Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

niedziela, 14 kwietnia 2019

220. Addicted. Podwójna pokusa, Krista & Becca Ritchie

Kontynuacja zagranicznego hitu wydawniczego. Czy miłość ludzi spętanych nałogami ma szansę na przetrwanie i szczęśliwe zakończenie? Czy Lily i Lo powinni być razem - a właściwie, czy mogą być razem? Krista & Becca Ritchie przygotowały na czytelnika kontynuację, która w żadnym stopniu nie odbiega od pierwszej części.

Krista & Becca Ritchie to siostry bliźniaczki, które mają na koncie kilka bestsellerów. Autorki tworzą książki z gatunku New Adult oraz romans. Debiutancka powieść Addicted. Podwójna namiętność (Addicted to You) została opublikowana w czerwcu 2013 roku. Aktualnie seria Addicted składa się z pięciu części: trzech właściwych oraz dwóch, tzw. połówek. Siostry Richie napisały również serie Calloway Sisters, Like Us, Aerial Ethereal. 

Lily Calloway najbardziej obawia się... braku seksu. Loren Hale pomaga jej wytrwać w postanowieniu zerwania z uzależnieniem, choć nie ułatwia tego fakt, że tworzą teraz parę. Lily musi mierzyć się z codziennością, której nie może zdominować seks. Z kolei Loren chce wytrwać w trzeźwości. W obliczu groźby ujawnienia rodzinie Lily tajemnicy dziewczyny Lo obiecuje, że zrobi wszystko, aby ją chronić. Gra idzie jednak o wysoką stawkę. Bardziej niż powrotu do nałogu chłopak boi się utraty swej miłości… *


Pierwszą część przygód Lily Calloway oraz Lorena Hale'a przeczytałam pod koniec lutego. Podwójna namiętność to książka, która niesamowicie mnie zaskoczyła. Dałam się przede wszystkim zmylić okładce, która w żadnym stopniu nie odzwierciedla faktycznej treści tej historii. Seria Addicted wcale nie jest gorącym erotykiem, lecz historią dwójki ludzi spętanych przez nałogi. Alkoholizm i seksoholizm. Z tym pierwszym zmaga się główny bohater (Loren), a z drugim Lily. Do tej pory narracja była prowadzona z jej perspektywy, lecz w kontynuacji autorki postanowiły oddać głos również Lorenowi, dzięki czemu czytelnik ma okazję zagłębić się w jego umysł, poznać jego słabostki oraz myśli napędzane alkoholowym głodem. Odniosłam jednak wrażenie, że prywatna walka Lorena została nieco zepchnięta na drugi plan, bowiem przez sporą część książki Ritchie biorą pod lupę uzależnienie Lily Calloway. Z jednej strony decyzja ta zadowala, ponieważ rzadko kiedy można zetknąć się z motywem seksoholizmu w literaturze - sama byłam niezwykle ciekawa, jak takie uzależnienie wygląda, na czym właściwie polega; z drugiej jednak strony, czytelnicy pierwszego tomu chcieliby dowiedzieć się znacznie więcej o Lorenie, gdyż jego osoba intryguje i ciekawi. Autorki dopuszczają do świata Lily i Lo postaci drugoplanowe, dzięki czemu jest znacznie ciekawiej. Na scenę wkracza Daisy i Rose, siostry Lily (które do tej pory pojawiały się gdzieś w tle), nie brakuje również Ryke'a oraz Connora. Pojawia się także znacznie więcej wątków pobocznych związanych z rodziną głównych bohaterów, ich przeszłością i decyzjami, które podjęli. Bardzo istotne w uzależnieniach sztandarowych postaci są więzy rodzinne - zaburzone, toksyczne, pozbawione uczuć. Wszystko ciągnie za sobą konsekwencje, które uderzają w Calloway i Hale'a z siłą kuli armatniej. Czy bohaterom uda się przetrwać tak silny cios?

,,Czasami tym, kim chcemy się stać, już jesteśmy. A czasem stajemy się tym, kogo się najmniej spodziewaliśmy." 


