beznadziejnej sytuacji. Infinite Jest autorstwa Davida Fostera Wallace. Ta książka ma ponad tysiąc stron, więc byłaby idealnym zabijaczem czasu. Trzecia książka, którą zabrałabym na bezludną wyspę to Królowie Przeklęci. Bo wątpię, że cokolwiek innego zmobilizuje mnie do przeczytania takiej cegły!
9. Co oprócz czytania można zrobić z książką?
Wąchać. Oj tak, zdecydowanie można wąchać. I głaskać - głaskanie książek też jest fajne.
Wąchać. Oj tak, zdecydowanie można wąchać. I głaskać - głaskanie książek też jest fajne.
10. Jakie książki powinny być wg Ciebie zekranizowane? Jak miałoby to wyglądać? Kto miałby to wykonać?
Myślę, że na ekranizację zasługują Kroniki Czerwonej Pustyni. Czytanie tej książki było samą przyjemnością. Jak miałoby to wyglądać? TAK JAK W KSIĄŻCE. Wspaniałe efekty, trzymać się fabuły i powstałby naprawdę kasowy film. Nie wiem kto mógłby się tego podjąć, być może ekipa odpowiadająca za Zmierzch? Naprawdę dobrze im to wyszło.
11. Książka, która wg Ciebie jest najbardziej kontrowersyjna?
Kolejne trudne pytanie. Kontrowersyjność zaczęła umierać. Teraz już coraz mniej spraw szokuje, bo wszystkie dewiacje są tłumaczone jako nowa normalność. Dla mnie temat trans-płciowości jest tematem bardzo kontrowersyjnym, także pozycja Mam na imię Ania tzw. Anny Grodzkiej (i ogólnie tego typu dzieła) stanowią odpowiedź.
Kolejne trudne pytanie. Kontrowersyjność zaczęła umierać. Teraz już coraz mniej spraw szokuje, bo wszystkie dewiacje są tłumaczone jako nowa normalność. Dla mnie temat trans-płciowości jest tematem bardzo kontrowersyjnym, także pozycja Mam na imię Ania tzw. Anny Grodzkiej (i ogólnie tego typu dzieła) stanowią odpowiedź.
~*~
Zestaw pytań od Lekkość Pióra:
1. Wymień trójkę ulubionych bohaterów męskich.
Niestety potrafię wymienić tylko dwóch. Mikael Blomkvist z serii Millennium, Peeta z Igrzysk Śmierci.
Niestety potrafię wymienić tylko dwóch. Mikael Blomkvist z serii Millennium, Peeta z Igrzysk Śmierci.
2. Czytałaś książki Johna Greena? Jesteś nimi zachwycona jak większość czy raczej nie podzielasz zachwytów?
John Green? To ten od Gwiazd naszych wina? Nie no, wygłupiam się oczywiście. Znam autora, bo ciężko byłoby nie znać po tym ogromnym boomie na jego twórczość, ale nie czytałam żadnej jego książki. Mam na półce od czasu premiery wcześniej wspomnianą książkę, ale po dzisiejszy dzień jej nie tknęłam - na początku przeczytałam tylko kilka stron, ale jakoś mnie nie wciągnęło. I dalej mnie nie ciągnie do tej historii.
John Green? To ten od Gwiazd naszych wina? Nie no, wygłupiam się oczywiście. Znam autora, bo ciężko byłoby nie znać po tym ogromnym boomie na jego twórczość, ale nie czytałam żadnej jego książki. Mam na półce od czasu premiery wcześniej wspomnianą książkę, ale po dzisiejszy dzień jej nie tknęłam - na początku przeczytałam tylko kilka stron, ale jakoś mnie nie wciągnęło. I dalej mnie nie ciągnie do tej historii.
3. Często kupujesz książki czy raczej korzystasz z innych źródeł, by przeczytać jakieś opowiadanie?
Rzadko kiedy sięgam po opowiadania. Mam kilka kupionych zbiorów opowiadań Stephena Kinga, którego uwielbiam.
