Witam wszystkich serdecznie! Choć recenzja książki Charlaine Harris „Prawdziwe Morderstwa” jest już gotowa i wiernie czeka na moim laptopie na publikacje, to dziś postanowiłam pochwalić się moim najnowszymi zdobyczami. Zachęcona przez promocje Wydawnictwa Znak zamówiłam kilka książek, które przyszły do mnie wcześniej niż oczekiwałam - za co ogromny plus. Książeczki są w idealnym stanie - a jak wiadomo, gdy zamawiamy z internetu nie zawsze takie otrzymujemy. Zdarzają się zagięte rogi, uszkodzone strony.
od góry:
„Spadkobiercy”, Kaui Hart Hammings - wydanie kieszonkowe, za które zapłaciłam 1zł
„Tajny Raport Millingtona”, Martin Zelenay - ta za jedyne 4,90zł
„Dom Tajemnic” , Chris Columbus, Ned Vizzini
„Londyn NW”, Zadie Smith
„Zimowa Opowieść”, Mark Helprin
oczywiście wszystkie książeczki są z Wydawnictwa Znak.
Z zakupów jestem ogromnie zadowolona, zwłaszcza że wcześniej nie zamawiałam ze stron wydawnictw.
Aktualnie czytam „Tajny Raport Millingtona” - nigdy wcześniej nie czytałam thrilleru politycznego. Ten gatunek jest mi całkowicie obcy, jednak z każdą stroną coraz bardziej przekonuję się do niego. Po pięćdziesięciu stronach ciężko ocenić książkę, jedyne co mogę o niej powiedzieć to, to że autor zna się na rzeczy.
Moim nałogiem jest zamawianie książek. Dla mnie z książkami jest jak z ciuchami - wolę mieć swoje, a nie pożyczać, bo łatwo się do nich przywiązuję. W domu mam całkiem sporą biblioteczkę i aktualnie nie mam kompletnie miejsca na półkach żeby wcisnąć choćby jedną książkę więcej. Ale i tak mnie to nie powstrzymuje od powiększania swojego majątku książkowego.
A wy wolicie pożyczać od znajomych bądź z biblioteki, czy kupować własne egzemplarze?
Chyba jak każdy o wiele bardziej wolę książki, które pozostaną już moje <3
OdpowiedzUsuńStosik piękny, szczerze powiedziawszy to nawet Ci zazdroszczę ;)
Nie znam żadnej książki z twojego stosiku, zatem życzę miłego czytania i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie cierpię pożyczać od znajomych bądź z biblioteki. Albo kupuje własne egzemplarze, albo mam bezpośrednio od wydawnictw i to mi w zupełności wystarcza.
Jestem bardzo ciekawa "Zimowej opowieści" :)
OdpowiedzUsuńJa wolę mieć wszystkie książki na półce, żebym mogła do nich zajrzeć w każdej chwili.
Chciałabym przeczytać książkę Zadie Smith
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Nie miałam okazji, aby przeczytać coś z tych pozycji, jednakże życzę Ci miłego czytania.
OdpowiedzUsuńI ja tak samo wolę posiadać swoje książki, ale czasami przed zakupem najpierw czytam, czy naprawdę warto je trzymać w biblioteczce. Zdarzyło mi sie zakupić całą serię po tym, jak już kilka z jej tomów przeczytałam. Podobnie jak reszta, nie kojarzę żadnego tytułu z Twojego stosiku, ale mam nadzieję, że będzie się je dobrze czytało. PS. Nigdy nie zamawiałam książek przez internet, ale wychodzi na to, że przesłane przychodzą w lepszym stanie niż z księgarni! :O PS2. Dziękuję za komentarz na moim blogu. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mieć własne egzemplarze, ale sporo też pożyczam.
OdpowiedzUsuńWłaściwie każda książka z Twojego stosu mnie ciekawi, no, może ten thriller polityczny nieco mniej, bo choć thrillery uwielbiam, to polityka szalenie mnie nudzi. Ale jeśli ten gatunek przypadnie Ci do gustu, to polecam "Sejf" Sekielskiego - nawet dla mnie był szalenie ciekawy. :)
Piękny stosik. Mnie interesuje Zimowa opowieść :) Oczywiście, że wolę mieć własne egzemplarze, a że funduszy nieustannie brak muszę korzystać często z biblioteki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie stać mnie na kupowanie wszystkich książek, które mnie interesują, więc czasami muszę zajrzeć do biblioteki :) Również życzę miłej lektury.
