Menu

niedziela, 4 marca 2018

101. Jej wysokość P., Joanne Macgregor

Myślałam, że literatura młodzieżowa nie ma mi już nic ciekawego do zaoferowania, jednakże lektura tej książki zupełnie zmieniła moje zdanie na ten temat. Przychodzę do was z przedpremierową recenzją książki, która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, która niejednokrotnie wywołała na mojej twarzy uśmiech i dała do myślenia. 

Joanne Mcgregor urodziła się w Południowej Afryce. Uwielbia Harrego Pottera oraz naturę, choć mieszka w tętniącym życiem mieście. Uwielbia pisać o młodzieży i dla młodzieży. Jest autorką kilku powieści młodzieżowych: Scarred, Hushed, serii The Eco-warriors, trylogii z gatunku romansu z dystopią w tle The Recoil oraz dwóch powieści przeznaczonych dla dojrzałych czytelników: Dark whispers, Skadustemme. Oprócz pisania zajmuje się pomocą psychologiczną skierowaną ku młodzieży. Pracuje w prywatnej praktyce głównie z ofiarami zbrodni i osobami walczącymi z traumą. 


,,Zapamiętałam każdą sekundę szczęścia, żeby móc rozkoszować się nim po tym, jak czar pryśnie. A życie nauczyło mnie, że zawsze pryskał.''


Dopiero co zakończyłam czytanie książki Jej wysokość P. autorstwa Joanne Mcgregor, a już mam wiele do powiedzenia na jej temat. Właściwie staram się nieco uspokoić mój entuzjazm i rozegnać kłębowisko myśli. Główną bohaterką powieści jest Peyton Lane, na pozór zwyczajna nastolatka chodząca codziennie do szkoły i borykająca się z problemami sercowymi. Tylko że problemy sercowe przy tym, z czym boryka się dziewczyna to pikuś. Peyton ma metr osiemdziesiąt wzrostu, przez co jest wyśmiewana i obmawiana przez rówieśników: Wielka P. czy Wieka Stopa  to przykłady licznych przezwisk, jakimi jest określana. Dziewczyna nie może znaleźć na siebie żadnych odpowiednich ubrań, przez co jest zmuszona do kupowania męskiej odzieży, co dodatkowo pogarsza jej wizerunek. Pod wpływem presji Peyton zakłada się, że poderwie znacznie wyższego chłopaka od siebie i pójdzie z nim na bal maturalny. Rodzice Peyton rozwiedli się, gdy była dzieckiem. Nastolatka pozostała z matką, gdy ojciec rozpoczął nowe życie. Niestety, kobieta nigdy nie pogodziła się z przeszłością. Zamknęła się w czterech ścianach, zmuszając swoją córkę do szybkiej dorosłości i wzięcia sprawy w swoje ręce. Peyton chce się uwolnić od chorej atmosfery domowej i rozpocząć studia z dala od domu - aby to osiągnąć potrzebuje pieniędzy. 
Nawet nie wiecie jak bardzo polubiłam główną bohaterkę. Troszkę się obawiałam (ogólnie początkowo miałam dosyć dużo obaw, co do tej książki), że będzie to metr osiemdziesiąt nieszczęścia i użalania się nad sobą, ale na szczęście Peyton okazała się być sympatyczną, całkiem wyluzowaną dziewczyną. Autorka uzbroiła ją w sporą dawkę dystansu do samej siebie, zaradności i umiejętność obracania słów w żart. Jej osobowość jest nieco sprzeczna, gdyż gdy bliżej poznamy Peyton, odsłania swoją prawdziwą naturę - dziewczyny z ogromnymi (metr osiemdziesiąt to całkiem dużo)  kompleksami i problemami, które dzielnie niesie każdego dnia. Należę do dziewczyn obdarzonych średnim wzrostem, ale często rozumiałam przez co przechodziła bohaterka - każda kobieta pragnie poczuć się otoczona przez ramiona mężczyzny, a nie na odwrót. Żyjemy w czasach, gdy ideał równa się chudości, dużemu tyłkowi, idealnie równym i białym zębom, pełnym ustom. Portale społecznościowe uginają się od zdjęć jakże oryginalnych klonów Kardashianek. Nie chciałabym być teraz nastolatką, bo to co jest im przekazywane jest po prostu okropne, okrutne i często zgubne. Dlaczego coraz częściej słyszymy o depresji często prowadzącej do prób samobójczych? Dlaczego coraz to młodsze dziewczynki zaczynają się odchudzać - a raczej głodować? Bo nie wszyscy są w stanie wpasować się we wzór narzucany przez (często, zbyt często!) bezmózgie istoty. 

Jest to (nie)typowa młodzieżówka, której akcja w większości ma miejsce w szkole. Poznajemy kilku ciekawych uczniów liceum, którzy podobnie jak Peyton, nie do końca są wpasowali się w wymagania bliskich, czy też znajomych. Na szczególną uwagę zasługuje Jay - wysoki, przystojny chłopak, za którym (o dziwo) nie uganiają się stada panienek, a pasją nastolatka nie jest (o dziwo) sport, lecz teatr.  Bardzo polubiłam również Chloe - ile ja bym dała za taką przyjaciółkę! Zawsze gotowa wstawić się za Peyton, zabawna i obecna zawsze wtedy, gdy była potrzebna. 

,,Normalność była miła. Normalność była nijaka. Normalność była cholernie nudna.''

Joanne Macgregor w swej powieści stara się przekazać czytelnikom, że inność wcale nie równa się czemuś złemu, lecz wyjątkowemu. To od nas zależy jak będą postrzegać nas inni - jeżeli wiecznie będziemy pochylać głowę i chować się w kącie, nikt nie będzie miał do nas szacunku. Trzeba się wyprostować i dumnie zmierzać przed siebie. Jej wysokość P. to ożywcza lektura, do której siada się z uśmiechem na twarzy, a odkłada z dwa razy większym. Elementy i sytuacje mające na celu rozbawić czytelnika są jak najbardziej naturalne - autorka nie stara się być zabawna na siłę, wychodzi jej to zupełnie naturalnie. Powieść orbituje wokół tematu akceptacji samej siebie, funkcjonowania w rodzinie dysfunkcyjnej oraz życia w kłamstwie, przywyknięcia do czegoś, co nie powinno mieć miejsca. 

,,Nie można wrócić do poprzedniego życia, ale jeśli znajdzie się wewnątrz siebie odwagę, istnieje szansa na stworzenie sobie czegoś dobrego.''

Nazwisko autorki szybko nie wypadnie mi z głowy - żyję z nadzieją, że wydawnictwo opublikuje inne powieści autorki, a w szczególności Scarred. Jej wysokość P. to książka, którą mogę wam polecić z ręką na sercu. Nie sądziłam, że młodzieżówka może wywrzeć na mnie tak pozytywne wrażenie. Oczekiwałam na dobrą lekturę bez szału, a tu taki psikus.

PREMIERA: 15 MARCA 2018

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece! 

27 komentarzy:

  1. Ciekawa premiera, ale nie na mój target wiekowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że też mogłabym polubić główną bohaterkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że bardzo chętnie sięgnę po tę książkę, zapowiada się fajnie :D
    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem także sięgam po książki młodzieżowe, które potrafią mnie pozytywnue zaskoczyć. A ta wydaje się interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam jak akcja powieści dzieje się w szkole! Zawsze mi to przypomina moje stare dobre czasy gimnazjalne albo z liceum :)
    Lubię książki z przesłaniem, dlatego wpisuje na listę do kupienia!
    Pozdrawiam,
    bookinoman.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się przekaz autorki, że że inność wcale nie równa się czemuś złemu, lecz wyjątkowemu. To się ceni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem nią bardzo zainteresowana. Będę chciała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomimo tego, że już dawno "wyrosłam" z tego typu lektur, to ten tytuł mam na uwadze i mam nadzieję, że niedługo uda mi się go przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem strasznie ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam u Ciebie przesiadywać, a ta ksiązka to ponoć hit. Na pewno ją zakupię po premierze, bo bardzo lubię takiego rodzaju książki.

    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/seryjne-zabojczynie-tori-telefer.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie sięgam po młodzieżówki, chociaż nastolatką już nie jestem. Tę również mam planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że główna bohaterka nie jest kolejną irytującą dziewczyną, użalającą się nad sobą, ale posiada dystans do własnej osoby. Cieszę się, że autorka przedstawiła również odmienność jako coś pozytywnego. Myślę, że może to okazać się bardzo przyjemna lektura, która zmusi do refleksji, więc zapisuję tytuł na listę.
    Pozdrawiam ♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Z przyjemnością przeczytam choćby dla samej głównej bohaterki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już dawno nie czytałam nic obyczajowego, więc może po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wysokie dziewczyny łączmy się :) Bardzo, bardzo chcę przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się to, co przedstawia większość recenzji na temat tej książki :) Pewnie po nią sięgnę :D
    P.S. Dzięki Twojej poprzedniej recenzji zamówiłam sobie magazyny językowe :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i mam przede wszystkim nadzieję, że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  17. Chcę przeczytać tę pozycję, ale w trochę póżniejszym terminie.

    OdpowiedzUsuń
  18. well sound of this book is fabulous dear,keep posting..

    https://clicknorder.pk online shopping in pakistan

    OdpowiedzUsuń
  19. O proszę, a ja na starcie odrzuciłam tę książkę, obawiając się tego, że podczas czytana mogę się zanudzić. Nie ukrywam, że przekonałaś mnie w jakimś stopniu i być może (nie mówię, że na pewno, bo u mnie bywa różnie :D) po nią sięgnę za jakiś czas, jak nadarzy się okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajna propozycja!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kusi mnie ta książka :D Jak będę miała okazję, to z pewnością ją przeczytam :) Jest na mojej liście "chcę przeczytać"... ale niestety lista bardzo długo i nie wiem kiedy do tej dojdę :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ją w planach i na półce też. Niebawem ją poznam, mam nadzieję, że jeszcze przed premierą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. super recenzja kochana <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie się nad nią zastanawiam, bo z modzieżówkami już dawno nie miałam do czynienia. Zobaczymy, bo ma fajny przekaz :)
    zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem mniej więcej w połowie. Troszkę denerwuje mnie to, że nadal nie wiem co z mamą Peyton. Mam nadzieję, że wkrótce się to wyjaśni :)

    OdpowiedzUsuń