Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Wiem, ostatnio mnie tu bardzo mało, ale wracam. Wracam, bo mam w końcu na to czas. Przetrwałam sesję, więc moja aktywność na blogu i w blogosferze powinna się zwiększyć. A przynajmniej mam na to taką nadzieję. Wiosna tuż, tuż. Ta pora roku zawsze budzi we mnie energię, pracowitość i chęć do życia. Postaram się przelać je na bloga i zaprezentować Wam kilka książek, magazynów, które w ostatnim czasie wpadły w moje ręce. Od zeszłego roku przymierzam się do zrecenzowania książki Imperium Ognia Saby Tahir. Przed sesją udało mi się przeczytać pierwszą książkę pochodzącą spod pióra Sary J. Maas Dwór Cierni i Róż, a od razu po sesji wzięłam się za Dobrawa pisze CV Janiny Lesiak - trzeci portret literacki polskich królowych. To możecie spodziewać się niebawem na Książkowej Przystani.
Dzisiejszy post przeznaczony jest (między innymi) najnowszym - wiosennym wydaniom magazynów językowych wydawnictwa Colorful Media, które nieraz widzieliście na moim blogu. Rozpocznę od mojego ukochanego English matters. W tym miesiącu w moje łapki wpadły dwa egzemplarze: wydanie regularne oraz specjalne. Regularne (England, the Animal Kingdom) zawiera standardowo 8 sekcji, w których możemy przeczytać artykuły poświęcone, m.in. kulturze, językowi, nauce, podróżą i czasu wolnemu. Tytułowy artykuł (England, the Animal Kingdom) jest bardzo rozbudowany. Możemy dowiedzieć się w nim jak rola psów rozwijała się z czasem, jakie rasy psów Brytyjczycy preferują, poznać idiomy związane z tymi wiernymi stworzonkami oraz (oczywiście) poznać dużo słówek. Prócz tego, w magazynie znajdziemy:
- krótką, ale niezwykle intrygującą historię legendarnego statku The Mayflower,
- artykuł poruszający historię kobiety będącą ikoną Afroamerykanów - Rosę Parks,
- garść informacji na temat sławnego angielskiego śniadania,
- skróty internetowe używane przez osoby anglojęzyczne. Na pewno wielu nie znacie!,
- poruszający i... przerażający artykuł poruszający kwestię po śmiertelnych fotografii, które swego czasu były bardzo modne,
- materiał o amerykańskim miasteczku, Salem, które głównie kojarzone jest z czarownicami i polowaniami na nie,
- tekst o Adele.
Wydanie specjalne English matters poświęcone jest brytyjskiej odmianie języka angielskiego, a okładkowy artykuł nosi tytuł I love British English. Oznacza to, że cały magazyn będzie poruszał kwestie związane z Wielką Brytanią. Mamy tu 7 sekcji (są one takie same jak w regularnym wydaniu, brakuje tylko Science). W magazynie znajduje się duża liczba ciekawych tekstów. Wymienię te, które przyciągnęły najmocniej moją uwagę.
- W sekcji People and Lifestyle znajduje się świetny artykuł o arystokracji. Kim byli, jak żyli, co nosili - masa informacji ozdobionych piękną szatą graficzną,
- w Culture możemy poznać różnice pomiędzy amerykańską odmianą języka a brytyjską oraz zaznajomić się z literaturą brytyjską,
- sekcja Language porusza kwestię specyficznego akcentu brytyjskiego,
- sekcja Travel przenosi nas do Bastionów UK: Windsor Palace, Brighton, Canterbury i wiele innych. Piękne fotografie i barwny tekst czarują.
Najświeższe wydanie Deutsch aktuell również pozytywnie mnie zaskoczyło. Na wstępie pochwalę wiosenną, kolorową szatę graficzną, która zawitała już na okładce. W 81. wydaniu znajduje się, m.in.:
- tekst o tym, jak protestanci świętują Wielkanoc,
- artykuł o Heike Makatsch, niemieckiej piosenkarce, aktorce, scenarzystce, prezenterce telewizyjnej,
- spora dawka informacji o Monachium, drugiej stolicy niemieckiej,
- skróty używane przez Niemców w rozmowach SMS-owych,
- publikacja dotycząca wielo-kulinarności Niemiec.
Teraz czas na drugą część posta, czyli recenzję książki 7 opowieści, aby grzecznie zasnąć. Czegoś takiego jeszcze tu nie było - lektura dla maluszków, usypiajka. Nie będzie to recenzja długa, ani wyniosła. Prezentuję Państwu książkę dla dzieci; książkę czytaną głosem osoby dorosłej, bo jest ona skierowana do czytelnika, który jeszcze nie potrafi czytać. Jak sam tytuł zdradza, w tej cienkiej książeczce znajduje się 7 opowieści, które umilą waszym pociechą bądź wychowanką przedszkolnym zasypianie. Historie krótkie, proste, zabawne, ozdobione piękną szatą graficzną. Znajdziemy tu historię o wiewiórze, Panie Orzeszku, który nie chciał spać w nocy (i nie dawał spać innym), o chłopcu Arturze, który bardzo bał się ciemności; o Kacperku, który wyruszył w magiczną podróż na swoim łóżku, podczas której przekonał się, że najpiękniejsze sny śnią się we własnym domu; o lalce Lili, która urządziła w nocy przyjęcie; o pluszaku Ludwika, który zniknął oraz o niezwykłym wieczorze, gdy rodzice dwójki dzieci byli zajęli gośćmi. Niby nic specjalnego, ale uwierzcie mi, te krótkie historyjki emanują ciepłem. Prócz tego na końcu każdej opowiastki znajduje się 6 porad związanych z opowieścią, np. gdy przeczytamy opowiadanie o chłopcu, który bał się nocy, na końcu znajdziemy sześć porad jak poradzić sobie ze strachem przed ciemnością.
Ostatnio tyle się piszę o tych magazynach, a ja nadal nie mogę się do nich przekonać, mimo że wydaje się być to ciekawe.
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu rozpocząć swoją przygodę z tymi magazynami ;)
OdpowiedzUsuńAle ta książeczka dla dzieci wręcz mnie urzekła! :)
Pozdrawiam serdecznie ;)