Najnowsza powieść poczytnej polskiej autorki, od której rozpoczęłam przygodę z twórczością Krystyny Mirek. Pomimo nieco imprezowej okładki, Obca w świecie singli to bardzo mądra i życiowa historia ludzi, których spotkała samotność w wielkim mieście - ale również i szansa na lepsze życie. Jak wypadła ta powieść w moim mniemaniu? Zapraszam na recenzję kolejnej książki.
Krystyna Mirek to polska pisarka, autorka książek obyczajowych. Napisała kilkanaście powieści. Jest matką czwórki dzieci. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Pracowała w szkole, lecz aktualnie pisarstwo stało się jej głównym zajęciem. W swych powieściach Mirek nie stroni od życiowych problemów oraz pozytywnego przesłania. Autorka Sagi rodu Cantedorf (Tajemnica zamku, Cena szczęścia, Prawdziwa miłość), serii Przyjaźń, miłość, związki (Prom do Kopenhagi, Polowanie na motyle), Jabłoniowy sad (Szczęśliwy dom, Rodzinne sekrety, Spełnione marzenia), Willa pod Kasztanem (Światło w cichą noc, Światło o poranku), oraz powieści jednotomowych: Droga do marzeń, Francuska opowieść, Miłość z jasnego nieba, Podarunek, Pojedynek uczuć, Słodkie życie, Szczęśliwe all inclusive, Większy kawałek nieba, Wszystkie kolory nieba - oraz najnowszej Obca w świecie singli.
Karolinę i Jakuba w to nieznane miejsce niespodziewanie wyrzuciło życie. Oboje w krótkim czasie bardzo wiele stracili i zawiedli się na najbliższych. Czują się obco na planecie singli. To nie jest ich świat. Nie wierzą już w miłość, nie potrafią nikomu zaufać. Karolina chce się poświecić wyłącznie wychowywaniu córeczki oraz ratowaniu upadającej restauracji. Jak może chroni swoje dziecko przed obojętnością jego ojca. Jakub chciałby móc uczestniczyć w wychowaniu swojego dziecka, ale jego partnerka postanawia go ukarać i skutecznie mu to uniemożliwia. Tych dwoje postanowi pomóc sobie nawzajem. Staną się najlepszymi singlami, jakich kiedykolwiek widziano. Silni i niezależni. Ale czy w życiu tylko o to chodzi? Czy naprawdę tylko na tym im zależało? - opis wydawcy
Gdy w moje ręce wpadła najnowsza powieść Krystyny Mirek, miałam do niej nieco mieszane odczucia spowodowane okładką i tytułem. Sądziłam, że będzie to szalona i nieco pusta historia kobiety, która nagle staje się singielką i postanawia osiągnąć w tej sferze swoiste mistrzostwo: imprezy, mężczyźni, niezależność. A tu proszę - wystarczył jeden rozdział, a już wiedziałam jak bardzo się pomyliłam. Autorka postawiła przed czytelnikami rozsądną bohaterkę - Karolinę Mazur, która pomimo przeciwności losu postanawia walczyć o swoje marzenia, wciąż mając na pierwszym miejscu dobro swej córki - oraz niesamowicie zdolnego bohatera, który powierzył swoje życie obietnicom obcego człowieka, a za swą ciężką pracę otrzymał przysłowiowego kopa w tyłek. Bohaterowie najnowszej powieści Mirek zostali wykreowani na zasadzie kontrastu.
,,Czasem, jeśli w coś zupełnie nie wierzymy, to nawet gdy pojawi nam się na wyciągnięcie dłoni, nie widzimy tego."
Zarówno tło wydarzeń, jak i sytuacja bohaterów wyróżnia się niezwykłą autentycznością. Autorka nie buja w obłokach, nie tworzy scenariuszy nie z tego świata. Tematem jej powieści jest życie, nieprzewidywalność losu i umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami z zachowaniem wartości: rodziny, szacunku do siebie i drugiego człowieka, etosu pracy i miłości. Krystyna Mirek postawiła przed czytelnikiem zwykłych bohaterów ze zwykłymi problemami, z którymi można się utożsamić. Bardzo spodobał mi się warsztat pisarski autorki. Mirek operuje niezwykle zwiewnym piórem - nie bez powodu zyskała miano Mistrzyni lekkiego pióra. Czytając jej powieść wcale się nie męczyłam - a wręcz przeciwnie. Na chwilę odcinałam się od swojej rzeczywistości i wkraczałam w tą odpowiednią bohaterom.
Jak wyżej wspomniałam: kreacja bohaterów na zasadzie kontrastów: Karolina - Agnieszka, Jakub - Patryk. Ich losy zostały nad wyraz zgrabnie połączone, z pomysłem mającym ręce i nogi. Prócz wątków głównych obecne są wątki poboczne dotyczące bohaterów drugoplanowych. Autorka w treść wplata wartości, wyraźnie zaznaczając ich obecność lub też brak, oraz tego skutki, wyciągając na końcu odpowiednie wnioski. Obca w świecie singli to lekka, lecz mądra historia z przesłaniem, przy której można spędzić miły czas. To książka odpowiednia na plażę, piknik, popołudnie z kawą, lub wolny wieczór. Najmocniejszą stroną tej powieści jest wszechobecny autentyzm oraz bohaterowie, których wprost nie da się polubić. Głównym tematem są odcienie samotności: z naszego wyboru, bądź drugiej osoby; dotykająca nas, lub kogoś obok.
,,Życie bowiem wciąż daje nowe możliwości, jeśli tylko człowiek przestanie w kółko popełniać te same błędy."
Gorąco kibicowałam Karolinie i Jakubowi, aby z otrzymanych od losu cytryn, udało im się zrobić lemoniadę. Czytając tę powieść, nie da się nie zauważyć mocno pozytywnego przesłania: że ciężka praca, systematyczność i odrobina wiary w siebie i swoje marzenia może zdziałać cuda; że sukces nie jest przeznaczony dla wybranych, lecz tych, którzy potrafią o niego walczyć, poświęcić swój czas i energię. W swej powieści Krystyna Mirek zaznacza, że więzi rodzinne są ważniejsze od pieniędzy, a piękno wewnętrzne przysłania to zewnętrzne. Nie brak tu inteligentnych spostrzeżeń, które warto wprowadzić w życie.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Edipresse Książki!
Bardzo ciekawy tytuł. Lubię czytać powieści tej autorki, więc z pewnością skusze się i przeczytam tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytałam kilka książek tej autorki i ta też mam w planach niedługo :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKsiążka już na mnie czeka. Po twórczość Pani Krystyny Mirek sięgam w ciemno. 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńChyba przyszła pora na zapoznanie się z twórczością tej autorki.
OdpowiedzUsuńBohaterowie na zasadzie kontrastów często powodują ciekawe sytuacje.
Książki jak narkotyk
Chyba mnie przekonałaś, żeby w wolnym czasie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW pełni zgadzam się z Twoimi odczuciami po lekturze. :)
OdpowiedzUsuńLubie książki, które niosą tak piękne i mądre przesłanie :) Chętnie przeczytam i poznam tą historie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMam w planach ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńSama raczej nigdy nie sięgnęłabym po tą książkę, bo tematyka i gatunek są... nie moje. No i wciąż mam małe uprzedzenia do polskich autorów (coraz mniejsze!). Jednak lekkość pióra tej powieści kusi. Myślę, że mogłabym zabrać ze sobą ,,Obcą w świecie singli" na wyjazd wakacyjny i nie żałowałabym tego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BOOKS OF SOULS
Uwielbiam autorkę, więc ta książka już czeka w kolejce:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniej nic tej autorki, wiec chyba w koncu pora to zmienić!
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic tej autorki, a opis w ogole nie zachęca mnie. To nie są moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPodobna do "Deadline na szczęście" Anny Tabak, chyba sobie odmowię tym razem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Ta książka co rusz rzuca mi się w oczy, czy to na grupach książkowych, czy na blogach. Nie znam autorki, ale myślę, że jak będę miała ochotę na lekką obyczajówkę to przemyślę sięgnięcie po jej powieści. :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście okładka książki bynajmniej nie współgra z fabułą. Raczej nie jest to tematyka po jaką sięgam, ale jestem ciekawa tego lekkiego pióra autorki, więc możliwe że przeczytam którąś z jej powieści ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ciekawy tytuł. :)
OdpowiedzUsuńO autorce pierwszy raz słyszę i mimo, że książka zapowiada się dobrze, nie jestem w nastroju na obyczajówki, może jak to się zmieni to po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki, które posiadają jakieś przesłanie, książeczkę zapisuję sobie na liście do przeczytania! Bardzo przypadłą mi do gustu po przeczytaniu recenzji. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Luna Fisher
Nie czytałam jeszcze nic tej autorki a książkę widzę po raz pierwszy ale zachęciłaś mnie do niej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://onlybooks-jdb.blogspot.com/2018/07/niebo-na-wasnosc.html
Wszędzie widzę tę książkę. Chyba mnie prześladuje... Kurcze to jakiś znak.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie i ja przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś :D Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie miałam wcześniej przyjemności poznać prozy tej autorki, ale książka wygląda na naprawdę... życiową. W końcu wszyscy próbujemy przerobić te cytryny na lemoniadę ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam,
S.
www.nieksiazkowy.blogspot.com
Ten dyskotekowy Wawel na okładce wygląda trochę śmiesznie XD Ale sama treść wydaje się interesująca. Nie czytałam jeszcze niczego Mirek, może kiedyś po to sięgnę :) ściskam :*
OdpowiedzUsuńLatające książki
Obyczajówki to raczej nie moje klimaty, chociaż przyznam, że od czasu do czasu zdarza mi się po taką powieść sięgnąć. Kto wie, może kiedyś przyjdzie pora i na tę! :)
OdpowiedzUsuńZapowiedziałaś to bardzo ciekawie :) Może się skuszę, jak już skończę "Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę" (swoją drogą, polecam!) :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam póki co tylko dwie książki Autorki "Droga do marzeń" i "Słodkie życie" i obydwie bardzo przypadły mi do gustu. I tak jak piszesz to mądre, pozytywne opowieści, które skłaniają do działania!
OdpowiedzUsuńJakoś nieszczególnie miałam na nią ochotę i w sumie dobrze, że się nie zdecydowałam - nie żałuję.
OdpowiedzUsuńOkładka rzeczywiście jest trochę kiczowata, ale Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki- latem mam ochotę właśnie na lekkie obyczajówki, a nie koniecznie jakieś mroczne intrygi :D
OdpowiedzUsuń