Menu

piątek, 1 marca 2019

206. Bomba, Joelle Charbonneau

Tytuł tytułem, ale czy ta książka sama w sobie okazała się być bombą? Czasem lubię sięgnąć po młodzieżówkę, której akcja dzieje się w szkole - to taki krótki powrót do właściwie nie tak dawnych czasów. Jednakże Bomba przedstawia sytuację, której bardzo nie chciałabym doświadczyć na własnej skórze za szkolnymi murami. 

Joelle Charbonneau to amerykańska pisarka i śpiewaczka operowa. Urodziła się 4 listopada 1974 roku w Chicago. Laureatka Anthony Award za najlepszą powieść New Adult. Autorka kilku książek, m.in. cyklu Testy, w skład którego wchodzą: Testy, Samodzielne studia, Egzamin dojrzałości. 

Diana to córka kongresmena, która musi być idealna. Rashid to muzułmanin, który chciałby być dla innych nie tylko muzułmaninem. To sierota, który chciałby stać się dla kogoś ważny. Tad to homoseksualista, który właśnie ogłosił coming out. Frankie to sportowiec, który skrywa tajemnicę. Cas to klarnecistka, która chciałaby być szanowana. Szóstka uczniów szkoły średniej poznaje się w dramatycznych okolicznościach. W ich szkole ktoś podkłada ładunki wybuchowe. Uwięzieni w zniszczonym budynku wspólnie starają się przetrwać. Po pewnym czasie okazuje się, że bombę podłożyło jedno z nich… *


,,Pierwsze wrażenia nigdy nie liczą się tak jak to, co następuje po nich."



Zamknięta przestrzeń, a w niej ładunki wybuchowe, przerażeni uczniowie, a wśród nich winowajca. To może być każdy z nich, bowiem wszyscy coś ukrywają - każdy ma motyw. Diana Sanford to panna idealna - zawsze gustownie ubrana, przyozdobiona w uśmiech księżniczki i maniery, których nie powstydziłaby się królowa Elżbieta II. Nikt jednak nie wie, że to tylko maska, którą Diana musi nosić ze względu na swojego ojca senatora. Rashid Farsoun wytykany, wyśmiewany i odrzucany przez rówieśników z względu na religię, którą praktykuje. Jest wyznawcą islamu, muzułmaninem - i zapewne terrorystą, bo przecież na pewno jedno wiąże się z drugim. Rashid to podręcznikowa ofiara stereotypów. Frankie Ochoa, kapitan drużyny futbolowej, o którym marzy niemalże każda dziewczyna w szkole. Z., czyli Alex Vega - buntownik, któremu niedawno wieloletnia choroba odebrała mamę. Sierota, outsider, wściekły na cały świat. Choć rozumiałam jego złość i ból, to nie mogłam go ścierpieć. Tad, czarnoskóry gej, który niedawno dokonał coming outu. Ze względu na kolor swojej skóry i homoseksualizm chłopak czuje się podwójnie wyobcowany. Cassandra, dziewczyna z nadwagą i depresją, która nie potrafi siebie zaakceptować. Widzi w sobie tylko to, co złe. Ze wszystkich osób to właśnie ją polubiłam najbardziej. 


Bohaterowie wykreowani przez Joelle Charbonneau tworzą istną mozaikę charakterów, problemów związanych z akceptacją własnej, stereotypowym myśleniem oraz wysokimi  wymaganiami tak często narzucanymi przez rodziców i społeczeństwo. Bohaterom daleko do prostoty - są skomplikowani, wielowarstwowi i... raczej nieszczęśliwi. Charbonneau bezbłędnie oddała zawiłość adolescencji  poprzez zagmatwaną warstwę psychologiczną postaci.  Niełatwo ich zrozumieć, gdyż żądzą nimi buzujące emocje i uczucia. Traumy i niegdyś zadane rany. Jak wcześniej wspominałam, zdecydowanie korzystnie na tempo akcji wpływają krótkie rozdziały skupiające się na poszczególnych bohaterach. 

