Książka przepełniona oryginalnością i brutalnością z cudowną, delikatną okładką. Dużo zdradzający i wiele obiecujący opis, intrygujące rekomendacje. Kto by się nie skusił na taką książkę? Jednakże co znajduje się w środku? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią pierwszej wydanej w Polsce książki niejednokrotnie szokującej pisarki.
Charlotte Wood to australijska pisarka. Jest określania mianem jednej z najbardziej oryginalnych i prowokujących nowelistek w Australii. Urodziła się w 1965 roku. Jest autorką pięciu powieści: Pieces of a Girl (1999), The Submerged Cathedral (2004), The Children (2007), Animal People (2011), The Natural Way of Things, czyli wydana w Polsce Naturalna kolej rzeczy z 2015 roku. Jej twórczość jest odbierana pozytywnie przez czytelników oraz krytyków. Naturalna kolej rzeczy zdobyła Stella Prize, The Indie Book Award oraz tytuł Książki Roku.
Yolanda Kovacs budzi się w nieznanym miejscu, które później okazuje się być tajemniczym ośrodkiem położonym w australijskim interiorze. Kobieta nie wie jak się tu znalazła oraz kim jest jej towarzyszka. Wkrótce odkrywa, że została porwana wraz z dziewiątką innych kobiet. Wszystkim ogolono głowy, ubrano w starodawne, niewygodne ubrania i zmuszono do brutalnej i poniżającej pracy fizycznej. Porwanym kobietom niewiele się mówi - nie wiedzą dlaczego znalazły się w ośrodku, kto zlecił ich porwania oraz czy pomoc kiedykolwiek nadejdzie.
,,Chmury zbierają się i piętrzą, tworzą się na nowo, a potem znikają. Całe srebrne imperia wznoszą się i opadają pośród przepastnych błękitnych niebios. Mijają miesiące. Nie pytają już o powrót do domu..."
Powieść ta poprowadzona jest narracją trzecioosobową, w której rzeczywistość jest przedstawiona z perspektywy dwóch bohaterek - Yolandy i Verli. Książka okazała się być dla mnie niemałym zaskoczeniem, gdyż po książce Charlotte Wood spodziewałam się czegoś zupełnie innego - wielokrotnie wspominałam, że już dawno temu zrezygnowałam z czytania opisów przed sięgnięciem po książkę. Swoje osądy oparłam zatem na rekomendacjach Pauly Hawkins (Dziewczyna z pociągu) i Jezebel. Choć bardzo się starałam, to niestety nie zrozumiałam tej powieści, tak jak powinnam. Osobiście uważam, że jest ona nieco przedziwniona, przez co właściwy przekaz kryje się gdzieś pomiędzy nie mam pojęcia o co chodzi a co ja właściwie przeczytałam? Jednakże nie mogę napisać, że przeczytanie tej książki było zmarnowaniem czasu, bowiem Naturalna kolej rzeczy gdzieś tam-jakoś tam do mnie trafiła, mocno wpłynęła na moje emocje. Do warsztatu pisarskiego autorki nie odważę się przyczepić, gdyż jest on naprawdę dobry, przepełniony brutalnym naturalizmem. Charlotte Wood całkowicie zrezygnowała z upiększania opisywanej przez nią rzeczywistości. Właściwie nic w tej powieści nie jest piękne, wszystko ma skazę - element, który sprawia, że na zwierciadle rzeczywistości pojawiają się pęknięcia. Wood podobnie jak brutalni strażnicy ośrodka traktuje bohaterki powieści powierzchownie, przede wszystkim fizycznie. Rzadko kiedy zagląda głębiej, chcąc poprzez to zwrócić uwagę czytelnika na to, jak często traktowane są kobiety przez społeczeństwo.
Książka JEST przepełniona brutalnością, wstrząsającymi opisami i zdarzeniami - to, co zdarzyło się tym kobietom było potworne i co gorsze - realne, jednakże pomimo tego jakoś nie mogłam połączyć się z bohaterkami, w pełni zrozumieć ich tragedii i cierpienia. Gdy już zaczynałam czuć więź z bohaterką, autorka urywała rozdział z jej perspektywy i wrzucała mnie w głąb skomplikowanej fabuły, kontynuowanej z perspektywy drugiej bohaterki, przez co znowu potrzebowałam czasu, aby cokolwiek zrozumieć. Nie mniej jednak, Naturalna kolej rzeczy w pewien sposób przeraziła mnie swoją treścią, silnie poruszającą tematykę izolacji, porwania, nadużycia władzy, mizogini.
Naturalna kolej rzeczy to książka niezwykle trudna w odbiorze, do której z pewnością powrócę, gdy będę starsza, bowiem moje dwadzieścia-trzy lata nie pozwoliły mi w pełni wchłonąć wstrząsającego przekazu tejże powieści. W tym momencie mam niezwykle mieszane uczucia względem tego, co przeczytałam. Autorka rodzi w głowie czytelnika tonę pytań, na które odpowiedzi brak - a może nie do końca? Może właśnie o to tu chodzi, by każdy z nas odpowiedział sobie sam?
Powieść ta obrazuje postać kobiety walczącej o przetrwanie - odkrywającej samą siebie w różnych, dotąd nieznanych jej sytuacjach. Jako więźnia, indywiduum i osobę społeczną. Ta książka jest niepodobna do żadnej, którą czytałam wcześniej, a uwierzcie mi, że mam ich trochę za sobą.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece!
Wow, o książce nie słyszałam, nie mam pojęcia, jak tego dokonałam, ale bardzo mnie zainteresowałaś tym tytułem. Zapisuję tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale tematyka ciekawa.
OdpowiedzUsuńZ zaciekawieniem przeczytałam Twą recenzję i stwierdzam, że muszę ją mieć w swojej biblioteczce <3 I tak jak moje poprzedniczki nie słyszałam o tej książce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Daria
Również pierwszy raz słyszę o tym tytule i na pewno muszę go przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńTę książkę na pewno przeczytam :d
OdpowiedzUsuńZbyt dużo emocji, to nie książka dla mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Okładka wygląda fascynująco, treść też prezentuję się całkiem dobrze. Myślę, że to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/to-co-widze-bez-ciebie-peter-bognanni.html
Bardzo mnie zaciekawiłaś! Fabuła wydaje się naprawdę ciekawa, jestem ciekawa jak autorce udało się ją przedstawić.
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Chyba jednak podziękuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Bardzo mnie zaitrygowałaś, mam nadzieję zę ta książka do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mnie zainteresowałaś recenzją. Jak mi wpadnie w ręce to ją na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Wow, brzmi świetnie ♡
OdpowiedzUsuńI chociaż pewnie nie zrozumiem do końca tej książki, to myślę, że z wielką chęcią dam jej szansę. Tematyka bardzo mnie intryguje, a do tego lubię, kiedy książki są takie przedziwnione, niejednoznaczne. Zawsze zmusza to jedna do myślenia, co jest dużym plusem.
Tytuł zapisuję na listę.
Pozdrawiam ciepło ;*
Zainteresowałaś mnie już samą recenzją, chciałabym wiedzieć dlaczego te kobiety trafiły do tego ośrodka! :O
OdpowiedzUsuńBrzmi to naprawdę ciekawie! Bardzo lubię, gdy po lekturze rodzą się w mojej głowie setki pytań, tutaj pewnie byłoby podobnie. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją.
OdpowiedzUsuńCiekawa i tajemnicza książka. Bardzo zaciekawiłaś mnie swoją recenzją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mocna pozycja
OdpowiedzUsuńPowieść wydaje się być naprawdę niesamowita. Czy dla mnie? Nie jestem pewna. Być może potrzebuję czasu, aby do niej dojrzeć. Będę mieć ją na uwadze przy wybieraniu lektur za kilka lat.
OdpowiedzUsuńKrólowa Książek
Myślę, że ta książka jest dla mnie stworzona, więc koniecznie muszę się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Chyba jednak sobie odpuszczę ten tytuł, myślę, że nie do końca odnalazłabym się w opowiedzianej historii, jednak nie zmienia to faktu, że cieszę się, że na swój sposób wpłynęła na Ciebie i Twoje emocje 😉
OdpowiedzUsuńZapraszam do sobie she__vvolf 🐺
Na razie na pewno ją sobie odpuszczę, bo boję się, że podobnie jak ty nie zrozumiałaby jej w pełni. Jednak kiedyś, kiedyś, jak już będę starsza to może... ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że przypadłaby mi do gustu, idealnie wpisując się w moje zainteresowania czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa chyba tez jestem trochę za młoda, żeby odebrac ją dobrze.
OdpowiedzUsuń