OdpowiedzUsuńJa wyłącznie kupuje książki. Polecam Ci "Zimową opowieść", wspaniałe dzieło ;)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście wolę kupować i mieć na własność, bo czasem trudno mi się z książką rozstać, ale że ostatnio mam kryzys finansowy, dlatego zakupy książkowe to dla mnie daleko przyszłość niestety :( Zostało mi podziwiać Twój stosik :D
OdpowiedzUsuńDom tajemnic czytałam i podobała mi się :) Ale czy to rzeczywiście zastępca Harrego Pottera nie jestem przekonana :)
OdpowiedzUsuńLubię kupować książki, dzisiaj znowu wróciłam z dwoma, ale z biblioteki też wypożyczam duże ilości :P Dom tajemnic bym chętnie przeczytała :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię kupować swoje książki ale wypożyczanie z biblioteki ni jest złe :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z wymienionych książek nie czytałam :(
Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
http://happy1forever.blogspot.com/
Zimowa opowieść jest moim must have! Ale niestety jeszcze nie było mi dane jej kupić. Zapraszam do mnie: http://maximumofbooks.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńlubię kupować i lubię wypożyczać - do niektórych książek się wraca, do niektórych nie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ja także wolę mieć własne egzemplarze książek, jednak tak naprawdę nie robi mi to różnicy, czy powieść pochodzi z biblioteki, czy od znajomych...bylebym mogła daną książkę przeczytać! Nie mam tej potrzeby posiadania. Bardzo ciekawe książki, czytałam z nich tylko "Zimową opowieść" i zrobiła ona na mnie wrażenie, dlatego polecam Ci ją gorąco! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa "Spadkobierców". Jeśli o mnie chodzi to najbardziej lubię kupować książki, zarówno nowe, jak i używane. Miejsca na książki mam coraz mniej:)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury
OdpowiedzUsuńJa ''Zimową Opowieść'' również mam u siebie na półce :)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej lektury!
Nie czytałam jeszcze żadnej z tych książek, ale o zimowej opowieści słyszałam dużo dobrego, więc może kiedyś się skuszę. Miłej lektury życzę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam co nieco o 'Spadkobiercach', ale jeszcze nie czytałam :) Dużo czasu do czytania życzę :) Ładny stosik :)
OdpowiedzUsuńNa półce leży i czeka ,,Zimowa opowieść", więc jestem bardzo ciekawa recenzji. Życzę miłego czytania:)
OdpowiedzUsuńZe stosiku mam "Spadkobierców" i uważam, że jest to bardzo dobra książka, co najważniejsze to życiowa :).
OdpowiedzUsuńReszty nie znam, ale możliwe, że będę miała okazję poznać.
Ja sama kupuję książki nałogowo, nagminnie i czekam, aż moja mama wprowadzi zakaz wnoszenia nowych do mieszkania, bo mój pokój zaczyna tonąć w książkach, ale póki co zamierzam korzystać z wolności :D.
Pozdrawiam, dziękuje za komentarz i zapraszam częściej na www.kreatywna-alternatywa.blogspot.com
Lady Spark
Z tego stosiku tylko przeczytałabym "Zimową opowieść".
OdpowiedzUsuńA co do książek - to głównie pożyczam. Wiadomo - student jest biedny, więc jeśli już kupuję książkę, to do nauki języków :D
Pozdrawiam!
Gratuluje stosika, wygląda naprawdę wspaniale.
OdpowiedzUsuńJestem straszną książkoholiczką i zazwyczaj nie mogę się powstrzymać od zakupu książek, chociaż teraz na studiach już mniej kupuję bo czasu na czytanie coraz mniej :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://anonimowaksiazkoholiczka.blogspot.com
Tak jak Justine z Twojego stosiku przeczytałabym tylko "Zimową opowieść", no może jeszcze "Spadkobierców", bo film mi się spodobał :) Kiedyś tez kupowałam na znaku i byłam bardzo zadowolona - książki przyszły szybko i były w doskonałym stanie :)
OdpowiedzUsuńZagłosowałaś w wyborze książki w BKK, ale nie zapisałaś się do klubu w zakładce "Uczestnicy", prosiłabym o zrobienie tego, bo inaczej głos nie będzie liczony :D
Pozdrawiam :)
Dom Tajemnic pewnie przy okazji porwałabym dla siebie. Nie mam pojęcia o czym jest ta książka, ale okładka podoba mi się na tyle, by ją wypróbować ^^
OdpowiedzUsuńJa również wolę posiadać własne egzemplarze czytanych książek niż je wypożyczać. I też mi już miejsca brakuje, a mimo tego nie mogę się powstrzymać od zakupu kolejnych pozycji ;p
Ja wolę mieć własne i nawet jak książka średnio mi się podoba to ciężko mi się z nią rozstać:) Jestem nałogową kolekcjonerką:) Fajny stosik, czekam na recenzje Spadkobierców, Domu tajemnic i Zimowej Opowieści:)
OdpowiedzUsuńJa również wolę własne egzemplarze ;) Uwielbiam je, kocham je i zawsze mi mało. A potem rośnie stos i mój stres związany z brakiem czasu. "Zimowa opowieść" czeka u mnie na kolejną zimę, ciekawe jak będzie u Ciebie? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny stosik. Osobiście bardzo ciekawa jestem "Zimowej opowieści"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
„Dom Tajemnic” i „Zimowa Opowieść” najbardziej mnie przyciągają :) Zimową mam, ale jeszcze nie ruszyłam.
OdpowiedzUsuńOczywiście wolę swoje książki, które nagminnie kupuję :]
Wolę mieć własne egzemplarze, ale często wypożyczam książki w bibliotece (najczęściej w dziale z nowościami;))
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję Charlaine Harris „Prawdziwe Morderstwa”. Czytałam tej autorki "Dom Juliusów" - podobała mi się ta książka :)
Imponujący stosik - miłej lektury życzę! :)
Czytałam tylko ,,Dom tajemnic" - fajna książka :) Ja wolę kupować niż wypożyczać :))
OdpowiedzUsuńSpadkobierców sama bym chętnie przeczytała ;). Co do kupowania książek to jestem zdecydowanie na tak! Też nie lubię pożyczać od innych...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń