Okładka tej książki to jedna wielka pułapka - roznegliżowany mężczyzna w połączeniu z tytułem sugeruje czytelnikowi, że czeka na niego historia pełna pasji, szalonych uniesień i gorących scen erotycznych... cóż - choć nie brak tu pikanterii, to niesie ona za sobą smutny, destruktywny przekaz. To swego rodzaju krzyk rozpaczy, nieme wołanie o pomoc. Zapraszam was na recenzję książki, od której naprawdę nietrudno się uzależnić.
Krista & Becca Ritchie to siostry bliźniaczki, które mają na koncie kilka bestsellerów. Autorki tworzą książki z gatunku New Adult oraz romans. Debiutancka powieść Addicted. Podwójna namiętność (Addicted to You) została opublikowana w czerwcu 2013 roku. Aktualnie seria Addicted składa się z pięciu części: trzech właściwych oraz dwóch, tzw. połówek. Siostry Richie napisały również serie Calloway Sisters, Like Us, Aerial Ethereal.
Nieśmiała, drobna Lily Calloway, niepotrafiąca powiedzieć „nie”, rumieniąca się nawet w towarzystwie chłopaków, ma poważny problem – jest uzależniona od… seksu. Kolekcjonuje akcesoria erotyczne oraz filmy i praktycznie codziennie zalicza numerki w klubach nocnych. Jej przyjaciel Loren Hale to z kolei zabawny, cyniczny szkolny outsider żyjący w cieniu ojca. Chłopak szuka w alkoholu ucieczki przed problemami. Aby ukryć swoje słabości przed rodziną, Lily i Lo decydują się na fałszywy związek – oznacza to zamieszkanie razem, pójście do college’u i, co najważniejsze, odcięcie się od krewnych. Przyjaźnią się od małego, więc wspólne ukrywanie swoich niedoskonałości nie przysparza im problemów. Do czasu. *
Od momentu, w którym pierwszy i drugi tom losów Lily i Lo zjawił się na mojej półce, krążyłam koło książek niczym ćma wokół lampy - jakaś magiczna siła przyciągała mnie do tej historii. Siła, której bardzo szybko uległam, ponieważ gdy tylko zakończyłam Podniebną Pieśń, rzuciłam się na pierwszą część serii Addicted. W ekspresowym tempie uzależniłam się od losów bohaterów, którzy zabierają czytelnika w sam środek swoich dramatów. Lily i Loren to dwójka młodych ludzi, którzy pozornie wiodą idealne życie - pochodzą z bardzo bogatych rodzin, stać ich na wszystko, a ich jedynym zmartwieniem powinny być oceny na studiach. Niestety, oboje zmagają się z demonami, które wiele lat temu przejęły nad nimi kontrolę i zmusiły do życia w kłamstwie. Loren w wieku niecałych dwudziestu-jeden lat jest alkoholikiem, a Lily... seksoholiczką. Oboje łączy prawdziwa przyjaźń i fałszywy związek, jednak w każdym kłamstwie znajduje się choćby ziarno prawdy i ten przypadek nie odbiega od reguły. Pierwsza część serii Addicted to gorący i przewrotny romans utrzymany w konwencji akademickiej. Jednak miłość nie jest tutaj cechą przewodnią, lecz ludzkie dramaty i zmagania z własnymi demonami.
Nikt mnie nie uprzedził, że można kogoś kochać i nadal być nieszczęśliwą.
Lily Calloway i Loren Hale to destruktywni bohaterowie pełni wad. Ich decyzje i gwałtowność szokują, budzą wiele skrajnych i intensywnych emocji w czytelniku. Jeżeli szukacie lektury, która po całym dniu ciężkiej pracy ukoi wasze skołatane nerwy, to nie sięgajcie po Podwójną namiętność, gdyż jest to powieść, która rozgrzewa i podnosi ciśnienie. Ta książka przypomina sport ekstremalny - jest niebezpieczna i nieprzewidywalna, dostarcza mocnych wrażeń oraz wymaga stalowych nerwów. Bohaterowie są nieposkromieni, dzicy i zdecydowanie poza jakąkolwiek kontrolą. Lily i Lo przekroczyli granice fabularne, zerwali się z jarzma autorek. Nie wiadomo czego można się po nich spodziewać. Przyjaciele. Kłamcy. Kochankowie. Ofiary własnych słabości. Podwójna namiętność to wybór, którego na pewno nie będziecie żałować. Lily Calloway i Loren Hale zadziwiają swą dynamiką i autentycznością. To złote dzieciaki, które zeszły na złą ścieżkę. Czytając tę książkę, niejednokrotnie miałam wrażenie, że Lily i Lo są prawdziwi; że opisana historia wcale nie jest fikcją literacką. Para tworzy elitarny, dwuosobowy klub, odsuwa się od rodziny i przyjaciół, gdyż tylko Lily akceptuje uzależnienie Lorena, a Lo Lily. Jednakże, czy akceptacja jest tym, co jest im naprawdę potrzebne?
WOW. Pierwsza część serii sióstr Ritchie powaliła mnie na kolana kreacją bohaterów i wręcz namacalną chemią pomiędzy sztandarowymi postaciami; stylem autorek, który idealnie wpasował się w moje gusta; fabułą - intensywną, wyboistą, gorącą, pełną zwrotów fabularnych; oraz - przede wszystkim - odmiennością od innych książek tego gatunku. Jest to mocna, poruszająca książka New Adult - jedna z najlepszych jaką przeczytałam. Chwile z tą książką były czystą przyjemnością. Jednakże muszę zaznaczyć w tym miejscu, że Podwójna namiętność posiada jedną z najbardziej nietrafionych okładek, gdyż naga klatka piersiowa mężczyzny w żadnym stopniu nie oddaje tak poruszającej treści. Głównym tematem tej historii jest uzależnienie - życie i walka z nim. Krista & Becca Ritchie prezentują dwa zupełnie inne przypadki - chłopaka, pochodzącego z bogatego aczkolwiek rozbitego domu, który na wzór swojego ojca zaczął sięgać po alkohol; oraz dziewczyny, wywodzącej się z troskliwej i kochającej rodziny, której problem rozpoczął się właściwie z... nudów.
Podwójna namiętność to książka, która naprawdę uzależnia. Czas leci przy niej błyskawicznie, losy bohaterów wciągają, a strony wręcz same się przewracają. Po zakończeniu pierwszego tomu, koniecznie muszę sięgnąć po kolejny. Cóż... jest to silniejsze ode mnie.
Super recenzja. Mnie namowilas
OdpowiedzUsuńSłyszałam już co nieco o tym tytule i jestem nim bardzo zainteresowana. Nie czytałam jeszcze nic związanego z takimi uzależnieniem, więc tym bardziej ciekawi mnie, jak autorki poradziły sobie z ukazaniem go. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę już jakiś czas temu i bardzo mi się podobała. Na mojej półce leży już drugi tom i chciałabym w najbliższym czasie się za niego zabrać.
OdpowiedzUsuńDopisują sobie ten tytuł do listy lektur na wakacje. 😊
OdpowiedzUsuńMnie takie okladki zniechecaja, bo zwykle sa charakterystyczne dla erotyków, ktorych nienawidze, wiec tak z biegu, bym tej ksiazki nie kupila. Ale zaciekawilas mnie swoja recenzja.
OdpowiedzUsuńZdjęcia w plenerze, super! Chociaż nie wiem czy akurat do tej książki pasuje takie otoczenie :) Bardzo lubię wydawnictwo W.A.B. rzadko kiedy się zdarza, żeby ich nakładem ukazała się jakaś zupełnie kiepska książka.
OdpowiedzUsuńNie wiem, ja z reguły się trzymam z daleka od takich książek, bo już same okładki mnie zniechęcają. Ale czasem miło przeczytać coś innego :)
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiam się, ale raczej nie sięgnę po tą lekturę.
UsuńNa półce stoją już 2 tomy, jednak na razie nie mam weny na czytanie takich książek.
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo chętnie czytałam literaturę z nurtu New Adult, ostatnio trochę daleko mi do tego typu literartury, ale dzięki Twojej recenzji z chęcią sięgnę po ksiązkę z tego nurtu :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że u mnie to nie czas na takie książki...może latem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Naprawdę bardzo intrygująco i zachęcająco napisana recenzja, bardzo przyjemnie się ją czytało. Szkoda, że książka to zupełnie nie moje klimaty ;<
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Przekonałaś mnie do tej serii, patrząc na okładkę nie wiem czy bym się zdecydowała. Ale Twoja tecenzja brzmi bardzo interesująco i intrygująco.
OdpowiedzUsuńFajna recenzja!
OdpowiedzUsuńKurcze, to jest dokładne przeciwieństwo tego, co lubię czytać, ale tak chwalisz... że sama już nie wiem.
OdpowiedzUsuńLubię takie historie i z przyjemnością sięgnęłabym po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie książka nie jest dla mnie. Dlatego choć świetnie napisałaś jej recenzję, to po serię nie sięgnę. Nie moje klimaty czytelnicze.
OdpowiedzUsuńoo coś dla mnie :0 fajna recenzja:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym je przeczytała dla "podniesienia ciśnienia"
OdpowiedzUsuńMnie jednak tematyka erotyczna mocno odrzuca. Podziękuję za tę książkę.
OdpowiedzUsuńAle to nie erotyk :(
UsuńMyślałam, że to kolejna płytka historia, ale wydaje się być inaczej! Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńOkładka potrafi zmylić! 😯
UsuńSłyszałam o tej książce ale nie byłam jej pewna, po przeczytaniu Twojej recenzji na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążka na sympatyczny wieczór czytelniczy, kiedy lektura dogrzewa serce czytelnika. :)
OdpowiedzUsuńCo prawda to nie moje klimaty, ale może córka się zainteresuję, chętnie podrzucę jej tytuł pod rozwagę. :)
UsuńNope, książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńTo mnie zaskoczyłaś :O Patrząc na te książki w sumie zapisałam tytuły na listę "do przeczytania", ale spodziewałam się typowych erotyków. Cóż, okładki mówią same za siebie. A tu się okazuje new adutowa historia? ;o Biorę od razu. To znaczy jak tomy wszystkie o tych bohaterach będą wydane. Ależ mnie zaintrygowałaś :o A właśnie takiej historii szukam od jakiegoś czasu :) Dzięki!
OdpowiedzUsuńAle się cieszę 💞 na razie są dwa, ale trzeci zapewne jest już w przygotowaniu 😘
UsuńMam obie części i na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam jeszcze tej serii, ale po takiej recenzji wiem, że muszę przeczytać tę książkę. Podejrzewam, że również i mi będzie trudno się od niej oderwać.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym tytule, ale po Twojej recenzji, mam wielką ochotę go przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńKurczę, to zupełnie nie moje klimaty. A mimo to czuję, że ta książka byłaby doskonałym Guilty Read dla mnie. Choć nie przepadam za romansami, od czasu do czasu sięgam po nie, gdy potrzebuję czegoś lekkiego, a tutaj - miłość z dodatkiem życiowych problemów i trudnych tematów... Brzmi naprawdę dobrze! Będę pamiętała o tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
Dobra. Przyznam, że po spojrzeniu na okładkę i zapoznaniu z opisem byłam gotowa powiedzieć książce głośne NIE, dobitnie cię o tym uświadamiając (o rany, jak to paskudnie brzmi... xD), ale wraz z rozwinięciem Twojej recenzji odkryłam, że byłabym głupia, gdybym przeszła obok tej serii obojętnie. Chociaż dobrze zdajesz sobie sprawę (bo trąbię o tym na prawo i lewo jak szalona), że nie gustuję w tego typu literaturze, to jednak fabuła, problemy bohaterów oraz to, iż czytelnik ma nieodparte wrażenie, że ci mogą naprawdę istnieć, a tutaj czyta się ich wspomnienia doprowadziły do jednego - chcę to przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńCzy takie książki nie mogą mieć normalnej okładki? ...bo ona wręcz odrzuca. Kolejna taka sama 🙀
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Inne też są pochlebne więc może warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNo powiem ci sztos. Dogadamy się 😁 bierem 😁
OdpowiedzUsuńMimo tego, że tak zachęcasz tę książkę, to jednak po nią nie sięgnę - no, nie moje klimaty i nic na to nie poradzę ;)
OdpowiedzUsuńtrochę depresyjnie? jak ja potrzebuję śmiechu
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce wiele dobrego. Twoja recenzja również mnie przekonuje.
OdpowiedzUsuńJak tylko widzę gołą klatę na okładce, omijam książkę szerokim łukiem. Literatura kobieca, romanse i erotyki to kompletnie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńCzyli dałaś się nabrać okładce :)
UsuńJedyne "Addicted to you" które lubię to piosenka japońskiej artystki Hikaru Utady https://www.youtube.com/watch?v=h6EqqOiTiwk sprzed 20 lat. :D
OdpowiedzUsuńOkładka tragiczna... Nie zachęca do sięgnięcia po książkę. Tak jak wbrew pozorom te stereotypowe opisy postaci. Zdecydowanie nie zachęca.