Rzadko kiedy sięgam po opowiadania. Mam kilka kupionych zbiorów opowiadań Stephena Kinga, którego uwielbiam.
4. Z jakiego gatunku książki najczęściej goszczą przed twoimi oczami?
Normalnie odpowiedziałabym, że fantastyka, ale ostatnimi czasy bardzo często zaczęłam sięgać po kryminały oraz literaturę obyczajową, więc odpowiedź jest nieco skomplikowana. Myślę, że coś pomiędzy tymi trzema gatunkami.
Normalnie odpowiedziałabym, że fantastyka, ale ostatnimi czasy bardzo często zaczęłam sięgać po kryminały oraz literaturę obyczajową, więc odpowiedź jest nieco skomplikowana. Myślę, że coś pomiędzy tymi trzema gatunkami.
5. Jest autor, który twoim zdaniem ma ogromny rozgłos mimo, iż jego książki to nic specjalnego?
Wiem, że nie powinnam wypowiadać się na temat twórczości, której nie poznałam, ale pierwszą myślą, jaka pojawiła się w mojej głowie to John Green. Jakoś nie trawie tego autora. Najprawdopodobniej właśnie przez rozgłos.
Wiem, że nie powinnam wypowiadać się na temat twórczości, której nie poznałam, ale pierwszą myślą, jaka pojawiła się w mojej głowie to John Green. Jakoś nie trawie tego autora. Najprawdopodobniej właśnie przez rozgłos.
6. Wypisz jakie seriale oglądasz w kolejności od najlepszego do najgorszego.
Kości, Wikingowie... I to tyle. Póki co, nie mam czasu na więcej.
Kości, Wikingowie... I to tyle. Póki co, nie mam czasu na więcej.
7. Zwracasz uwagę w jakim wydawnictwie jest wydana dana książka? Jeśli tak, to dlaczego?
Zazwyczaj nie, choć szczególnie lubię książki wydane przez Prószyński i -Ska. Są bardzo dobrej jakości i wszystkie elementy (okładka, czcionka, kolor stron) jak najbardziej mi odpowiadają.
Zazwyczaj nie, choć szczególnie lubię książki wydane przez Prószyński i -Ska. Są bardzo dobrej jakości i wszystkie elementy (okładka, czcionka, kolor stron) jak najbardziej mi odpowiadają.
8. Jakie posty lubisz czytać najbardziej ? Podsumowanie miesiąca, recenzję, tagi czy może coś jeszcze innego?
Zdecydowanie recenzję. Lubię odkrywać nowe książki i czytać opinie innych ludzi. Wiem, że recenzje zasługują na uwagę - bo każdy z nas poświęca mniej bądź więcej czasu na napisanie tych wypocinek.
Zdecydowanie recenzję. Lubię odkrywać nowe książki i czytać opinie innych ludzi. Wiem, że recenzje zasługują na uwagę - bo każdy z nas poświęca mniej bądź więcej czasu na napisanie tych wypocinek.
9. Bierzesz udział w wyzwaniach książkowych czy może uważasz, że takie akcje to głupstwo?
Nie biorę, ale również nie uważam, że to głupstwo, a wręcz przeciwnie. To bardzo fajny pomysł i na pewno sama za niedługo dołączę do jakiegoś wyzwania.
10. Propagujesz recenzje pisemne czy te w formie filmiku? Które są dla ciebie lepsze w odbiorze?
Ogólnie propaguje i jedne i drugie, choć sama kurczowo trzymam się formy pisemnej. Taka mi odpowiada i nie mam zamiaru tego zmieniać. Jeżeli chodzi o odbiór - jest on ściśle powiązany z autorem. Zdarza się, że nerwy mnie biorą jak oglądam video-recenzję, a zdarza się i tak, że oglądam po kilkanaście filmików na raz. Tak samo mam z formą pisemną.
11. Dobrze gotujesz czy raczej twoje popisowe danie to tosty?
Ha, ha, ha. I tu mnie masz. Umiem co nieco ugotować - nie powiem, że nie. Ale na pewno nie jestem biegła w kuchni. Pani domu ze mnie żadna, ale mocno wierzę, że niedługo opanuję sztukę kulinarni!
