Trzeci tom aktualnie jednej z moich najukochańszych serii fantasy. Po niezwykle emocjonującym Dworze mgieł i furii musiałam na moment odsapnąć od tej historii - jednakże nie na długo! Zakończenie drugiego tomu niemalże zmusiło mnie do sięgnięcia po kontynuację, której nieco się obawiałam przez (co prawda nieliczne) negatywne opinie rozczarowanych fanów. Jak Dwór skrzydeł i zguby wypadł w moim skromnym mniemaniu?
Sarah J. Maas to amerykańska pisarka, która pierwsze swe teksty umieszczała w internecie mając niecałe szesnaście lat. Maas jest autorką znanych serii z gatunku fantastyki: Dworów: Dwór Cierni i Róż, Dwór Mgieł i Furii, Dwór Skrzydeł i Zguby oraz dodatku do serii, który właśnie pojawił się na polskim rynku Dwór szronu i blasku gwiazd; seria: Szklany Tron, w którego skład wchodzi Szklany Tron, Korona w mroku, Dziedzictwo ognia, Imperium burz, Wieża świtu - która przedstawia losy Chaola. Szklany Tron to książka, która wyszła spod pióra autorki jako pierwsza - czytelnicy z zapałem śledzili losy Celaeny na stronie www.fictionpress.com. Inspiracją do napisania serii książek o zuchwałej zabójczyni był Kopciuszek. Z kolei Dworów... baśń Piękna i bestia. Aktualnie pracuje nad czwartym tomem przygód Feyry oraz nową serią fantasy.
Feyra powraca do Dworu Wiosny, zdeterminowana by zdobyć informacje o działaniach Tamlina oraz potężnego, złowrogiego króla Hybernii, który grozi, że rozgromi cały Prythian. Jednak by to osiągnąć, musi najpierw rozegrać śmiercionośną, przewrotną grę… Jeden poślizg może zniszczyć nie tylko Feyrę, ale też cały jej świat. W obliczu wojny, która ogarnia wszystkich, Feyra znów musi decydować, komu może ufać i szukać sojuszników w najmniej oczekiwanych miejscach. Niebawem dwie armie zetrą się w krwawej, nierównej walce o władzę. *
Wczoraj wieczorem zamknęłam trzeci tom serii Dwór cierni i róż, jednakże z recenzją postanowiłam troszkę odczekać, aby ochłonąć i poukładać myśli. Już na wstępie przyznam, że trzeci tom nie pobił drugiego, jednakże Dwór skrzydeł i zguby jest godną kontynuacją przygód Feyry Archeron. Sarah J. Maas trzyma się wcześniej rozpoczętych wątków, dzięki czemu czytelnik uzyskuje odpowiedzi na nurtujące go pytania. Zwroty fabularne dotyczą zarówno tomu drugiego, jak i Dworu cierni i róż. Wydawałoby się, że po lekturze Dworu mgieł i furii doskonale znamy Feyrę, Rhysa, Morrigan, Azriela, Kasjana i Amrenę, jednakże autorka szybko wyprowadza nas z błędu, częstując odbiorcę często szokującymi informacjami. Wciąż zadziwia mnie to, jak wydarzenia mające miejsce w przeszłości zostały wykorzystane przez Maas oraz odwrócone na korzyść fabuły. W pełni wykorzystała ona potencjał drzemiący w siostrach Archeron. Rozwinęła wątek Nesty i Elainy, kreśląc ich prawdziwe oblicza oraz zamieniając ich słabości w zalety. Wiele wyjaśniło się również w przypadku Morrigan - z czego bardzo się cieszę, ponieważ jej dziwne i trudne do wytłumaczenia zachowania powoli zaczynały mnie irytować. Pragnę również zwrócić uwagę na to, iż w tej części poznajemy osobiście władców wszystkich dworów - zarówno pór roku, jak i słonecznych: Heliona, Kalliasa, Thesana, Berona. Reszta gdzieś tam się wcześniej pojawiła. Maas oczywiście nie omieszkała podkreślić specyfiki nowych lokalizacji. Ukazuje Prythian w pełnej krasie, prezentując osobliwość poszczególnych dworów, ich feeryczny charakter. Sądzę, że w czwartej części możemy spodziewać się zaktualizowanej, nieco rozbudowanej mapy. Pojawiają się drobne elementy LGBT, czego nie było wcześniej - a przynajmniej tak mi się wydaje.
,,Tryumfalna noc... i wieczne gwiazdy. Jeśli on był ciemnością, ja byłam migoczącymi gwiazdami, które dobrze widać tylko w jego ciemnościach."
Dwór skrzydeł i zguby rzuca nieco pozytywnego światła na sytuację Tamlina. Przyznam, że jakoś nie mogłam w pełni odlubić tego bohatera. Po lekturze drugiego tomu targały mną naprawdę mieszane uczucia co wydarzeń mających miejsce na linii Feyra-Tamlin. Tamlin z pozytywnego bohatera nagle stał się w mniemaniu Feyry zły - a wręcz okropny. Wszystko co robił było rozpatrywane tylko i wyłącznie pod negatywnym kątem. Zapewne dla niektórych czytelników (a w szczególności fanów) tej serii, to co teraz napiszę będzie nie do zaakceptowania - ale... rozumiem go. Biorąc pod uwagę to wszystko, co zaszło pomiędzy ni a Feyrą od czasu Dworu cierni i róż, to i tak zachował się świetnie. Sądzę, że pod niektórymi względami lepiej od Feyry.
Jedyny element jaki mi się NIE spodobał to, to że w trzecim tomie Sarah J. Maas za bardzo skupiła się na wewnętrznym kręgu Rhysa, przez co relacje jakie starała się wytworzyć pomiędzy niektórymi bohaterami a siostrami Archeron były... sztuczne, wymuszone. Mam nadzieję, że osoby, które czytały Dwór skrzydeł i zguby wiedzą, o co mi chodzi - a przynajmniej choć trochę się domyślają. Podczas lektury tego tomu, nabrałam ogromnej sympatii do Luciena - do tej pory nie wzbudzał on we mnie żadnych konkretnych emocji, jednakże jego historia, jak i odważne decyzje zdecydowanie zadziałały na korzyść najmłodszego Vanserry. Sarah J. Maas zwróciła się również w stronę anty-bohaterów, dając im szansę na odkupienie win. Jednakże i tak moim największym pozytywnym zaskoczeniem jest... Tamlin!
Wisienką na torcie jest oczywiście Rhysand. Dwór skrzydeł i zguby utwierdził mnie w przekonaniu, że jest to mężczyzna idealny. Jestem urzeczona relacją jaka wytworzyła się pomiędzy nim a Feyrą. Razem tworzą wspaniałą parę wprost nie z tego świata. Jak wspomniałam na początku recenzji - trochę bałam się trzeciego tomu przygód Feyry Archeron. Na szczęście Dwór skrzydeł i zguby wywarł na mnie pozytywne wrażenie - ani trochę mnie nie zawiódł. W dalszym ciągu Dwór mgieł i furii to mój numer jeden, jednakże wcale nie oznacza to, że kontynuacja prezentuje niższy poziom.
Polscy fani twórczości Sary J. Maas mogą zacząć szykować pieniążki na 2019 roku, gdyż już w kwietniu będzie miała miejsce nasza premiera szóstego tomu serii Szklany tron. Z kolei po wakacjach wydawnictwo Uroboros wypuszcza na rynek wydania w twardych oprawach zarówno Szklanego tronu, jak i Dworów!
* opis wydawcy
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Uroboros!
Jakoś do tej serii nie mam serca..może niesłusznie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Mój przyjaciel i ja staramy się o dziecko już ponad siedem lat, mieliśmy płodności klinice w ciągu wielu lat, zanim ktoś powiedział mi, aby skontaktować się z rzucającego to zaklęcie, który jest tak potężny, nazywa Agbazara świątynia dla niego, aby mi pomóc zajść w ciążę,i cieszę się, że zwróciliśmy się do lekarza AGBAZARA, bo jej ciąża zaklęcie umieścić nas w spokoju, i szczerze wierzę mu, uprawnienia i bardzo pomógł nam również, jestem wdzięczny za wszystko, co zrobił. skontaktuj się z nim przez e-mail: ( a g b a z a r a @ g m a i l . c o m ) lub WHATSAPP; ( +234 810 410 2662 ) jeśli próbujesz dostać się do dziecka, ma uprawnienia, aby to zrobić.
UsuńTen cykl i książki to coś nie dla mnie... czytałam jeden tom - męczyłam się ;/
OdpowiedzUsuńTym razem, nie jest to mój gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńTę pozycję czytałam zaraz po premierze ;) na obecną chwilę przeczytałam już wszystkie książki Maas wydane w Polsce + jestem w połowie ostatniej części Szklanego Tronu po angielsku. I mogę szczerzę powiedzieć, że bardzo pokochałam tę autorkę i nie wiem co zrobię, gdy wydawnictwo Uroboros straci prawa autorskie do tej autorki ;(
OdpowiedzUsuńDawno nie wkraczałam w sidła wciągającej serii, a mam właśnie chęć zatopić się w przygodowych tomach. :)
OdpowiedzUsuńTylko kiedy na te wszystkie przygody czytelnicze znajdować czas, zawsze go brakuje. :)
UsuńNiestety! Ale na tę serię warto znaleźć czas :)
UsuńNie mój gatunek, ale mam znajomą, której już polecałam tę serię I jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie przeczytać tylko pierwszy akapit recenzji, bo "Dwór Skrzydeł i Zguby" aktualnie jest na drugiej pozycji w mojej "poczekalni" książkowej i chce uniknąć spojlerów :) Wyłapałam tylko z tekstu, że książka nie zawiodła i bardzo mnie to cieszy :D
OdpowiedzUsuńTen tom właśnie przede mną 😁
OdpowiedzUsuńJa sobie tę serię odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńAleż ona gruba! Idealna dla mojej córki. I gatunek i gabaryty :)
OdpowiedzUsuńCała seria przede mną już zamówiona w bibliotece, czekam na swoją kolej, bo jakoś własnych egzemplarzy nie chcę mieć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tej autorki! Ta seria jest równie dobra co SzT :)
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze tej autorki. Kurczę, teraz mam dylemat, bo już mam taką listę książek na nowy rok, że nie wiem jak sobie z tym wszystkim dam radę hahaha. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! http://hiddenxguns.blogspot.com/
Książka i cała seria to moje wielkie marzenie. Tyle dobrego o niej słyszałam. Muszę ją dopaść i mam nadzieję, że może znajdę ją pod choinką :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej serii, ale wszędzie jej pełno i mam na nią ochotę :-)
OdpowiedzUsuńNie czytam fantasy więc to nie dla mnie, ale fajnie czytać że to Twoja ulubiona seria.
OdpowiedzUsuńTak jak nie lubię serii, tak w tym przypadku spotykam się właściwie z samymi pozytywnymi jej recenzjami. Może się przełamię i spórbuję. Tajemnice Askiru bardzo przypadły mi do gustu, więc może i Dwór także:)
OdpowiedzUsuńTyle się nazgrzytałam zębami przy czytaniu tego tomu, że nie wiem, jakim cudem nie wylądowałam u dentysty xD Strasznie denerwowały mnie niektóre postaci, zwłaszcza Feyra. Logiki w ich postępowaniu za grosz, do tego dziwne rozwiązania fabularne, niepotrzebny dramatyzm w końcówce... No nie podobało mi się i już ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam ile czasu się wzbraniałam przed tą serią. A teraz? Wspominam bardzo dobrze, zakochałam się od pierwszego tomu i na pewno jeszcze nie raz przeczytam całość ❤
OdpowiedzUsuńZ Dworów uznaję tylko pierwszą część, magiczna, miłosna opowieść, kolejnych nie znoszę, po prostu nie, Feyra i Rhysand denerwowali mnie jak nic nigdy :D
OdpowiedzUsuńPierwszy tom zdecydowanie ma w sobie to coś :) wyraźnie czuć klimat baśni, na której ta historia została zbudowana :)
UsuńTa seria kusi mnie już od jakiegoś czasu, może dlatego, że tak się o niej głośno zrobiło. Jak będę mieć trochę więcej czasu to na pewno po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam gorąco 💗
UsuńO jejku jakie piękne zdjęcia aż zachęcają do tej serii. Poważnie się nad nią zastanawiam, może trochę boję się rozczarowania bo postawiłam jej wysoką poprzeczkę 😕
OdpowiedzUsuńCzekam na odpowiedź na świąteczny BOOK TAG
www.lawendowasalvaotebook.blogspot.com
A ja zachęcam gorąco do lektury! Pierwszy tom choć dobry, to nie oddaje w pełni mocy tej serii! 💕 Dlatego jakbyś nie przekonała się w pełni po lekturze "Dworu cierni i róż" to sięgnij po kolejny tom - uwierz, że warto! 😍
Usuńmnie się najbardziej podobała druga część, ale tylko dlatego, że miałam przesyt scen łóżkowych, a miałam wrażenie, że w trzecim tomie jest ich najwięcej.
OdpowiedzUsuńTa seria jest taka wypełniona różnymi watkami po brzegi, że na długo zostaje w pamięci. Podziwiam Maas, że się w nich nie zaplatała.
Mnie Rhysand trochę irytował, wolałam Azriela. Luciena jakoś od początku lubiłam, choć trochę mu nie ufałam. A Tamlin pokazał, że uczucie do Feyry było prawdziwe.
O tak - Tamlin w tej części był świetny! A ja znowu jakoś tak do Azriela i Kasjana nie mogę się w pełni przekonać... A tym bardziej do niektórych "shipów" :(
UsuńAż musiałąm sprawdzić datę posta bo nie wierzyłam, że TY JESZCZE TEGO NIE CZYTAŁAŚ?
OdpowiedzUsuńW każdym razie trzeci tom nie był jakiś super dla mnie. Pierwszy i drugi bardziej mmi się podobały.
Podrugiejstronieokładki
No widzisz jaka ja opóźniona jestem :(( dajcie mi więcej czasu! Ja po lekturze trzeciego tomu jestem usatysfakcjonowana 💗
UsuńPrzeczytałam sporo negatywnych opinii o tej książce, ale mnie pocieszyłaś, że nie jest tak tragicznie, jak inni piszą. Chociaż nie wiem, kiedy uda mi się ją przeczytać. :D
OdpowiedzUsuńTwarde oprawy brzmią zachęcająco. ;)
Jools and her books
Widzę, że mam sporo do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńNie wiem.czemu, ale mam opory przed tą serią. Może dlatego, że to Fantasy. A ja Fantasy nie czytam. Jakoś nie przepadam za tym gatunkiem. Jednak Twoja recenzja coraz bardziej przekonuje mnie do tego by dać szansę tej serii. Może się skuszę i zamówię sobie na gwiazdkę.
OdpowiedzUsuńJeżeli się wezmę to tylko jako własne na półce, na recenzulyjne mam za mało czasu niestety:/
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne odczucia co Ty! Również uważam, że drugi tom jest najlepszy spośród wszystkich. Co do Tamlina... Nie powiem, że jakoś szczególnie za nim przepadam, ale w pewnym stopniu faktycznie można go zrozumieć, a momentami jest mi go autentycznie żal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zostaję na dłużej! ♥
Mój przyjaciel i ja staramy się o dziecko już ponad siedem lat, mieliśmy płodności klinice w ciągu wielu lat, zanim ktoś powiedział mi, aby skontaktować się z rzucającego to zaklęcie, który jest tak potężny, nazywa Agbazara świątynia dla niego, aby mi pomóc zajść w ciążę,i cieszę się, że zwróciliśmy się do lekarza AGBAZARA, bo jej ciąża zaklęcie umieścić nas w spokoju, i szczerze wierzę mu, uprawnienia i bardzo pomógł nam również, jestem wdzięczny za wszystko, co zrobił. skontaktuj się z nim przez e-mail: ( a g b a z a r a @ g m a i l . c o m ) lub WHATSAPP; ( +234 810 410 2662 ) jeśli próbujesz dostać się do dziecka, ma uprawnienia, aby to zrobić.
OdpowiedzUsuń