Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

poniedziałek, 8 lutego 2016

14. Diabelski Walc, Jonathan Kellerman


Tę pozycję przeczytałam w zeszłym roku, jednak postanowiłam poruszyć tu jej temat z kilka powodów, a mianowicie (a) ta książka zasługuje na znacznie więcej uwagi niż jej otrzymuje, ze względu na temat w niej zawarty, (b) istnieje naprawę niewielka grupka ludzi zdająca sobie sprawę, że jest coś takiego jak zespół Münchausena, (c) jest po prostu dobra. 

Diabelski Walc to thriller psychologiczny z medycyną w tle. Nie zrażajcie się! To tylko tak groźnie brzmi. Prócz tego znajdziemy tu elementy lekkiej sensacji i kryminału. Istna mieszanka smaków. Tak naprawdę książka Kellermana to opowieść dosyć prosta, ale wstrząsająca, przybliżająca rzadko poruszany temat, jakim jest choroba z grupy zaburzeń pozorowanych, zespół Münchausena. W tym poście na pewno nie tylko dowiecie się o książce i autorze, ale również zdobędziecie kilka ciekawych informacji.

Czym jest zespół nchausena? Cytując Wikipedię, to choroba z grupy zaburzeń pozorowanych polegająca na wywoływaniu u siebie objawów somatycznych w celu wymuszenia na personelu medycznym hospitalizacji. Pacjenci domagają się operacji chirurgicznych, aby doprowadzić do deformacji zdrowego organizmu. Zespół występuje u osób, które mają zaburzenia osobowości, zwłaszcza w psychopatii, oraz osób z tendencjami masochistycznymi lub obsesyjnymi. Celem zachowania jest wejście w rolę chorego. Zachowanie to często wiąże się ze znacznymi nieprawidłowościami w zakresie związków z innymi ludźmi.

Kim jest Jonathan Kellerman? To nie tylko amerykański pisarz, laureat Nagrody im. Edgara Allana Poe oraz Anthony Award ale również psycholog, klinicysta, dla którego zespół nchausena jest obiektem badań. Cykl powieści z Alexem Delawarem składa się z 28 części. 

Jonathan Kellerman w swej powieści skupił się na odmianie tego zespołu, a mianowicie zespół Münchausena per procura (per procura znaczy w zastępstwie). To jedna z najbardziej wstrząsających form maltretowania. Zazwyczaj tragiczna w skutkach. Objawia się poprzez wywoływanie dolegliwości emocjonalnych i fizycznych. Najczęściej sprawcą jest matka, a ofiarą jej własne dziecko. Nie jest to reguła, lecz częsty scenariusz. Dlaczego tak się dzieje? Osoby wywołujące dolegliwości szukają współczucia i uwagi, często też ich motywacja jest związana z obsesyjnym pragnieniem sprawowania kontroli nad innym człowiekiem. 

Na czym opiera się fabuła? Psycholog dziecięcy Alex Delaware stara się odkryć przyczynę regularnych hospitalizacji kilkuletniej Cassie. Dziewczynka przynajmniej raz w miesiącu trafia do szpitala w ciężkim stanie. Postępujące śledztwo odkrywa coraz to bardziej wstrząsającą prawdę, a lista podejrzanych ciągle się powiększa. 


Książkę dostałam w prezencie od Mojego Lubego z powodu braku okazji. Mimo, że sam nie interesuje się literaturą, to jego wybór był całkiem trafny. Nie zdawałam sobie sprawy z istnienia takiej choroby, nie sądziłam, że rodzice - a zwłaszcza matka, potrafi posunąć się tak daleko względem swojego dziecka. Jonathan Kellerman porywa nas w diabelski taniec - walc, w którym sprawca prowadzi intelektualną grę z lekarzami, jak i całym personelem medycznym. Główny bohater, Alex Delaware zostaje wezwany przez znajomą lekarkę, która zaczyna podejrzewać zespół nchausena. Delaware zawzięcie stara się rozwiązać sprawę dla dobra Cassie, w czym mu towarzyszymy. Jego zadanie jest utrudnione przez rodzinę dziewczynki, która jest niesamowicie bogata i wpływowa. Prócz tego na terenie szpitala dochodzi do morderstw, co z kolei oddziałuje na pracowników. Na światło dzienne wychodzi coraz więcej tajemnic, niedopowiedzeń i niedokończonych spraw. Nikt nie wie, czy przypadek Cassie i morderstwa są ze sobą powiązane, a ja Wam na pewno tego nie zdradzę. Diabelski Walc w zaskakującym tempie wciąga czytelników w wir zdarzeń, ciekawi i wstrząsa. Jeżeli komuś udało się dotrzeć do prawdy przed zakończeniem powieści, to jestem naprawdę pod wrażeniem. Mnie się to nie udało. Książka do końca trzymała mnie w napięciu. Jaki potwór potrafi podnieść rękę na dziecko,  z premedytacją wywoływać w nim notoryczne choroby? Kellerman stworzył powieść, która podczas lektury potrafi wywołać ciarki, zdumieć okrutnością ludzką, przybić realizmem. Prócz tego w Diabelskim Walcu spotykamy się z wątkami obyczajowymi. 