Ha, ha, ha. I tu mnie masz. Umiem co nieco ugotować - nie powiem, że nie. Ale na pewno nie jestem biegła w kuchni. Pani domu ze mnie żadna, ale mocno wierzę, że niedługo opanuję sztukę kulinarni!
Nie nominuję nikogo.
W najbliższym czasie możecie spodziewać się recenzji Aż do dna autorstwa Renaty Chaczko. Najprawdopodobniej będzie to gdzieś w środku tygodnia.
Bardzo ciekawe odpowiedzi, mi również Mikael Blomkvist przypadł do gustu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę że odpowiedziałaś na pytania do których Cię nominowałam. Byłam strasznie ciekawa twoich odpowiedzi. 3 części Królów przeklętych czekają u mnie na półce wypożyczyłam sobie z biblioteki ciekawie się zapowiada. Dziewczynę z pomarańczami nie czytałam i będę musiała nadrobić. Wiem ostatnio co to znaczy nie mieć czasu na recenzji. Zbliżają się u mnie egzaminy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ogromnie się cieszę że odpowiedziałaś na pytania do których Cię nominowałam. Byłam strasznie ciekawa twoich odpowiedzi. 3 części Królów przeklętych czekają u mnie na półce wypożyczyłam sobie z biblioteki ciekawie się zapowiada. Dziewczynę z pomarańczami nie czytałam i będę musiała nadrobić. Wiem ostatnio co to znaczy nie mieć czasu na recenzji. Zbliżają się u mnie egzaminy :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Również nie rozumiem fenomenu Greena.Przeczytałam jego dwie książki, ale nadal te historie są dla mnie nijakie. :)
OdpowiedzUsuńU mnie na półce też czeka "Gwiazd naszych wina" i jakoś nie po drodze mi z tą historią. A książki Prószyńskiego też uwielbiam :) Powodzenia na sesji! :)
OdpowiedzUsuńOj, pamiętam, jak 'Kości' leciały o 22... zawsze chciałam oglądać ten serial, ale rodzice mi nie pozwalali ;D
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Miałam w planach upolować "Między książkami" ale niestety... na magazynie zabrakło :(
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Podobnie jak ty nie rozumiem do końca rozgłosu Greena. Przeczytałam jego 4 książki i niby były okey, ale znów nie takie fenomenalne jak na rozgłos, który osiągnął. Widocznie nie mój typ literatury.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Hm, a ja uważam, że całkiem ciekawy zestaw pytań dostałaś w porównaniu do niektórych jakie spotykałam na innych blogach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Ja nie lubiłam czytać komiksów, zaś mój brat je uwielbia. ;) Co do pisania recenzji również staram się jak mogę, żeby to było zaraz po przeczytaniu książki. ;) A Dziewczyna z pomarańczami - faktycznie piękna okładka. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dużo ciekawego się o Tobie dowiedziałam. Greena bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńRównież myślałabym o zabraniu Królów !:)
OdpowiedzUsuńJa też miło wspominam Anię z Zielonego Wzgórza. To jedna z moich ulubionych powieści z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńWiesz, że właśnie czytam Kaczora Donalda... tyle że po niemiecku? :D Uwielbiam te historie - te wariacje, te nawiązania, ten śmiech! Tego się nie da nie kochać? :D
OdpowiedzUsuńOj, zgadzam się co do Królów Przeklętych... samej też mi ciężko się zmobilizować :/
Hahah, mnie też do przeczytania "Królów" zmotywuje chyba tylko bezludna wyspa :P A tak na serio, niedawno ich kupiłam i muszę się jakoś zachęcić do przeczytania...w końcu wszyscy wokół polecają :P /Klaudia
OdpowiedzUsuńAnia z zielonego wzgorza to ksiązka mojego dzieciństwa;) a Bonsy uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńU ciebie taki książkowy miszmasz, jak u mnie:) A na bezludną wyspę, też wzięłabym ,,Królów" może to zmobilizowałoby mnie do lektury :)
OdpowiedzUsuńPeeta! Uwielbiam go i niestety mam wrażenie, że jest przez niektórych niedoceniany. Ja oczywiście jestem Team Peeta i według mnie jest najciekawszą postacią w Igrzyskach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dikawian2.blogspot.com/
Bestia również dla mnie była fatalna!
