Menu

środa, 27 grudnia 2017

82. Ślubowanie Lenobii, P.C. Cast + Kristin Cast

XVIII-wieczna Francja. Lenobia Whitehall, córka majętnego barona wychowuje się w jego zamku. Zarówno ona, jak jej matka znane są z ogromnej urody. Jednakże panna Whitehall wyróżnia się nie tylko urodą, ale i dobrocią serca. Scenariusz niemalże jak z bajki, lecz niestety, życie Lenobii wcale nie jest tak piękne, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka, bowiem Lenobia jest bękartem - córką barona z nieprawego łoża. Tylko wyjątkowa uroda jej matki pozwoliła im pozostać na włościach szlachcica, jednak na jakich warunkach? Kobiety muszą znosić nienawiść rodziny barona, wściekłe spojrzenia i opryskliwe uwagi. 

Tym razem duet Cast postanowił przybliżyć czytelnikom Lenobię Whitehall - jedną z nauczycielek w Domu Nocy, uczącą jeździectwa. Tak samo jak Neferet, poznajemy ją przed naznaczeniem, w czasach dla niej właściwych. 

Akcja opowiadania rozpoczyna się w momencie gwałtownej śmierci Cécile de La Tour d'Auvergne - przyrodniej siostry Lenobii, właściwej córki barona, niesamowicie podobnej do panny Whitehall. Matka Lenobii postanawia wykorzystać sytuację, zmuszając Lenobię do przyjęcia tożsamości Cécile oraz opuszczenia rodzinnego Évreux - tak jak miała uczynić Cécile. Lenobia wyrusza na Minervie do Nowego Świata, aby jako Cécile poślubić Thintona de Silégne. Sytuacja komplikuje się, gdy Lenobia odkrywa, że pokładzie statku płynie biskup Évreux, Charles de Beaumont, znający rodzinę barona. 

,,Śmierć uderza szybko i znienacka - odparła matka Lenobii - I nie rozróżnia między panem a sługą, po każdego w końcu przyjdzie.''

Ślubowanie Lenobii było pierwszym opowiadaniem z cyklu Domu Nocy, jakie przeczytałam. Tak samo jak w przypadku Klątwy Neferet spodziewałam się czegoś zupełnie innego - czegoś znacznie gorszego. Lenobię pokochałam już w pierwszym tomie przygód Zoey Redbird za dobroć, wrażliwość, wyrozumiałość i niemalże matczyną troskę, dlatego to jej losy chciałam poznać w pierwszej kolejności.  Tym razem na pierwszy plan wysunęli się wyraźnie zarysowani i odwróceni bohaterowie  - Lenobia, pełna dobra i niewinności, aż ciężko uwierzyć w to, że  pochodziła z grzechu - cudzołóstwa; biskup Charles, uosobienie zła, karykatura duchownego. 

Duet Cast zadbał o to, aby czytelnik się nie nudził. Porcjowały nietuzinkową akcję, utrzymując ją na zadowalającym poziomie. Dla fanów Domu Nocy nowelka ta stanowi nie lada gratkę, gdyż dzięki niej w końcu poznajemy Martina, o którym Lenobia niejednokrotnie wspominała we właściwym cyklu oraz odkrywamy okoliczności jej przemiany. Autorki skupiają się na wątku miłosnym, z kolei elementy fantastyki idą na bok. W efekcie dostajemy spójną historię opowiadającą o losach niewinnej dziewczyny, uciekającej przed życiem w poniżeniu, zakochującej się w Mulacie - Kreolu, którego nie mogła poślubić przez chore różnicowanie ludzi względem koloru skóry. Autorki zwracają uwagę na to, jak wielką moc ma prawdziwa miłość i dane słowo. 

8 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale myślę, że mogłaby mi przypaść do gustu.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już Ci pisałam niestety nie polubiłam się z autorką. Czytałam jej wcześniejszą serię, która nie przypadła mi do gustu i więcej na nic się nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z prozą duetu Cast nie miałam jeszcze styczności i mam mieszane uczucia względem tego tytułu. Z jednej strony ciekawa fabuła,z drugiej nie do końca moje klimaty. Póki co się wstrzymam, ale może w przyszłości dam temu tytułowi szansę, nie mówię "nie".

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze styczności z tym duetem pisarskim, ale myślę, że to kwestia czasu. Jestem naprawdę ciekawa książek tych pań :) Zwłaszcza, że to moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, fantastyczny post! Naprawdę mi się spodobał :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam bardzo dobrze serię, ale utknęłam gdzieś na 9 tomie..;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o tej serii. Nie bardzo przekonuje mnie ta fabuła, to chyba nie jest cośdla mnie.
    Pozdrawiam!
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. To musi być bardzo klimatyczna lektura...

    OdpowiedzUsuń