Menu

sobota, 15 kwietnia 2017

50. Dobrawa pisze CV, Janina Lesiak

Ponad rok temu Janina Lesiak za pośrednictwem wydawnictwa MG wydała swoją pierwszą książkę: portret polskiej królowej, Cecylii Renaty Habsburżanki. Autorka obrała sobie cel: stworzenie serii portretów literackich polskich królowych, zapomnianych władczyń, pustych nazwisk. W swej kolejnej książce opisała losy Anny Jagielonki. Zarówno pierwszy jak i drugi portret niesamowicie przypadły mi do gustu, i tak samo jak na drugi tom, na trzeci czekałam z niecierpliwością. Tym razem autorka odkopała z kart historii Dobrawę Przemyślidkę - księżniczkę czeską, księżną polski, żonę Mieszka I, pierwszego historycznego władcę Polan. Janina Lesiak postawiła sobie wysoką poprzeczkę - postać, o której jest zaledwie kilka wzmianek w kartach historii; osobę, która żyła ponad tysiąc lat temu. 

Autorka powieści na podstawie kilku strzępków informacji usnuła historię, która mogła się zdarzyć. Prawdziwości tej opowieści, niestety sprawdzić nie możemy, a Dobrawa Przemyślidka wciąż pozostanie jedną wielką zagadką. Janina Lesiak potrafi pięknie pisać. Jej warsztat literacki od samego początku trzyma wysoki poziom, który z książki na książkę ani się nie pogarsza, ani też nie polepsza. Podoba mi się fakt, iż autorka w ciekawy sposób zmienia budowę przedstawianych historii. We Wspomnieniu o Cecylii, smutnej królowej Lesiak podzieliła opowieść na ostatnie trzy dni życia bohaterki. W Miłosnej Karecie Anny J. kolor karty symbolizował rozdział, teraz z kolei mamy czas: było, jest, będzie. Choć to tylko drobiazg, to i tak świadczy on o niezwykłej pomysłowości autorki. Pierwszy rozdział (Było) opisuje życie Dobrawy jeszcze w ojczyźnie - Czechach, dwa kolejne (Jest, Będzie) mają miejsce na ziemiach polskich. 

Dobrawa pisze CV to  portret kochającej matki, dobrej córki, mądrej żony, kobiety, która wniosła Boga do Polski. Miłość macierzyńska wysuwa się tu na pierwszy plan. Nie poznajemy Dobrawy jako księżną, czy księżniczkę, ale przede wszystkim jako matkę. Kochającą, troskliwą, zawsze gotową by pomóc i doradzić, nad którą tyka okrutny zegar, odmierzający niemiłosiernie uciekający czas, zbliżający ją do rozstania z synem. Bolesław, jako syn władcy, przebywał przez pierwsze kilka lat z matką, a następnie przechodził pod kuratelę ojca, by zmężniał i wyrósł na mądrego króla. Dobrawa to również kobieta swojej epoki - znikająca w cieniu mężczyzn. 

Christianissma, benedicta, sancta. 

Chrześcijanka, błogosławiona, święta. Kobieta wykształcona, inteligenta, wierząca - rzucona między pogan, obiecana na żonę  ich przywódcy w celu nawiązania porozumienia polsko-czeskiego. Nie wyobrażam sobie, co musiała czuć Dobrawa dowiedziawszy się, że ma wyjść za mąż za Mieszka I. Przerażenie, zwątpienie? Autorka literackich portretów trafnie zobrazowała uczucia księżnej. Pióro Lesiak jest spokojne, pewne, sentymentalno-nostalgiczne, kameralne. Odpręża i wciąga. Daje wiele do myślenia. Uczy! Za każdym razem, gdy piszę o dziełach pani Janiny, wspominam, że są one lepsze od lekcji historii. Tak też było i tym razem - autorka pobudziła moją ciekawość historią Polski. Bardzo podoba mi się fakt, iż Lesiak promuje historię, zachęca do odkrywania zakurzonych kart historii.   


Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu MG! 

~*~

9 komentarzy:

  1. Coś czuję, że w końcu coś może mnie przekonać do historii Polski... chętnie sięgnę po książki spod pióra tej autorki :D

    Pozdrawiam cieplutko <3
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. W takich książkach lubię to, że faktycznie można się czegoś nauczyć i jest to o wiele ciekawsze niż lekcja historii, na której sa nam sprzedawane same suche fakty. Nie podoba mi się to. W tego typu powieściach poznajemy postaci historyczne od tej bardziej ludzkiej strony.
    Pozdrawiam cieplutko, wesołych świąT!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki historyczne i powieści biograficzne, podobnie jak Ty uważam, że to z nich powinniśmy się uczyć historii, na pewno jest to ciekawsze niż wkuwanie miejsc i dat :)
    ciekawy blog, poobserwuje i zapraszam do mnie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ja na oku, cieszę się, że jest warta poznania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem czy to coś dla mnie, ale chętnie dałabym się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesuje się historią, ale bardzo rzadko czytam takie książki, czas do zmienić. Świetny post.
    Obserwuje!
    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bardzo się cieszę że nie tylka ta autorka, ale wielu innych, wydaje takie książki, które trochę przybliżają nam, współczesnym czytelnikom, takie zapomniane postacie kobiece,

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio zaczął mnie przyciągać temat związany z królestwem i z chęcią sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę to przeczytać, w końcu jestem historykiem ;-)

    OdpowiedzUsuń