Rzadko kiedy zdarza mi się sięgać po thriller psychologiczny - a zwłaszcza taki, który porusza kwestie medyczne. To zdecydowanie nie jest moja broszka. Jednak Diabelski Walc świetnie pokazuje to, że wcale nie trzeba był fanem gatunku, czy znawcą tematu, by dobrze bawić się podczas lektury.  Na pierwszy rzut oka ta pozycja wydaje się być przytłaczająca, przepełniona żargonem psychologicznym i medycznym, ale wcale taka nie jest.  To powieść napisana lekkim językiem, która poza ciekawą fabułą porusza ważne kwestie. Polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy interesują się psychologią, czy medycyną. 

ocena: 8/10

komentarze

  1. Ja także nie miałam pojęcia o takiej chorobie. Zaciekawiłaś mnie tą książką, choć nie wiem, czy nie byłaby ona dla mnie za ciężka pod względem poruszanego tematu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz, że wcale nie jest ciężka :) pióro autora jest lekkie dzięki czemu bardzo łatwo można poruszać się w treści :)

      Usuń
    2. Tzn. czytałam, że lekkie, ale boję się tego tematu. Że z bardzo mną poruszy :P. No ale nie dowiem się, jeśli nie sięgnę po nią :D! Dopiszę sobie do listy :).

      Usuń
    3. Fakt, sam temat nie należy do lekkich. Potrafi wstrząsnąć - zwłaszcza wrażliwego czytelnika. Mimo to polecam, bo warto zapoznać się z tym tematem :)

      Usuń
  2. Huh, zwykle tak jest, ze jeśli czegoś nie lubimy, a potem sięgniemy po coś dobrego tego gatunku (czy to film, książka, czy nawet kawa) to nagle się okazuje że to jednak nie jest takie złe, a nawet fajne :d Wprawdzie w moim przypadku nie sprawdza się to za bardzo co do obyczajówek jak na razie, ale poza tym, jeśli chodzi o książki już dawno nauczyłam się nie mówić "nie lubię" i "nie spróbuję", bo potem tylko żałuję xd
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze podchodziłam z dystansem do thrillerów psychologicznych, medycznych, a tu takie miłe spotkanie :)

      Usuń
  3. Przyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę o tej książce i już jestem nią zainteresowana. Muszę zapisać sobie ten tytuł, aby o nim nie zapomnieć (jak to ja mam w zwyczaju - skleroza nie boli!). :)

    http://bluszczowe-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę Ci podziękować. Nigdy nie słyszałam o tej książce, a na pewno muszę się z nią zapoznać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie moja bajka. Musze sie za nią rozejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam w ubiegłym roku. Książka nie jest zła i porusza ważny problem społeczny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dłuższego czasu jestem strasznie ciekawa tej książki. Bardzo lubię thrillery psychologiczne. Przekonałam się do nich po przeczytaniu książek pani Jolanty Kosowskiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję :) powinna się spodobać :)

      Usuń
  8. Wow. Fakt, nie miałam pojęcia, że istnieje taka choroba. Ale fakt, brzmi to okrutnie i barbarzyńsko, zwłaszcza jeśli matka robi coś takiego swojemu dziecku.
    Gdyby nie fakt, że thriller i kryminał to nie do końca mój świat, pewnie zaczęłabym się za książką rozglądać. Ale jako że mam pewne obawy, mimo twoich słów, na razie skupię się na bibliotece i jeśli tam dojrzę ten tytuł - pewnie wezmę. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Jeżeli nie masz ochoty na ten gatunek, a chciałabyś sobie przybliżyć tą chorobę to polecam "Mama kazała mi chorować" :)
      Również pozdrawiam ;*