OdpowiedzUsuńMiędzy książkami widziałam w swoim sklepie za marne 10 zł i zastanawiałam się nad kupnem, ale jednak zrezygnowałam :/
Królowie przeklęci kuszą mnie od tak dawna...
Świetne odpowiedzi!
Pozdrawiam,
www.anwithbooks.blogspot.com
Ja również bardzo lubię Peetę!
OdpowiedzUsuńWyzwania książkowe to świetna zabawa, sama biorę udział w kilku ;)
Kocham czytać jak ludzie odpowiadają na tagi, a w tym przypadku, szczególnie odpowiedzi na ten drugi były bardzo ciekawe :>
OdpowiedzUsuńA zabranie Robinsona na bezludną wyspę - genialny pomysł!
Giganty też zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńJa bym na bezludną wyspę wykombinowała sobie książkę [Jak zbudować tratwę] czy coś w ten deseń... xD
OdpowiedzUsuńA tak na serio mam tak samo, jeżeli chodzi o kwestię pisania recenzji. Czasami bywa tak, że piszę od razu po przeczytaniu książki, ale częściej tworzę ją dopiero parę dni później. Wtedy emocje opadają i myśli są bardziej poukładane.
A ja nie rozumiem fenomenu Veronici Roth. Jej trylogia pupy nie urywa, a jak tylko napiszesz negatywne zdanie na jej temat w internecie, to masa fanek jest gotowa zabić cię nożem. Tępym. Z widoczną rdzą.
Pozdrawiam. ;)
Bardzo ciekawe pytania i jeszcze ciekawsze odpowiedzi! :D A z tymi "Królami Przeklętymi" nie mogłam się nie uśmiechnąć :D Cegła z tej książki to fakt, ale tak mnie kusi cała seria! :D
OdpowiedzUsuńCiekawie pytania. Przede wszystkim życzę Ci powodzenia na sesji! Tak z ciekawości, co studiujesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shelf-of-books.blogspot.com
Musze w końcu zacząć oglądać serial "Wikingowie". Wszyscy mnie do niego zachęcają, ale chyba brakuje mi czasu na kolejny serial. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
Z książek Greena czytałam "Gwiazd naszych wina" oraz "Papierowe miasta" i obie przypadły mi do gustu, a w szczególności ta pierwsza. Muszę jednak przyznać, że "Szukając Alaski" nie dałam rady dokończyć, ponieważ lektura jakoś mnie nie zainteresowała. Może jeszcze kiedyś pokuszę się o kolejne podejście, ale jak na razie, do tego mi nie spieszno ;)
OdpowiedzUsuńZaksiążkowana
Także bardzo lubię fantastykę, ale również kryminały i coraz częściej sięgam po powieści obyczajowe :)
OdpowiedzUsuńFajny TAG. Uwielbiam takie. ^_^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.hoe-e.blogspot.com
Również nie czytałam żadnej powieści Johna Greena.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o "Królów przeklętych" to mam za sobą pierwszy tom i jestem zachwycona. Nie ukrywam, że się obawiałam, bo rzadko mam styczność z książkami historycznymi, ale okazało się, że nie ma się czego bać. Nie mogłam się od niej oderwać :D
Pozdrawiam serdecznie.
houseofreaders.blogspot.com
Wąchaniem i głaskaniem książek mnie kupiłaś :D
OdpowiedzUsuńKsiążki Johna Greena rzeczywiście mają troszeczkę zbyt duży rozgłos. Niektóre mi się podobały, lecz innych w tym "Gwiazd naszych wina" nie umiałam strawić.
Pozdrawiam,
http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/
Zaintrygowały mnie "Kroniki Czerwonej Pustyni".
OdpowiedzUsuń