Autorka pisze rzeczowo, odważnie zagłębiając się w psychikę swoich bohaterów, jednakże nie tonie w niej - lecz stopniowo dawkuje, przez co to właśnie emocjonujące i wstrząsające wydarzenia rozgrywające się w budynku szkoły, odgrywają główną rolę. Wartka, lecz nieco monotonna akcja towarzyszy czytelnikowi już od pierwszej strony - jej tempo do samego końca pozostaje niezmienne. Mamy tajemnicę i niebezpieczeństwo. Kilku potencjalnych sprawców zagęszcza atmosferę, zmusza czytelnika do czujnej lektury. 


Bomba to historia, która wdziera się do umysłu odbiorcy, zapada w jego pamięci. Szkoła powinna być miejscem bezpiecznym, pozwalającym uczniom na bycie sobą. Jednakże często takowym nie jest. Przejścia bohaterów nie są wytworem wyobraźni autorki. Wielu uczniów doświadczyło przemocy psychicznej czy fizycznej ze strony rówieśników tylko dlatego, że byli inni - cierpieli na otyłość, mieli inny kolor skóry,wyznawali inną religię. Byli odrzucani, wyśmiewani, a nawet bici. Sama nie byłam ofiarą przemocy szkolnej, ale moja koleżanka owszem. Tylko dlatego, że cierpi na otyłość została opluta na korytarzu, wyśmiewana i wytykana palcami. Nie jeden raz wyplątywała gumę do żucia z włosów. Może też dlatego tak bardzo trafiła do mnie Cassandra. 

Bomba to książka, którą szczególnie polecam młodzieży szkolnej. Czyta się ją naprawdę szybko i z niemałym zaciekawieniem. Do końca nie wiadomo kim jest sprawca, a gdy prawda zostaje odkryta, na czytelnika czeka niemałe zaskoczenie. W dodatku posiada mocny oraz bardzo aktualny przekaz. 

*opis wydawcy

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu YA! 

47 komentarzy:

  1. Swietna recenzja. Dokladam ksiazke do mojej listy zyczen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabym się na nią skusić, chyba nie czytałam niczego o podobnej tematyce :)
    Pozdrawiam
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobała. Przedstawienie i wykreowanie postaci na wysokim poziomie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tematy, owszem, są aktualne, ale ja tej zagmatwanej warstwy psychologicznej nie widzę :( Książka troszkę mnie rozczarowała pomimo wartkiej akcji. Podobało mi się zakończenie, ale gdyby nie wciskać tu tylu nieszczęśliwych postaci całość byłaby bardziej wiarygodna i dopiero wtedy nabrałaby odpowiedniej głębi, według mnie. Ale czytało się to błyskawicznie, choć faktycznie było troszkę monotonnie :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie moje klimaty :) Pozdrawiam, ELi https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nadejdzie dzień, że sięgnę po tą Bombę ;)

      Usuń
  6. Już czytałam tę książkę, podobał mi się pomysł na fabułę, ciekawi bohaterowie, wartościowy przekaz i przystępny styl. Warta poświęcenia swojego czasu i przyjemna w odbiorze.

    OdpowiedzUsuń
  7. mmm czuję się zaintrygowana zapiszę sobie tę pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Recenzja przekonała mnie do tej książki. Być może kiedyś po nią sięgnę 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać tu emocjonalną mieszankę, ale też popularną ostatnio tematykę łamania barier.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przekonałaś mnie :D I to bardzo, więc sobie zapisuję !
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niewykluczone, że się skuszę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Może kupię synowi, bo na young adult jakoś teraz nie mam ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  13. Powieść bardzo mi się podobała, mimo że już po zaprezentowaniu postaci wiedziałam, kto dokonał zamachu. Niemniej uważam, że jest to interesująca powieść.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jestem fanem akcji rozgrywanej w szkole... ale ta brzmi naprawdę dobrze i chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkim opowiadam, jak w momencie gdy ta książka zyskiwała popularność, ja pakowałam najważniejsze rzeczy w akademiku ze względu na alarm bombowy, który na szczęście okazał się fałszywy. Powieść na pewno porusza ciężki i obecnie ważny temat, jednak nie jestem do niej przekonana i raczej sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pracowałam podczas alarmów bombowych w Londynie, jeździłam tymi samymi autobusami, co wyleciały w powietrze. Wiem co czujesz.