      Usuń
  9. Trafiłam do Ciebie przypadkiem, a na pewno zostanę na dłużej, już dodaję się do obserwujących. Piszesz bardzo dobrze, a ja lubię czytać rozbudowane recenzje, w której analizowane jest praktycznie wszystko dotyczące książki. W dodatku wyjustowany tekst, co moje oczy bardzo lubią.
    Jeśli chodzi o samą książkę, wydaje się być niezwykle intrygująca. Osobiście lubię thrillery psychologiczne, ba - powiedziałabym, że wszystko, co w jakiś sposób łączy się z psychologią niezwykle mnie przyciąga. Dlatego dopiszę sobie ten tytuł do listy, może uda mi się go gdzieś kiedyś znaleźć.
    Pozdrawiam,
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.

    P.S. Przepiękny szablon! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku, jakże mi miło :) takie komentarze wyciskają na twarzy uśmiech. Bardzo się cieszę, że zostajesz u mnie na dłużej :) wyjustowany tekst to podstawa estetyki bloga. Nie mogłabym się bez tego obyć i również preferuje blogi, w których tekst jest sformatowany właśnie w ten sposób :)
      Na pewno Cię odwiedzę i to nie raz. Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Nominowałam Cię do Tea Book TAG :)
    więcej tutaj: http://countrywithbooks.blogspot.com/2016/02/tea-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  11. O tej chorobie dość dużo słyszałam, ale nigdy nie słyszałam po tej książce ani o autorze. Na pewno będę o niej pamietać, bo zapowiada się intrygująca lektura.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam o tej chorobie, ale myślę, że książka raczej nie jest dla mnie dlatego sobie ją daruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię czytać thrillery, dlatego chętnie skuszę się na powyższą pozycję. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznam, że zaintrygowałaś mnie :)
    Faktycznie nie miałam pojęcia o tej chorobie.
    Mam nadzieje że w tym roku dam radę ją przeczytać :)
    Ps: Okładka tej książki jest przecudowna <3
    Pozdrawiam
    zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Przyznam, że książka zdecydowanie w moich klimatach. Thriller psychologiczny i medycyna. Zaciekawiłaś mnie. :) Mam nadzieję, że niebawem uda mi się ją przeczytać.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja również trochę jestem przerażona tematem poruszanym w książce, bo bez wątpienia nie należy on do łatwych. Myślę jednak, że przeczytanie tej książki byłoby ciekawym doświadczeniem. Pozdrawiam! /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochu to przerażające. Na razie się nie skuszę. Może jak już będę trochę starsza to coś takiego poważniejszego przeczytam :D

    Pozdrawiam i zostaję na dłużej ♥
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, zwłaszcza, że twój blog to jeden z moich ulubionych :) pozdrawiam!

      Usuń
  18. Jestem pod wrażeniem, że po roku napisałaś tak dokładną recenzję. Należę do grona osób, które nie miały pojęcia, czym jest ta choroba, ale dziękuję, że mnie uświadomiłaś. Teraz wiem więcej. Tytuł sobie zapiszę, gdyż choroba ta mnie zafascynowała. Uwielbiam zaskakujące powieści, jestem pewna, że rozwiązania bym nie znalazła. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka naprawdę zapadła mi w pamięci. Sama nie sądziłam, że zapamiętam ją tak dokładnie :)

      Usuń
  19. Mam w domu i czeka spokojnie na swoją kolej, jestem ciekawa, czy moje odczucia będą podobne :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Fabuła mnie zaintrygowała, więc mogłabym się nawet skusić.

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię ten gatunek, więc czemu nie? Podejdę do tej książki sceptycznie, ale jej nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej książki, a lubię powieści o takiej tematyce. na pewno po nią sięgnę. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam thrillery i kryminały z wątkami medycznymi, do tego Twoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale już zacznę jej szukać w internetowych księgarniach ;)
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
  24. Choć napisałaś, że nie powinnam się zrażać, to ja jednak nie przepadam za thrillerami, więc myślę, że mimo wszystko, ta książka nie jest dla mnie. Rzeczywiście, oryginalna tematyka. Bardzo spodobała mi się Twoja recenzja i zazdroszczę tak dobrej pamięci co do lektur, które czytałaś rok temu! :)
    Pozdrawiam, Shelf of Books :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeśli mam być szczera fabuła mnie nieco przeraża. Nigdy nie lubiłam kryminałów i horrorów więc gdy tylko przeczytałam, że są to właśnie takie klimaty pomyślałam ''nie to nie dla mnie'', jednakże czytając dalej o tej chorobie zaintrygowało mnie to nieco. Ostatnio przeczytałam książkę o chorobie psychicznej i bardzo mnie ona zainteresowała, a tutaj są nieco podobne tematy. Niestety nigdzie nie widziałam tej książki więc to też kolejny minus, ale kto wie może ją przeczytam.

    http://wielopasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Moja siostra wypożyczyła kiedyś książkę poruszającą tę samą tematykę - "Mama kazała mi chorować". Była to jednak historia prawdziwa, spisana przez kobietą, której matka była chora i ciągle swoje dziecko czymś truła, łaziła po lekarzach. Koszmar po prostu. Sama jej nie czytałam, ale ponoć lektura wstrząsająca. Jak matka może tak krzywdzić własne dziecko? Po "Diabelski walc" chętnie bym sięgnęła, zapowiada się ciekawie. Tylko jedno mnie dziwi - po tak pochlebnej recenzji i tylu miłych słowach spodziewałam się oceny bliskiej dziesięciu, a tu 6,5/10. Coś Ci się w tej książce nie spodobało, coś było nie tak? ^.^
    Jej! Zostałam setnym obserwatorem! XD A tak na marginesie masz piękny szablon, naprawdę, jestem pod wrażeniem. Nawet ta czerwień jest jakby taka delikatna, pięknie! Będę z pewnością wpadać. :))
    zaczarrowana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mama kazała mi chorować" jest w moich planach czytelniczych. Ogromnie chciałabym dorwać się do tej pozycji. Czuję, że będzie o wiele bardziej wstrząsająca od "Diabelskiego Walca", bo przecież jest z perspektywy osoby, która była ofiarą. Masz całkowitą rację co do oceny. Już ją podwyższyłam. Ostatnio ciężko mi dobrać ocenę do pozycji. Muszę ustalić konkretne kryteria :) Bardzo dziękuję za miłe słowa <3 pozdrawiam!

      Usuń
    2. "Mama kazała mi chorować" jest w moich planach czytelniczych. Ogromnie chciałabym dorwać się do tej pozycji. Czuję, że będzie o wiele bardziej wstrząsająca od "Diabelskiego Walca", bo przecież jest z perspektywy osoby, która była ofiarą. Masz całkowitą rację co do oceny. Już ją podwyższyłam. Ostatnio ciężko mi dobrać ocenę do pozycji. Muszę ustalić konkretne kryteria :) Bardzo dziękuję za miłe słowa <3 pozdrawiam!

      Usuń
  27. Nigdy jeszcze nie czytałam żadnego thrillera medycznego.... a... chyba posiadam jakąś książkę tego pana na swojej półeczce. Muszę to jeszcze sprawdzić :)

    Pozdrawiam
    http://ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak bardzo mnie zaciekawiłaś:), a okładka jest przepiękna, będę szukać tej książki zawzięcie w księgarniach :D pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  29. Cieszę się, że dobrze się bawiłaś czytając jednak chyba spasuję ;) Ale brzmi całkiem fajnie. Czasem mi się wkręcają te kryminały i thrillery, ale aktualnie wolę coś lżejszego :)

    Zapraszam do siebie na post o 50 faktach ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Raczej omijam thrillery, a tym bardziej jeśli pojawia się tam medycyna. ;)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&tvseries&films

    OdpowiedzUsuń
  31. Ostatnio trochę się wkręciłam w thrillery, także filmowe, także możliwe, że zahaczę o tę lekturę. Zwłaszcza, że z wątkami medycznymi zawsze mi po drodze i interesują mnie wszelkie takie wstawki, tak jak i zaburzenia psychiczne.

    Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki!

    OdpowiedzUsuń
  32. Książka brzmi dość ciekawie, choć nie jestem pewna, czy nie męczyłabym się przy niej. Nie jest to książka z takich, po które na ogół sięgam :)
    Bądź tu teraz

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię thrillery psychologiczne, ale po te z wątkiem medycznym nie sięgam zbyt często. Przyznam, że fabuła tej książki wydaje się być naprawdę ciężka, więc jeszcze się zastanowię czy mam na nią ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Początek, że to thriller psychologiczny z medycyną w tle wcale mnie nie zraził, a zachęcił. Szykuje się kolejna książka do zdobycia
    U mnie nowa notka ->
    http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń