Menu

czwartek, 11 kwietnia 2019

219. Mali bohaterowie. Dzieci, które zmieniły świat, Artur Maciak

Czy wielkie czyny są zarezerwowane dla wielkich ludzi? Czy w świecie układów i pieniędzy, głos dziecka ma jakiekolwiek znaczenie? Książka autorstwa Artura Maciaka objęta honorowym patronatem Rzecznika Praw Dziecka jest wspaniałym dowodem na to, że dziecko potrafi zdziałać naprawdę wiele dobrego - i wcale nie potrzebuje do tego kłamstwa, czy przemocy. Czasem wystarczy prawda, wiara, determinacja i dobroć kryjąca się w (jeszcze) niewinnym sercu. 

Gdy Wydawnictwo Ibis zaproponowało mi współpracę przy tytule Mali bohaterowie. Dzieci, które zmieniły świat nie spodziewałam się, że w moje ręce trafi coś takiego. Książka Artura Maciaka jest jedną z tych, które śmiało mogę określić słowem: wspaniałe. Zapadająca w pamięć treść, prawdziwi bohaterowie, niesamowite czyny zasługujące na kilkuminutowe oklaski. Na kartach tej książki drzemie prawdziwa siła i zdeterminowana walka o lepsze jutro - jutro, w którym każdy z nas będzie równy sobie; osoby chore nie będą traktowane jak ludzie drugiego, a nawet trzeciego sortu; jutro, w którym nie będzie biedy, przemocy, niewolniczej pracy za długi rodziców, a do edukacji będzie miał prawo każdy. No właśnie, edukacji. To niesamowite, że większość dzieci i nastolatków tak bardzo się przed nią wzbrania, kiedy w tym samym świecie inne osoby muszą walczyć o to, by móc się uczyć. 

Wielu bohaterów, wiele historii - wniosek ten sam. Dziecko może zmienić świat. Maciak w swej książce przywołał wiele postaci, o których wcześniej nie miałam pojęcia, a za których poznanie jestem ogromnie wdzięczna. Bohaterami książki Mali bohaterowie. Dzieci które zmieniły świat są: Nkosi Johnson z RPA, który walczył w imieniu chorych na AIDS; Om Prakash Gurjara z Indii, przeciwnik zmuszania dzieci do pracy; Thandiwe Chamy z Zambii, walcząca o prawo do edukacji; Mayra Avellar Neves z Brazylii - głos dzielnic biedy; Baruani Ndume z Demokrarycznej Republiki Konga, walczący w imieniu dzieci i uchodźców; Franci Simon z Dominikany domagająca się posiadania imienia i narodowości dla każdego dziecka; Chaeli Mycroft z RPA, działaczka na rzecz osób niepełnosprawnych; Kesza Valdeza z Filipin, podający dłoń dzieciom ulicy; Malali Yousafzai z Pakistanu, propagatorka praw człowieka, a w szczególności prawa do edukacji kobiet; Nehy Gupty z Nowej Zelandii, wyciągająca pomocną dłoń w stronę sierot i potrzebujących dzieci; Abraham Keita z Liberii stojący przeciwko przemocy wobec dzieci; Kehkashan Basu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, działaczka społeczna i ekologiczna; Charlie Simpson z Wielkiej Brytanii, który postanowił pomóc ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti; Anna Frank z Niemiec, ponadczasowy dowód zbrodni ludobójstwa; Iqbal Masih z Pakistanu, walczący o zniesienie niewolnictwa dzieci; Hector Pieterson z RPA,  symbol walki z apartheidem; Samantha Smith z USA, która odważyła się napisać poruszający list do przywódcy ZSRR. Janek Mela z Polski, wspierający ludzi po amputacji kończyn.


Żadnego z tych nazwisk nie śmiałabym pominąć - o takich ludziach warto, a nawet powinno się mówić i pisać. Są oni niezbitym dowodem na to, jak wiele może zmienić i zrobić jeden człowiek. Jestem pod ogromnym wrażeniem odwagi i siły tych niesamowitych małych-wielkich bohaterów. Pomimo trudności dzielnie walczyli i wciąż walczą, angażują się w różnego rodzaju akcje, niczego nie oczekując w zamian. Nie chcą pieniędzy, nie chcą poklasku. Ich misją jest sprawić, by jutro było lepsze, by światło dotarło nawet do najciemniejszych zakamarków naszego świata.

Mali bohaterowie. Dzieci, które zmieniły świat to pozycja, która powinna znaleźć się na wyjątkowym miejscu w każdej bibliotece szkolnej w Polsce - co więcej, w waszej prywatnej biblioteczce również nie powinno jej zabraknąć. Nie tylko treść, ale i sposób wydania wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Książka jest schludna i przejrzysta, ilustracje wstawione z  wyraźnym zamysłem. Mają zdobić treść, nie na odwrót. To słowo odgrywa tu pierwsze skrzypce, jednakże wcale nie oznacza to, że mogłabym zarzucić coś szacie graficznej. Każdemu bohaterowi poświęcone zostały cztery strony, z czego dwie to całostronicowe ilustracje przedstawiające wizerunek osoby, o której mowa, oraz scenkę tematyczną. Oprócz tekstu głównego na czytelnika czekają liczne ciekawostki, na przykład definicje trudniejszych słów, z którymi młodszy czytelnik mógłby mieć problem. 


Jestem niesamowicie szczęśliwa, że udało mi się zapoznać z tą pozycją oraz jej bohaterami. O każdym z nich z chęcią dowiem się nieco więcej. Artur Maciak stworzył naprawdę niesamowitą książkę, do której (również) mam zamiar wrócić jeszcze nieraz. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu IBIS!
 




42 komentarze:

  1. Interesująca książka. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno warto przyjrzeć się bliżej tej publikacji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że chętnie sięgnę po książkę, pomysł na rodzinne czytanie z moją młodzieżą, a później rozmowy o książce. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaiste, powinna się znaleźć w szkolnych bibliotekach. Jestem bardzo za :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę tę książkę. Ciekawa propozycja 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest jedna z tych książek, jakie zawsze wyszukiwałam w szkolnej czytelni :D Ale na tych rysunkach te dzieci są strasznie brzydkie... Trochę jak karykatury

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na to zwróciłam uwagę, ale bardziej moje skojarzenia poszybowały w grafikę komiksów niż karykaturę. ;)

      Usuń
  7. Jeszcze nie słyszałam o tej książce, ale chyba się nią zainteresuję, lubię bowiem tego typu publikacje opowiadające o ciekawych, a mało znanych ludziach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka na pewno warta jest uwagi, szczególnie młodszych czytelników, czy po prostu dzieci. Zgadzam się z tym, że powinna się ona znaleźć w bibliotece, aby każdy mógł kiedyś po nią sięgnąć. Osobiście raczej nie będę zakupować tej książki. Nikt nie jest za stary na pewną opowieść, ale zapewne odkładałabym ją miesiącami, a potem po prostu komuś oddała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekwe ksiazki prezentujesz. Ciesze sie ze trafilam na twoj blog.

    OdpowiedzUsuń
  10. Treść zdecydowanie zachęca, twoja recenzja również, a wydanie wpada w oko. Przyjrzę się tej pozycji bliżej. :)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydaje się być ciekawa :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawa propozycja, szczególnie dzieci powinny ją poznać :) Ja na pewno przeczytam tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  13. To musi być pouczająca lektura! Pięknie, że istnieją tak świadome dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna książka o której powinno być głośno, a nie jest. Nie słyszałam o niej. Muszę bliżej jej się przyjrzeć, bo po Twojej recenzji widzę, że jest godna uwagi

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie słyszałam o tej książce... Świetna propozycja dla dzieci, by wzmacniać ich poczucie, że są w stanie dokonać wielkich zmienić, zmieniać świat!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie czytałam tej książki, już sam tytuł zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Każdy może zostać bohaterem :) Nie liczy się wiek.

    OdpowiedzUsuń
  18. Książkę kupiłam mojemu chrześniakowi i jest zachwycony ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Warto się zapoznać z historiami tych młodych ludzi.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam o tej książce. Dziękuję za recenzje

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ciekawa książka :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz na nią natrafiam, a widzę, że premierę miała już jakiś czas temu. Pomysł ciekawy, może kiedyś zdecyduję się sięgnąć, zwłaszcza, że nie kojarzę tych nazwisk. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mnie zaciekawiła ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Książka wydaje się być bardzo ciekawa! Kiedyś może nawet po nią sięgnę! 😄

    OdpowiedzUsuń
  25. Smutne, że o żadnym z nich nie jest głośno...

    OdpowiedzUsuń
  26. Słyszałam już o tej książce i bardzo chciałabym ją mieć u siebie w domu

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa książka warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Odwaga i determinacja każdej z tych osób jest z pewnością większa niż u niejednego dorosłego. Książka zdecydowanie warta uwagi, a postawa jej bohaterów może być dla nas przykładem, chętnie poznam bliżej te niezwykłe dzieci

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak naprawde, wiele moglibysmy sie nauczyc od dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  30. Warta uwagi polecam

    OdpowiedzUsuń
  31. Książka musi być bardzo ciekawa.
    Ogólnie dziecko zachowuje się niekiedy o wiele lepiej niż nie jeden dorosły.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ooo to fajne. Ale okładka masakra jakaś. Nie raz mnie dziwi, że wydawnictwa takie coś wypuszczają. Chętnie się dowiem więcej o małych bohaterach.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mam tą książkę. Córka czytała i teraz z siostrą wykłóca się kim zostanie w przyszłości, bo chce opiekować się zwierzętami.

    OdpowiedzUsuń
  34. Chciałabym ją przeczytać, wygląda na bardzo dobrą pozycję literacką 😺

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo mnie cieszy fakt, że wydawnictwo postanowiło pokazać, że aby zostać ogólnokrajowym, a nawet ogólnoświatowym bohaterem wcale nie trzeba mieć wykształcenia wyższego czy kilkudziesięciu nagród za dokonania. Ta książka udowadnia, że stwierdzenie, iż dzieci i ryby głosu nie mają powinno odejść do lamusa, bo jednak te pierwsze mają coś do powiedzenia. I to bardzo istotnego dla ludzkości! Dlatego też chętnie zapoznam się z tym tytułem. Chcę poznać te małe wielkie dzieciaki!

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo ciekawa publikacja. Cieszę się, że ją u Ciebie znalazłam :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ta książeczka wydaje się bardzo interesująca. Cieszę się, że powstają takie publikacje. Idealnie nada się na prezent dla ciekawego świata dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  38. Muszę jak najszybciej zaopatrzyć się w tą pozycję! Jednym z moich postanowień czytelniczych jest czytanie więcej powieści non-fiction, więc idealnie się składa.
    Pozdrawiam, Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Dzieci potrafią zmieniać świat. Pierwszą zmianą, jest zmiana świata swoich rodziców ;) Sama jestem matką i wiem jak wyglądało moje życie przed urodzeniem dziecka, a jak wygląda teraz. Co do tematu książki to powiem tak.. każde dziecko ma jakiś talent, który najlepiej jest zauważyć i rozwijać na wczesnym etapie jego rozwoju. Z biegiem czasu to zaprocentuje i może nasza pociecha rzeczywiście w jakiś mniejszy lub większy sposób zmieni świat? ;)

    OdpowiedzUsuń