Ostatnio mam naprawdę dobrą passę - powieści, po które sięgam okazują się zaskakująco dobre. Dzisiaj zakończyłam swoją przygodę z debiutem amerykańskiej autorki: Wyśnione życie, którego premiera na polskim rynku miała miejsce całkiem niedawno.
Debiut amerykańskiej autorki przenosi czytelników w niepowtarzalne lata 60 XX w. do Denver w USA. Główną bohaterką, jednocześnie będącą narratorką powieści jest Katharyn Kitty Miller, która wraz ze swoją przyjaciółką z młodzieńczych lat wspólnie prowadzi księgarnię Dwie Siostry. Jest niezamężną 38-latką, która stara sobie wmówić, że życie starej panny z nauczycielką przeszłością w pełni ją satysfakcjonuje. Niestety, choć niezwykle trudno jej to przyznać, Kitty czuje się samotna, a prowadzenie upadającej księgarni z pasji zmienia się w przymus. Jednakże Kitty kurczowo trzyma się tego co ma, gdyż boi się zmian - tymczasem jej wspólniczka, Frieda pragnie coś zrobić, by ratować przedsiębiorstwo. Pewnej nocy naszej głównej bohaterce przyśnił się sen, który wszystko zmienił... sen, w którym jest spełnioną mężatką, matką trójki dzieci. Kitty coraz częściej przenosi się do świata swych marzeń sennych, przez to kobiecie coraz trudniej oddzielić kuszące sny od szarej rzeczywistości.
Cynthia Swanson niegdyś chciała być architektem, gdyż jest to praktyczny zawód, jednakże po kilku latach powróciła do swojej pasji jaką jest pisanie. Debiutancka powieść autorki pojawiła się na rynku zagranicznym w 2015 roku, natomiast druga jej książka The Glass Forest wyszła 6 lutego 2018 roku. Obie książki Swanson dzieją się w latach 60. Na ekrany kin ma trafić ekranizacja Wyśnionego życia z Julią Roberts w roli głównej. Swanson mieszka wraz ze swoją rodziną w Denver, Kolorado.
,,Wystarczy drobiazg, aby zmienić bieg wydarzeń.''
Nie da się ukryć, że koncept na podstawie którego Swanson stworzyła swoją debiutancką powieść jest oryginalny i dający szerokie pole do popisu. Początkowo niewinne sny, do których Kitty tak chętnie się przenosi wraz z czasem i intensywnością detali doprowadzają kobietę na skraj załamania, rodzą wiele pytań oraz rozsiewają klimat tajemnicy, niepewności. Utrzymanie konwencji snu, a następnie przekroczenie granicy pomiędzy marzeniami sennymi a rzeczywistością sprawia, iż główna bohaterka zaczyna się gubić, wątpić w to, co jest prawdą, a co nie - wraz z nią miota się również czytelnik. Mniej-więcej w połowie książki byłam kompletnie zdezorientowana, żądałam odpowiedzi na kolejne pytania. Gdzie leży granica? Gdzie jest rzeczywistość?
Cynthia Swanson skupia się na wydarzeniach, dzięki którym bliżej poznajemy bohaterkę. Kitty, czy też Katharyn, niechętnie mówi o sobie. To podejmowane przez kobietę decyzje i myśli budują czytelnikowi jej osobowość, tworzą jej osobę. Wyrazisty styl autorki oraz wartka akcja powieści sprawiły, że po książkę sięgałam chętnie, co spowodowało, iż przeczytałam ją w naprawdę szybkim tempie. Jak na 400-stronicową powieść czyta się ją niezwykle krótko. Niejednokrotnie odniosłam wrażenie, że czas przy tej książce magicznie zwalniał, a ja zamykałam się w świecie stworzonym przez Swanson niczym w bańce mydlanej.
Jestem ogromnie ciekawa Julii Roberts w roli Kitty Miller/Katharyn Andersson. Czytając tę książkę starałam sobie wyobrazić aktorkę na miejscu bohaterki i jakoś niezbyt mi się to udawało, choć Roberts bardzo lubię. Nie będę ukrywać, że czytając książkę Swanson rozważałam wiele możliwości, między innymi chorobę psychiczną głównej bohaterki, jednakże sens istnienia tajemniczych snów okazał się być zupełnie inny - co nieco mnie zaskoczyło i wzruszyło. Uświadomiło, jak ogromny wpływ na ludzkie życie ma chwila.
,,Idealne życie nie istnieje. Ani tu, na jawie, ani tam, we śnie.''
Dużym plusem powieści jest prawdziwość głównej bohaterki - potrafiłam wczuć się w jej rolę, niejednokrotnie targały nami te same myśli, odczucia, zmartwienia. Jeżeli chodzi o zakończenie powieści... Cóż, spodziewałam się nieco lepszego zamknięcia tej historii. Cynthia Swanson przez całą powieść stopniowała napięcie, budowała klimat tajemniczości, stawiała przed czytelnikiem wiele pytań, rzucała go pomiędzy dwa światy - ten prawdziwy i ten ze snów, i właściwie niemalże do końca nie było wiadome, gdzie jest tenże rzeczywisty! Zbierało się na wielkie bum, którego w efekcie nie było. To nie jest powieść, która ma szokować, lecz dawać do myślenia, zmusić do refleksji po lekturze.
Nie żałuję ani trochę przeczytania tej książki, bowiem dobrze się przy niej bawiłam. Niekonwencjonalna forma, prawdziwa bohaterka. Autorka zaintrygowała mnie stworzoną przez siebie historią, potrafiła wpływać na moje emocje, a gdy z ciekawością iskrzącą w oczach pochyliłam się nad powieścią, zawadiacko pstryknęła mnie w nos. To refleksyjna powieść o pogodzeniu się ze stratą oraz o zawiłości ludzkiego umysłu i zróżnicowaniu charakterów. Dotyka ona również tematy, z którymi ma do czynienia wiele ludzi, jak choroba dziecka i poczucie winy rodzica.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece!
Zastanowię się nad nią ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy motyw został zastosowany w tej historii - sen. Przez to cała historia wydaje się być intrygująca. Dodatkowo, bohaterka prowadzi księgarnię - jakikolwiek motyw z książkami, od razu zachęca mnie do czytania :) Dodałaś piękne cytaty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) dodam, że tytuł oryginalny brzmi "The Bookseller" :) motyw snu jest naprawdę niezwykle intrygujący.
UsuńPiękna powieść.Zaraz po przeczytaniu wrzuciłam ją na półkę ulubionych :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie refleksyjna :)
UsuńOstatnio wszędzie widzę tę książkę. Okładka przywodzi na myśl jakiś romans lub obyczajówkę-nie moje klimaty, więc nie interesowałam się zbytnio tą pozycją. Muszę jednak przyznać, że po przeczytaniu tej recenzji czuję się zaintrygowana. Motyw snu, który wplata się w rzeczywistość, a do tego historia zmuszająca do refleksji-może się to okazać bardzo przyjemna książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♡♡
Również myślałam, że to jakiś romans, a tu proszę. Bardzo fajna książka :) potrafi wpłynąć na myślenie czytelnika :)
UsuńRównież pozdrawiam ;**
Muszę przyznać, że brzmi ciekawie. Chętnie przyjrzę się jej bliżej. :)
OdpowiedzUsuńWspaniale. Czekam na twoją opinię :)
UsuńZgadzam się w 100% z twoją opinia. Książka mi się bardzo podoba. Pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mamy takie samo zdanie na temat tej książki :) również pozdrawiam!
UsuńAktualna tematyka i refleksje, przekonały mnie do sięgnięcia po tę książkę.
OdpowiedzUsuńGodna uwagi :) naprawdę ostatnio mam szczęście do książek.
UsuńA mnie z kolei przyciągają emocje :D
OdpowiedzUsuńMnie również zawsze zależy na emocjach w książce :)
UsuńCiekawie ją opisałaś... poszukam jej w księgarni!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Jestem ciekawa twoich wrażeń po lekturze. Czekam na recenzję ;*
UsuńKsiążka bardzo mi się podobała, była po prostu piękna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Zgadzam się :)
UsuńWłaśnie czytałam o niej na Lubimy Czytać i od razu trafiłam na Twoją recenzję. Być może kiedyś sięgnę po tą książkę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;*
P.
Bardzo się cieszę :) pozdrawiam! ;*
UsuńZapewne nie zainteresowałabym się powieścią, gdyby nie twoja opinia. Bardzo kusząco przedstawiasz książkę, więc są szanse, że ją przeczytam w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńDopóki sama jej nie przeczytałam jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnęło :) ale warto przeczytać.
UsuńWątek snu przyciąga. Ciekawa jestem także jak wypadnie ekranizacja tej książki )
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten motyw snu jest tutaj niesamowity :) również bardzo mnie intryguje ekranizacja.
UsuńNiedawno skończyłam czytać tę książkę, jest cudowna <3 Jestem zachwycona tą książką. Jedna z lepszych jakie czytałam.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/cae-miasto-o-tym-mowi-fannie-flagg.html
To bardzo dobra lektura :) daje do myślenia, a człowiek przy niej odlatuje :)
UsuńMnie skusiłaś, bardzo lubię take powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
Czekam na twoją opinię, jak już przeczytasz :)
UsuńWłaśnie po nią sięgnęłam, mam więc nadzieję, że lektura okaże się ciekawa i przyapdnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńO, także wyczekuję recenzji! Jestem bardzo ciekawa twojej opinii ;*
UsuńA ja jakoś nie mam na nią ochoty. Chyba podziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Od książki strony
Rozumiem. Może kiedyś będziesz miała ochotę na tę książkę :)
UsuńU mnie czeka na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Szybko czytaj, bo wyglądam recenzji na twoim blogu :)
UsuńCiekawie ją opisałaś ale jeszcze nie wiem, czy po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) mam jednak nadzieję, że to zrobisz. Pozdrawiam!!
UsuńTo książka zupełnie nie w moim stylu więc mimo pochlebnej opinii, nie skuszę się :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTen typ literatury to akurat nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńOj szkoda. Ja tam lubię sięgać po coś nowego :)
UsuńDobra kreacja bohaterów to podstawa. Widzę, że książka dostarczyła Ci wielu wrażeń. Już ostatnio zastanawiałam się nad tym, czy ją zamówić. I chyba jednak to zrobię.
OdpowiedzUsuńHmm, w sumie dawno nie czytałam podobnej klimatycznie książki. Czas to zmienić! Z takimi bohaterami warto!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ!
Kurczaki, a cały czas odrzucałam tę książkę, myśląc, że to zwykłe romansidło - okładka i tytuł idealnie do takiego pasują, a jeszcze ten oklepany tekst "nic nie jest..." Dobrze wiedzieć, że jednak nie - większe prawdopodobieństwo, że kiedyś po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Jednak ja bardziej wczytuję się w książki gdzie bohaterzy są w podobnym wieku do mnie. Takie lubię.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Bardzo, ale to bardzo, zainteresowałaś mnie książką. Muszę się za nią koniecznie rozejrzeć. Lubię tego typu historie, ojej no mam chrapkę:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się za nią zabieram.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się za nią zabieram.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Z przyjemnością sięgnę po tę książkę. Przekonałaś mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Kasia
http://simplyeverythingpl.blogspot.com
Bardzo dobrze napisane.
OdpowiedzUsuńGdyby nie Twoja recenzja pewnie nawet nie zwróciłabym uwagi ani na tę książkę, ani na rychłą ekranizację. Jednak po przeczytaniu Twojej opinii, choć książka wydaje się nie być w moim klimacie, waham się, bo coś mnie do niej ciągnie... Chyba będę musiała ulec. Dodaję do mojej straaaaasznie długiej listy do przeczytania, ale mam nadzieję, że zmobilizuję się przed filmem. ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że się na nią nie zdecydowałam, będę musiała nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ver-reads.blogspot.com
Czytałam jej fragment i już wtedy dopisałam ją do mojej łowieckiej listy. Ty tylko utwierdziłaś mnie, że to na prawdę dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Daria
Bardzo chcę to przeczytać ze względu na czas, w jakim dzieje się akcja. Ale jest tyle książek w kolejce do kupienia/przeczytania, że nie wiem, gdzie ją wcisnę.
OdpowiedzUsuńSama też jestem ciekawa tej ksiązki!
OdpowiedzUsuń