Podwójna pokusa pod względem fabularnym i emocjonalnym przypomina wyboistą drogę, która w ekstremalnym tempie prowadzi na koniec urwiska. Bohaterowie niejednokrotnie ocierają się o krawędź własnego jestestwa, gubią się w swych uzależnieniach, zatracają, dławią, duszą, by w końcu zaczerpnąć świeżego powietrza i na nowo rozpocząć walkę z samym sobą. Seria sióstr Ritchie aż kipi od emocji, niestety rzadko kiedy pozytywnych. To nie jest historia dwójki prostych i dobrych bohaterów. Lily i Loren są pokręceni i zepsuci. Zagubieni i często samotni, jednakże podejmują próbę zerwania z nałogami. Odcinają się od hedonistycznego stylu życia i dążą do szeroko pojętej normalności. Odkrywają siebie na nowo. W Podwójnej namiętności sięgnęli dna, a w Podwójnej pokusie zaczynają powoli się od niego odbijać. Jednak jest to piekielnie trudne. To przerażające, jak łatwo można popaść w nałóg, a jak trudno jest się od niego uwolnić. 


Gdy sięgnęłam po kontynuację losów Lily i Lorena, początkowo trudno było mi się wciągnąć na nowo, jednakże w pewnym momencie kompletnie się zatraciłam. Bardzo spodobało mi się to, że autorki nie spoczęły na laurach. Podwójna pokusa nie jest ani, tzw. odgrzewanym kotletem, ani nieudaną kontynuacją. Pod wieloma względami drugi tom pobił pierwszy. Przede wszystkim znacznie lepiej udało mi się poznać głównych bohaterów - a w wątkach pobocznych również i bohaterów drugoplanowych, którzy są równie ciekawi, co Loren i Lily. Seria Addicted opowiada o losach bogatych dzieciaków wpływowych rodzin. Książki przyrównałabym do serialu Plotkara. Co więcej - siostry Calloway w pewien sposób przypominają mi Kardashianki. Na szczęście tylko ze względu na układ: Królowa matka i córki-pionki rozstawiane po szachownicy biznesu. 

Podwójna pokusa, czyli kontynuacja Podwójnej namiętności to książka, przy której spędziłam czas pełen emocji. Historia bohaterów intryguje oraz zmusza do refleksji - jak niewiele potrzeba, by wpaść w sidła nałogu. Autorki zwróciły uwagę na to, jak ważne w procesie zdrowienia osoby uzależnionej jest wsparcie ze strony najbliższych osób, rozmowa oraz odpowiednia terapia.  Lecz przede wszystkim zaznaczyły z wyraźnym naciskiem decydujący wpływ atmosfery rodzinnej. Zachowanie Lorena i Lily często było niezrozumiałe. Ritchie bezbłędnie oddały rozchwianie emocjonalne osób zmagających się z własnymi demonami. Czekam na trzeci tom serii - jednocześnie z utęsknieniem i swego rodzaju obawą, jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów.  

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu W.A.B.

komentarze

  1. Ta seria już od pierwszego tomu bardzo mi się podobała, chociaż wiele osób go krytykowało. Jak dla mnie, w kontynuacji autorka utrzymała poziom, a nawet było troszkę lepiej. Również czekam na trzeci tom i naprawdę liczę na świetne zakończenie serii :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że ta seria niesie ze sobą aż tyle emocji. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie mnie nie kusi ;(

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszce się zastanowię nad lekturą tej serii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Takich książek akurat nie lubię - a ostatnio jest ich na rynku prawdziwy wysyp i najcześciej jedna od drugiej niewiele się rożni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie śa to moje klimaty czytelnicze, ale ważne, że Tobie się podobała, wzbudziła tyle emocji. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka intryguje i podoba mi się ;) Fajne fotki porobiłaś

    OdpowiedzUsuń
  8. Czaiłam się na jakiś lekki romans na rozluźnienie, ale coś nie wyszło i zaczęłam Forresta Gumpa. Te okładki z nagimi klatami w ogóle do mnie nie przemawiają :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że już przestałam odróżniać książki, tyle gołych klat na wielu okładkach. ;) Ale z drugiej strony natychmiast identyfikują typ rozrywki czytelniczej, jak ktoś taki lubi od razu wie, czego szukać.

      Usuń
  9. ta książka na pewno zainteresuje moją siostrę, podrzucę jej tytuł

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne zdjęcia a książka może być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie moje czytelnicze gusta, jednak cieszę się, że lektura bardzo Ci się spodobała 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten gatunek książek niestety najmniej mnie interesuje, aczkolwiek z pewnością znajda się fani tych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam pierwszej części i myślę, że to nie jest seria dla mnie, jednak cieszę się, że Tobie się podobała i miło przy niej spędziłaś czas.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten tom nadal przede mną, jednak pierwszy bardzo mi się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mnie ciekawi ta książka, zwłaszcza, że piszą ją bliźniaczki :D
    ~Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Mimo gorącego zachęcania, nie czuję, żeby była to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o tej serii niezbyt pochlebne opinie, ale po Twojej recenzji chętnie wyrobię sobie własne zdanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tyle fajnych książek a czasu nie da się rozciągnąć. Dlaczego? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zupełnie nie mój gust. Ostatnio mam wrażenie, że wydano dużo podobnych tematycznie książek.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem czy chcę sięgnąć po tę pozycję, nie czuję się jakos specjalnie zaintrygowana....

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam obie części na półce, ale ciężko mi się za nie zabrać...

    OdpowiedzUsuń
  22. Również uważam, że to udana kontynuacja :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tej serii. Z miłą chęcią poznam

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam mieszane uczucia...nie wiem co mam o niej sądzić. Z jednej strony chętnie bym ją sobie przeczytała, ale z drugiej mam pewne obawy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam tej serii, ale z reguły mam dość już takich okładek i po książki nie sięgam 🙊 jeśli gdzies na nią trafię to może przeczytam 😺

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety historie w takim klimacie zupełnie ostatnio mnie nie przekonują. Chociaż w przypadku tej książki jestem w stanie zaryzykować i przekonać się sama, czy wciągnie mnie jej świat.

    OdpowiedzUsuń
  27. Skoro czekasz na kolejny tom, to jest to chyba już najlepsza rekomendacja...

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak dobrze, że to nie kolejny płytki erotyk, ale książka poruszająca ważne i trudne tematy uzależnienia od seksu i alkoholu. Te okropne choroby wyniszczają nie tylko zdrowie fizyczne, ale i psychiczne, a także relacje z bliskimi. Z pewnością historia poruszona w tej serii wywoła we mnie wiele emocji, jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nałogi to koszmar dla ludzkości, z którym ta mierzy się nie od dziś. Mącą one w głowach, nie pozwalając się od siebie wyzwolić. Tylko silna wolna i chęć podjęcia walki z nimi jest w stanie zdziałać cuda, ale czy na pewno?
    Już pod recenzją poprzedniego tomu wspomniałam, że mam ochotę zapoznać się z tą serią i... zdania nie zmieniłam. Chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  30. Z zasady nie sięgam po książki z gołymi klatami na okładce. Czy graficy od romansów nie mogą wykazać się jakąś większą kreatywnością? Wkurza mnie ta sztampowość i dlatego generalnie nie lubię romansów, bo kalki wkradają się często także w fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię sobie nieraz popatrzeć na dobrze wyrzezbione ciało mężczyzny, skoro nie ma się tego na codzień 😂😂😂 ale nie Kiedy jest przerysowane. Takie odmóżdża ze są nieraz potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobrze jesli sa poruszane roznorodne tematy, nawet te trudne...

    OdpowiedzUsuń
  33. Erotyk. Ech. To jednak nie są pozycje dla mnie.
    Pozdrawiam, Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń