Menu

czwartek, 25 października 2018

174. Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza, Nancy Springer

Przedpremierowa recenzja pierwszego tomu przygód czternastoletniej siostry Sherlocka i Mycrofta Holmesów! Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza premierę będzie miała 14 listopada, ale już dzisiaj macie okazję przeczytać co kryje się pod tą klimatyczną okładką. 

Nancy Connor Springer urodziła się w 1948 roku. Amerykańska autorka książek young adult, science fiction oraz fantasy. Jej powieść Larque on the Wing otrzymała nagrodę Tiptee Award. Otrzymała również Edgar Award od nowojorskiej organizacji Mystery Writers of America za powieści Toughing It oraz Looking for Jamie Bridger. Springer to płodna autorka, która napisała ponad pięćdziesiąt książek w trakcie niemalże czterdziestoletniej kariery. Seria o Enoli Holmes mieści się w sześciu tomach, które powstawały od 2006 do 2010 roku.

Czy nastoletnia dziewczyna może zostać detektywem? Czy młodej pannie przystoi podróżować na rowerze i wałęsać się samotnie po ulicach wielkiego miasta, gdzie nietrudno wpaść w tarapaty? I wszystko to w scenerii XIX-wiecznego Londynu! Taką nastolatką jest Enola Holmes – młodsza siostra słynnego Sherlocka. W dniu czternastych urodzin Enoli znika jej matka. Wbrew decyzji braci, Sherlocka i Mycrofta, na których spada obowiązek zaopiekowania się młodszą siostrą i którzy chcieliby zatrzymać ją na pensji z internatem, dziewczyna ucieka do Londynu, by odszukać matkę.  Nasza zuchwała buntowniczka wkrótce przekona się, jak wygląda życie samotnej kobiety w wielkim mieście. Poszukiwana przez najlepszego detektywa w historii i połowę Scotland Yardu, Enola zostaje uwikłana w sprawę porwania młodego markiza. Musi uciekać przed wszelkiej maści złoczyńcami, zostaje obrończynią słabszych i pokrzywdzonych i – przede wszystkim – rozwiązuje swoją pierwszą sprawę kryminalną. Czy odnajdzie matkę? Czy uda jej się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zniknęła? Do czego może służyć gorset albo tiurniura, gdy się jest zbuntowaną młodą panną? *


Pierwszy tom przygód Enoli Holmes przeczytałam za jednym zamachem w ciągu jednego niecałego dnia. Złożyło się na to kilka czynników: objętość książki (prawie 240 stron), wielkość czcionki (większa od standardowej), lekkie pióro autorki oraz intrygująca fabuła. Główną bohaterką cyklu Nancy Springer jest czternastoletnia Enola Holmes, będąca młodszą - dużo młodszą siostrą kultowych postaci stworzonych przez sir Arthura Conan Doyle'a: dwóch panów, o których nie muszę się zbytnio rozpisywać, gdyż zapisali się oni na kartach historii literatury i kinematografii: Sherlock oraz Mycroft Holmes. Autorka postanowiła odtworzyć warunki panujące w powieściach szkockiego pisarza, umieszczając bohaterkę w XIX-wiecznej Anglii, w której rola kobiety czy też panny była bardzo ograniczona. Składała się ona głównie na przyzwoitym wyglądzie, posłuszeństwie i niewchodzeniu w drogę mężczyznom. Jednakże czternastoletnia Enola wcale nie chce podporządkowywać się ani konwenansom, ani mężczyzną. Nastolatka pragnie zostać perdytorystką, detektywem w spódnicy, damską wersją swojego brata - słynnego detektywa Sherlocka Holmesa. Czytelnik szybko odkrywa, że ma do czynienia ze zbuntowaną i impulsywną główną bohaterką, przy której na pewno nie będzie się nudził. 

Nie da się ukryć, że na rynku znajduje się wiele sherlockowych spin-offów, w których czytelnicy mogą przebierać na prawo i lewo. W tym roku recenzowałam powieść Maureen Johnson pod tytułem Nieodgadniony, w którym główna bohaterka również pragnęła być Sherlockiem w spódnicy, jednakże Springer wyróżnia to, iż całkiem zgrabnie wplotła Enolę do świata stworzonego przez Doyle'a, umiejscawiając kultowe postaci w tle swojej serii. Tutaj główną rolę gra tytułowa bohaterka, a Sherlock i Mycroft są iskrzącym się dodatkiem, który może przyciągnąć szersze grono odbiorców. Podobnie jak w przypadku książek szkota, niemalże wszystko ma tutaj większe znaczenie. Choćby imię głównej bohaterki. Enola czytane od tyłu znaczy alone (z angielskiego: sama). Panna Holmes od zawsze czuła się wyobcowana, właściwie do momentu akcji pierwszego tomu osobiście nie znała swoich o wiele starszych braci, którzy nie utrzymywali kontaktu z nią i z matką. Enola winą obarczała siebie - uważała, że jest chodzącą hańbą, gdyż na świat przyszła nieoczekiwana. Odcisnęło to duże piętno na psychice nastolatki oraz sprawiło, że była bardzo samodzielna. Przygody Enoli Holmes są skierowane głównie do dzieci oraz młodszej części młodzieży. Można do dostrzec w sposobie narracji - prostym i lekkim, kreacji głównych bohaterów, rozwoju akcji. Treść powieści jest dostosowana pod młodszego odbiorcę, choć można tutaj znaleźć drobne elementy, które nie każdemu rodzicowi mogą przypaść do gustu - choćby wzmianki o Królowych Nocy. Warto jednak zauważyć, że my - staruchy będziemy wiedzieć o co chodzi, a dzieciaki niekoniecznie. 


Mycroft i Sherlock Holmes zostali idealnie wprasowani do tej historii. Ich zachowania, wygląd i cechy charakteru pokrywają się z pierwowzorem. Autorce w lekki i interesujący sposób udało się przedstawić XIX-wieczny Londyn. Fabuła powieści na pewno zainteresuje młodego odbiorce, i choć sprawa kryminalna nie była wyjątkowo pasjonująca, to zagadki i teksty pisane szyfrem zachęcą dziecko do czynnego udziału w rozwiązywaniu zagadki zaginięcia zarówno matki Enoli, jak i markiza Basilwether. Nancy Springer nawiązuje do kultowych dzieł, na przykład Mowy kwiatów czy Małego Lorda Frances Hodgson Burnett; oraz zabiera czytelnika w podróż do przeszłości. Drogi rodzicu, droga ciociu - drogi wujku: warto pomyśleć o tej książce jako o prezencie dla najmłodszych.

Już wkrótce na ekrany kin trafi ekranizacja powieści Nancy Springer. W rolę Enoli Holmes wcieli się Millie Bobby Brown, znana jako Jedenastka z hitowego serialu Netflixa Stranger Things! Kolejne tomy przygód Enoli w przygotowaniu. 

* opis wydawcy

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Poradnia K! 

31 komentarzy:

  1. Dzięki za inspirację prezentową. W końcu już wkrótce Mikołajki i święta Bożego Narodzenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna dobra pozycja od Wydawnictwa Poradnia K :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj ją zaczęłam i to faktycznie dobra lektura. Czyta się błyskawicznie i chociaż skierowana do młodszego czytelnika nie zniechęca do siebie starszych :) Poradnia K trzyma poziom zdecydowanie :D

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa książka :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Naczytałam się już takich książek z podobnym motywem i pomimo tego, że są dedykowane młodszym czytelnikom - i mnie się podobają. Chętnie poznałabym takę i tę, tym bardziej, że pojawia się tutaj motyw XIX-wiecznego Londynu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę przyznać, że okładka przykuwa wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna okładka, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj uwielbiam takie klimaty. Pewnie i moja córka będzie zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojeju trzeba przeczytać jak najszybciej! Tak coś czuję, że ekranizacji ciężko będzie się oprzeć!
    Pozdrawiam <3
    https://bookcaselover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się, że to może być naprawdę sympatyczna książka dla dzieci, ale sama chyba wolę Sherlocka ;>

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładnie się prezentuje, jeszcze lepiej zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie historie i ta okładka - Cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie jestem na etapie poszukiwania ciekawych książek dla mich czytających dzieci. Super, dzięki za polecenie tej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bohaterowie dla mnie są za łodzi a moja córka bardziej lubi romanse - wiek zakochiwania się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna inspiracja na prezent:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rzadko sięgam po powieści skierowane do młodszego czytelnika, muszę też przyznać, że z rezerwą podchodzę do podejmowania na nowo wątków z twórczości Doyle'a, bo bardzo często nie trafiają w mój gust. Ale w sumie zdarzają się też wyjątki, a "Enola Holmes" brzmi nawet nieźle, więc nie wykluczam, że kiedyś mogę to przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Och, zdjęcia jeszcze jesienne. Ja dopiero skończyłam Enolę :) Jest cudowna. Mam zamiar podarować egzemplarz przyjaciółce na Święta.

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytalam i barzdo pozytywnie mnie zaskoczyla. Naprawde dobrze sie to czyta. Mysle, ze to fajny pomysl na prezent, chociażby na swieta.

    OdpowiedzUsuń