      Usuń
  16. Chociaż już dawno wyrosłam z ławy szkolnej to tę książkę przeczytałabym z przyjemnością. Kusi mnie przede wszystkim kreacja tak różnorodnych bohaterów oraz poruszanie aktualnych tematów

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam już tę książkę i bardzo mi się podobała. Przekaz zawarty w tej historii jest ważny, a czasami wiele osób zapomina o tolerancji.

    OdpowiedzUsuń
  18. Niewykluczone, że będę chciała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy tytuł i okładka. Nie wiem, to chyba nie moje klimaty, ale ciągnie mnie do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  20. Z opisu nieco przypomina mi "Chłopaka, który bał się być sam". Bardzo intryguje mnie ta książka, zapisuję na listę do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nadal nie jestem jej ciekawa, chociaż przeczytałam już kilka opinii pozytywnych :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Tajemnica i niebezpieczeństwo - może być nieźle! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetna Świetna recenzja. Chętnie bym przeczytała tę książkę😉. Sama chętnie bym ją przeczytała😉

    OdpowiedzUsuń
  24. Widziałam jej okładkę setki razy. Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła, więc sobie zapiszę. Przeczytam z pewnością, jak tylko trochę minie na nią szał ;) Pozdrawiam www.zaczytanaemigrantka.eu

    OdpowiedzUsuń
  25. Wydaje się, że to książka, która powinna zainteresować mojego syna, chętnie podrzucę mu ten tytuł pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Książkę mam w planach i jestem bardzo ciekawa czy i mnie się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  27. "Pierwsze wrażenia nigdy nie liczą się tak jak to, co następuje po nich." - zastanawiam się nad tym cytatem, i stwierdzam, że niekoniecznie się z nim zgadzam. Pierwsze wrażenie mocno się liczy, ale nie wolno dać mu się zwieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze wrażenia często są mylne. Dopiero z czasem poznajemy kto jaki jest naprawdę :)

      Usuń
    2. Z drugiej strony lubię te podszepty mojej intuicji, wiele razy okazuje się, że miała rację. ;)

      Usuń
  28. Młodzieżą szkolną od dawna nie jestem :D więc chyba sobie odpuszczę, ale będę polecała grupie docelowej, bo chyba warto:)

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja ją sobie zapiszę. Bo wiem, że przyjdzie taki moment, że chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mocny aktualny przekaz mówisz ? To mnie zaczyna bardzo kusić, bo uwielbiam kiedy w książkach poruszane są współczesne tematy

    OdpowiedzUsuń
  31. Już czytałam o tej książce i bardzo chętnie bym ją czy czytała

    OdpowiedzUsuń
  32. Sporo o tej książce w internecie, chętnie przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie, trochę za duże zagęszczenie problemów. Odpadłabym po pierwszych stronach!

    OdpowiedzUsuń
  34. Książka czeka aż w końcu ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Znam od tej autorki Testy, które - choć skrywają w sobie dobrze mi znane schematy - bardzo, ale to bardzo mi się spodobały. Dalsze tomy trylogii stoją na półce i tylko czekają, aż wreszcie powrócę do tej niesamowitej przygody. Także Bomba zostaje wciągnięta na listę lektur do przeczytania. Bardzo ciekawi mnie jej motyw przewodni oraz to, kto tak właściwie stoi za tym całym zamieszaniem. ;)
    PS. Autorka urodziła się w 1974 roku, nie w 1944! ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię czasem sięgać po młodzieżówki, ale na tą chyba jestem już za stara ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam tę książkę na półce. Podoba mi się, że autorka tak dobrze scharakteryzowała bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  38. Wczoraj od przyjaciela dowiedziałem się o bardzo dobrej firmie odpluskwianie warszawa .Z tej firmy na pewno skorzystam w tym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń